Ja na twoim miejscu wybralbym Buldog, na pewno wszyscy beda sie bali
Pochodzenie mojego nicku raczej trudne do odgadniecia nie jest ;)
Wersja do druku
Ja na twoim miejscu wybralbym Buldog, na pewno wszyscy beda sie bali
Pochodzenie mojego nicku raczej trudne do odgadniecia nie jest ;)
Może Bulgad :D trudno coś wymyślić dla imienia Mciek :evil:
Może CrazyDick?
To mnie rozwaliło. Lądujesz w Łapu-Capu :DCytat:
Zamieszczone przez Wiktor_Lechki
Matatjahowi proponuję zmianę nicku na jakiś wyraz arabski albo turecki-bardzo klimatyczne. A ten ,,kortower" to mi się kojarzy z kortem i rowerem, także wg mnie jest do bani :P A poza tym, kto każe Ci wymyślać nick podobny do imienia :?:
Od nazwiska łatwiejCytat:
Zamieszczone przez Matatjahu
Weź przykład z moich kolegów, którzy nazwali kolegę, który też ma na imię Maciek - Macica xD A później przeszło na Cipek ^^Cytat:
Zamieszczone przez Matatjahu
Już mnie tak nazywali :lol: później było malinowski :lol: No dobra mam dwa pomysły pierwsze Rurek http://www.youtube.com/watch?v=T57iV5Gv3qc lub XVI (czytać ksywi) to powiedział Obelix jak był w Brytanii i na domach były numery rzymskie :lol: Jeszcze Przepiór http://www.youtube.com/watch?v=tO7S_WuSQ6U na początku wywiadu :lol:
No to ja też wyjaśnię w jakich to zawiłych okolicznościach powstał mój nick. Po wielu Matatjah, Buldog, Rangog pseudo-nikach które bym sam wymyślił i nie miały nic ze mną wspólnego, a nick - jak ksywka powinna być nadana przez innych. Tak więc wycięto jedną literkę i powstał, rozpoznawalny i darzony wszechobecną czcią (prawda?) wspaniale brzmiący nick Rafa. :mrgreen: Choć z moją ksywą nie ma on nic wspólnego, to nie ma co kombinować i brać najoczywistszą opcję (jak i avatar) czyż nie ?
Najpierw był mopek -> później równolegle mopczasty a na samym końcu przybrałem imie słowiańskiego wojownika Mopisłava :P
A mopek dlaczego ? W technikum w pierwszej klasie mając samych drechów i hiphopowców byłem jedyną osobą słuchjącą "szatanów" :P
I moi wybitnie mądrzy koledzy wmówili sobie, że metalowcy mają na głowach takie mopy no i oto jestem :D
A już myślałem, ze nosisz dredy :D
A żeby nie było offtopa, i ja podam historie nicku.
Ksywkę mam inna i w okolicy nikt mnie nie rozpozna jako Furiusz :D Gizmo albo Krzysiu (to drugie nie jest od imienia ani od nazwiska :D ) tak się do mnie zwracają. Furiusz ozywam w sieci i od czego to banalne - pewnej rzymskiej rodziny .. :D choć oczywistym jest, że jest to wersja spolszczona.