-
Najmniej lubiane książki
Powrót tematu ze starego, nieodżałowanego w takich przypadkach forum.
Jaką książkę lubicie najmniej :?: Czytanie jakiej książki możecie określić jako ,,stracony czas na lekturę gniota" :?: Jaką pozycję odradzilibyście innym userom :?:
W mojej opinii, nic w tej kategorii nie pobije ,,Syzyfowych Prac" Żeromskiego. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda, a przy tym nieprawdopodobnie nudne opisy przyrody i krańcowo beznadziejna akcja-w imię czego ta książka jest w dalszym ciągu lekturą szkolną, i to jeszcze w gimnazjum :?:
-
Re: Nieulubione książki
,,Syzyfowe Prace" Żeromskiego nudaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....
Straciłem na pierwsze 10 str 10 min mojego życia :lol: .
Dziwne ja jej nie miałem chyba że będzie w trzeciej klasie ;)
-
Re: Nieulubione książki
"Romeo i Julia" W. Szekspir
Okropność bleeeeeee
Najgorsza lektura jaką czytałem w życiu, w dodatku dwóje z tego dostałem :cry:
-
Re: Nieulubione książki
Wg.mnie wszystkie przymusowe lektury są dla człowieka najbardziej nielubianymi, ale muszę przyznać "Syzyfowe prace" to ohydna książka
-
Re: Nieulubione książki
A z lektur licealnych jeszcze ,,Wesele" dorzucę-też nuda, niestety. A nie dość że nudne, to jeszcze pokręcone, że człowiekowi ciężko wyrozumieć cokolwiek :|
Nie zapominajcie tylko, że temat jest ogólny, nie tylko o lekturach szkolnych ;)
-
Re: Nieulubione książki
wiadomo, że wszystko co obowiązkowe to niedobre ;)
w liceum nic nie czytałem z lektur. Poszedlem na polonistykę i wtedy uzupełniłem braki mając dojrzalsze spojrzenie i pisma krytyczne pod ręką... 8-)
ale i tak najgorsza była Maria Dąbrowska i Eliza Orzeszkowa :lol: nikt tak nudzić nie potrafi...
-
Re: Nieulubione książki
Dlatego w liceum nie przeczytalem chyba zadnej z lektur :P Jechalem na szczesciu albo streszczeniach.
W sumie najbardziej znienawidzona przeze mnie ksiazka byla Ania z Zielonego wzgorze -.-
-
Re: Nieulubione książki
Zdecydowanie Orzeszkowa. Pamiętam jak się na krześle wiłem musząc to czytać, a po kilku stronach łapałem się na tym, że przewracam strony bezwiednie nawet nie pamiętając co było na poprzedniej.
-
Re: Nieulubione książki
Biblia. Kilkadziesiąt minut czytania o tym, jak należy rozbijać namioty (facepalm). Bez takich, pojawiających się raz na jakiś czas, kwiatków, byłaby to ciekawa książka.
-
Re: Nieulubione książki
Najnudniejsza jest każda książka poświęcona metodologii nauk i Kołu Wiedeńskiemu.
Jeśli zaś chodzi o lektury, to nigdy mi nie szły "Medaliony", "Inny Świat", "Lalka", "Chłopi" i większość "dzieł" z epoki romantyzmu (w tym Werter, który nawet zabić się nie umiał). Będąc na rozszerzonym polskim, czyta się różne świństwa :twisted: