Zamiast opcji brania niewolników masz opcję zwerbowania pokonanych. Nie są to jakieś wielkie ilości, nie widziałem chyba większej niż 5% składu armii.
Wersja do druku
Zamiast opcji brania niewolników masz opcję zwerbowania pokonanych. Nie są to jakieś wielkie ilości, nie widziałem chyba większej niż 5% składu armii.
Ale na jakiej zasadzie oni dołączają do armii? Jak wezmę jakieś resztki wrogich oddziałów to te oddziały pojawiają się w mojej armii i mogą się normalnie uzupełniać aż osiągną pełny skład? I co jak mam 20/20 jednostek w armii?
W 18:40 na pierwszym filmiku wspominasz coś, że można przekazać barbarzyńcom prowincję, mógłbyś wytłumaczyć na czym to dokładnie polega?
Oddziały nie pojawiają się w twojej armii, po prostu uzupełniają skład twoich już istniejących jednostek, w których straciłeś ludzi.
Co do przekazywania prowincji, grając Rzymem mogłem przekazać prowincję Wizygotom, którzy mają swoje dwie hordy w Grecji. Przekazanie prowincji nie kończy wojny, ale pozwala w jakimś stopniu zapobiec totalnemu zniszczeniu regionu, jednak jednocześnie wzmacnia się przeciwnika. Coś za coś.
Nie mogłem natomiast przekazać prowincji Ostrogotom, nie jestem pewien dlaczego. Prawdę mówiąc nie do końca to rozgryzłem, może nie spełniłem jakiegoś koniecznego warunku.
Swego czasu pamiętam w zapowiedziach Romka o możliwości wcielania przegranych do własnej armii. Teraz doczekałem się takiej opcji.
Z tego co zobaczyłem, na zamglonych polach bitew, to jestem zaniepokojony. AI taktyczne reaguje tylko w bezpośredniej bliskości przeciwnika. Preferuje starcia czołowe. O ile może to być zrozumiałe dla "pieszych barbarzyńców", to w przypadku Hunów wydaje się... słabe:confused:. Uderzenia na skrzydła na jakie się w końcu zdecydowali - płytkie. O wyjściu na tyły, czy nękaniu zbliżającej się armii konnymi łucznikami - mowy nie ma:(
Poprawcie mnie, ale w starym BI, AI było chyba aktywniejsze?:rolleyes:
Dobrze byłoby jeszcze zobaczyć walkę na przeprawach rzecznych. Czy jest opcja forsowania rzeki wpław, jak w BI?
Dodatkowo starcia oddzialow sa takie same jak w Rome II wersji 1.0(lub bardzo zblizone)...starcie dwoch oddzialow-kilka sekund i po starciu...Czyzby znowu CA serwowalo nam 3 minutowe mini bitwy?Mam nadzieje ze sie myle.
Male pytanko do grajacych-celowo nie pokazywaliscie dluzszych zblizen w bitwie -poniewaz animacje sa az tak kulawe ze szkoda patrzyc,lub CA/Sega postawila taki warunek....czy tez dlatego ze bitwy sa takie szybkie ze nie ma czasu na patrzenie na animacje?
Pokazywałem tyle ile mogłem, żeby w miarę normalnie grać, bo nie było opcji odtwarzania powtórek.
Tak patrzę na to wszystko i aż mam ochotę obić mordy pracownikom CA że nie ma tego wszystkiego w Rome II:evil: Ponownie zrobili z ludzi idiotów i przez ponad rok raczyliśmy się wersją testową Attyli.
Skąd wytrzasnęliśmy wersję preview attili?