Już wysłaliśmy nasze statki handlowe, barbarzyńco. Mamy nadzieję że nasze towary będą godne ceny.
Wersja do druku
Już wysłaliśmy nasze statki handlowe, barbarzyńco. Mamy nadzieję że nasze towary będą godne ceny.
Nasz lud jest synami Pana Morza, nasze statki nie mają sobie równych, a handlarze z pewnością dotrą do waszych ziem jeżeli tylko wasz władca wyrazi taką chęć.
Wielki władco ze wschodu ! Wasze towary i datki w większości pójdą na ofiarę dla Ateny, zgadzamy się.
By zapewnić spokój na naszych wodach, mój Pan wypowiada wam wojnę Spartanie !
Spartanie, wiedzę że wasza ucieczka nie poszła na marne. Syrakuzy nas nie interesują i pragniemy zawieszenia broni oraz paktu o nieagresji na okres 3 lat.
Przyjmujemy
Spartanie. Grecy w tych trudnych czasach muszą się zjednoczyć. Nawała z północy i zachodu musi rozbić się na naszych hoplonach i sarissach. Zwracamy wam waszą dawną ziemię. Wtedy staniemy ramię w ramię by bronić cywilizowanego świata. Niech niedawne utarczki nie szerzą nienawiści wśród Greków a jedynie wzmacniają nasz wzajemny szacunek.
Sojusz formalnie plus handel Laconia-Sparta
Mój Król jest ci za to wdzięczny i oczywiście się zgadzam.
Zrywamy z wami pakt o nieagresji.
Będą tego konsekwencje Władco z biednej północy.