-
Alda
Widząc co Maikh wyczynia bez słowa mocno objęła Aurelię i przykucnęła wraz z nią odwracając się od bandytów, tak by żadna strzała nie dosięgła ukochanej tylko ją. Siedź i nie ruszaj się - syknęła.
Techniczny
Krzepa, by unieruchomić Aurelię przy sobie i nie pozwolić jej na jakikolwiek ruch.
-
Maikh
Wystrzeliłeś do przodu jak z procy, niestety kilka kroków przed Cetronem sięgnęła Cię strzałka wystrzelona z rękawa anlawara, pokryta zapewne jakimś paskudztwem, bo padłeś na miejscu
Pozostali
Szyderczy uśmiech znikł z ust herszta bandytów, ręka wykonała nieznaczny gest nakazujący egzekucję, rozpoczęło się pandemonium. Ciała członków tej jakże barwnej kompanii w kilka chwil wykwitły gejzerami krwi i drzewcami bełtów, zawiedliście, może przez Was Mrok pochłonie Świat
Techniczny
No cóż nierozwaga niektórych z Waszych towarzyszy doprowadziła do egzekucji, dzięki za grę
Wszyscy polegli, chciałbym napisać bohatersko, ale cóż ;D
-
Regina
Siedziała Samotna gdzieś w górach,,, Jej byt wreszcie zaznał spokoju... Ostatnie co pamiętała z tamtego świata to niezałatwione sprawy z Aldą...
No i kuźwa upiekło się szmacie.... Powiedziała turlając sobie głową, oderwaną ostatniej ofierze.
Nagle zobaczyła błysk z którego wychodziła Cała Banda.... Futerkowy Fetysz, Zamyślony Egoista. Aspołeczny Twarzoszmatka... I Aurelia... Piękna dziewczyna, o Słodkim uśmiechu i pięknych oczach... Nie wierzę..... Regina wstała i zaciskała pięści.... Ale nigdzie nie widziała Aldy.... że tez tej szmaty nawet w piekle nie chcą.... Uśmiechnęła się szyderczo.