Filip
Po łacinie
Co zatem robimy? Jesteśmy na nieznanej nam ziemi, obawiajmy się najgorszego.
Wersja do druku
Filip
Po łacinie
Co zatem robimy? Jesteśmy na nieznanej nam ziemi, obawiajmy się najgorszego.
Bertrand po łacinie
Pokazuje na Ormianina ręką A ten to kto, i co on gada? Nie widziałem go wcześniej na plaży.
Gunter
Po łacinie
Ano, tu dosiada rumaka Ze statku niewiele się ostało, niedobrze.
Robert
A tyś co za jeden - warknął widząc orientalnego przybysza podjeżdżając do niego bokiem i trzymając włócznię w garści.
Gunter
Po łacinie
Saracena przypomina.
Filip
Po łacinie
Mi przypomina jakiegoś tubylca. Może da radę z nim pogadać?
Bertrand
Wykrzykuje w łamanej arabszczyźnie do Ormianina
Kto Ty przybysz hę?
Mitrydates
Przemawia po arabsku :
Witajcie ! Przybywam tutaj z krainy zwanej Armenią! Jestem Chrześcijaninem także nie obawiajcie się o wasze życia ,właśnie podążałem do Jerozolimy ,gdy was napotkałem !
Robert
Co on mówi Bertrandzie? - zapytał przeszywając wzrokiem przybysza.
Filip
Do towarzyszy po łacinie
Co on gada? Bertrand, powiedz.