Witam
Interesuje mnie jaki macie lub mieliście ksywki w szkole.Ja osobiście nie mam ksywki ale może inni.Możecie także napisać po jakiej sytuacji dostaliście ksywę. ;)
Wersja do druku
Witam
Interesuje mnie jaki macie lub mieliście ksywki w szkole.Ja osobiście nie mam ksywki ale może inni.Możecie także napisać po jakiej sytuacji dostaliście ksywę. ;)
W liceum nabawilem sie slodkiego "Wojtaszek". I tak przez 3 lata :P
Podobno jak mnie wzieli do odpowiedzi, to ktoras kolezanka powiedziala "Biedny Wojtaszek" i jakos taks ie przyjelo :P
Był taki temat, zaraz poszukam gdzie.
Edit: był na starym forum, a teraz już nie ma. W porządku więc.
Na mnie mówili dawniej ,,Węgiel". Teraz, kiedy znajduję się w klasie ze zdecydowaną przewagą liczebną dziewczyn/kobiet, mówią mi głównie po imieniu.
Na mnie mówią Olsen, bo Olek
Od zawsze tak jak mam w nicku ;)
P.S.Niech no tylko KLA zobaczy ten topic.Spodziewam sie calej litani :mrgreen:
Korczak. Nie wiem czemu :shock:
A u mnie Długi, albo bramkarzyk :D Ze względu na wzrost ;) Drugiego nie muszę tłumaczyć ;)
Ja przezwiska szkolnego jako takiego nie miałem. Jedyne co mi się kojarzy to z kursu pływania który w dzieciństwie robiłem w grupie przezywano mnie "skrzela" Bo potrafiłem najdłużej wytrzymać pod wodą na bezdechu. ;)
O ile w szkole konkretnego przezwiska nie miałem to dali mi je wojsku. Dostałem takie same jak w podpisie. Byliśmy już w jednostce kilka dni. Chodząc na stołówkę dostawaliśmy sztućce na miejscu. Pewnego dnia miedzy obiadem a kolacją dali nam sztućce na własność. Z powodu pobytu w nowym i nieznanym miejscu całkowicie zapomniałem o tych sztućcach - a przypomniało mi się a jakże dopiero gdy pobierałem kolacje. Kumpel był szczodry i mi pożyczył łyżkę. No i tak się w pokoju wśród kumpli przyjęło. Powiem nawet, że całkiem zabawna sytuacja :)
Ronin znasz może wykonawce i tytuł utworu z twojego podpisu :?:
Od 6 lat niezmiennie Satan:P I nie ja to wymyslilem, a ze sie przyjelo... :twisted: Szczegolnie ze nawet katechetka, wuefista i paru innyc nauczycieli na mnie tak mowilo to juz w ogole;)
Zapi. Nie ważne czemu :D
Od 1 gim. czyli już 5 rok.
Na mnie Vejder tak się przyjęło przez księdza od religi teraz mówi do mnie Panie Vejder bo mam koszulkę Vadera jeszcze brakuje niewiele do szatana tak przynajmniej reagują ludzie na ulicy idę sobie spokojnie a tu "ku**a szatan" :mrgreen:
Łee tam od razu szatan ze względu na czarną koszulkę :D
Pytaj dresów na ulicy.
w podstawówce halibut :shock: ni wiem skąd:D
Może ukradłeś Heli buta i dlatego :D
Pasuje Ci :mrgreen: Zaprawdę, nawet bardziej niż Fallen.Cytat:
Zamieszczone przez Fallen
a w gimnazjum łyszka:p
Od niepamiętnych czasów "Raku", bywały sporadyczne wariacje, ale nigdy się nie utrzymywały. Oprócz zdrobniałego "raczek" używanego przez dziewczyny... a ja tak nienawidzę zdrobnień :|
A ja właśnie wręcz przeciwnie :D A szczególnie jak mówi do mnie tak dziewczyna :D
Naście lat temu Zulus (kij wie czemu) i to ładnych parę lat a jak sie banda spod bloku rozpierzchła na 4 świata strony w prawdziwym życiu to przezwisko zginęło.Teraz jedynie jak gram w Bat.2 na necie to Fuman wołają.
Zając/Dwabepe - Błogosławieni Z płyty:Cytat:
Ronin znasz może wykonawce i tytuł utworu z twojego podpisu :?:
Projekt: 8 Błogosławieństw - Siła serca kontra siła pięści.
Cyborg jako że wyłapywałem wszystkie piłki lecące w kierunku bramki, Przemo, a te powstały w Anglii w czasie mojego dwumiesięcznego pobytu:Paulo, Antonio, Banderas, Roger Moore, Zorro
Na mnie mówią DJ, bo mam takie inicjały. Koledzy zobaczyli moją książkę z podstawówki i inicjały i funkcjonuje to do dzisiaj.
Jeżyk i krecik. Pierwsze z powodu włosów a drugie z obozu sportowego.
kopałeś pod namiotami żeńskiej część obozu :D
Nie, kopałem rów z błotem na chrzest.
Aro i Aras od imienia- Arkadiusz :D
Ksywka?
Zazwyczaj to Carlos, bo kiedyś wymiatałem na szkolnych boiskach... Dawne dzieje, echh :P
Czasem jeszcze wołają mi Karol, ale to raczej tak dla niepoznaki :lol:
Ja nie mam żadnego psełdonimu, zawsze był albo Mateusz albo (w skrócie Mati). Ale mam w klasie kolegę, na którego wołają agent, gdyż wygląda jak agent Tomek :lol: .
Wurzel :lol:
Loczek albo afro, a to za moje kręcone włosy.
"Globus" - bo przyniosłem kiedyś globus do szkoły
"Adek" - zdrobnienie od imienia
oba w zasadzie od 4 klasy podstawówki, a więc już 5 rok je mam
Kruszon od nazwiska :P
do mnie wszyscy mówią:Pinduś to od nazwiska.
Cały czas Johnny przez brata i jego kolegów a w klasie to Dolbik :]
Na mnie mówią Gąbka przez moje "gumowate" kości :P
Bączek, jako dziecko nie potrafiłem wypowiedzieć pączek i tak zostało :D Ale to znajomi z dzieciństwa. Teraz zwykle mówią, zdrobniale moje imię Mati.
Ukradłeś mi ksywę i nazwisko :| :| w lo było jeszcze czarnuch za kawały o czarnych, cyganach i chodzenie na czarno :DCytat:
Zamieszczone przez Raku
Heh, u mnie kiedyś było na topie przezwisko "Wafel" :D Ale to już czasy podstawówki, gdy byłem łasy na wafelki, które lubiłem jeść.
Teraz już przezwiska nie mam (i całe szczęście).