Haseł!
Wersja do druku
Haseł!
Proszę o zgodę na sprzedaż 2 prowincji Duńskich w Estonii rusinom
Jutro wyjeżdżam na kilka dni i nie będę miała dostępu do gry :( Kolejka idzie dość wolno, więc jest szansa, że uda mi się zrobić turę. Wracam w poniedziałek lub we wtorek. Gdyby jednak była moja kolej i nie byłoby według was sensu czekać, to niech mg ją zrobi. ;)
Poczekaaaaaamy. ;)
Jest zgoda.
Wszyscy hasła już wysłali do MG przez PW ?? Moje właśnie poszło.
Wysłane i sprawdzone, wszystko OK. Wszyscy, którzy chcieli być sprytni i używali skomplikowanych haseł (lub, co gorsza, wielkich liter!), niewątpliwie tylko po to żeby utrudnić mi życie, dostają żółtą kartkę! Winni wiedzą o kim ja mówię. :D
Chciałem zgłosić tutaj, że Mongoł nie szanuje okresu zerwania i ustawił się wciąż na moim terenie, mając zasięg do Lwowa. Mam nadzieję, że pozbawiony będzie prawa do ataku na to miasto w następnej turze. ;)
Mongoł chce coś powiedzieć?
Polak również trzymał wojska na mojej ziemi, powinno być jakieś złagodzenie dla mongoła :P
Tylko, że tobie to niczego nie zmienia. Po prostu usunę. Natomiast Mongoł kończy okres zerwania i osiąga z tego korzyść. ^^ Phi. Że pan X ukradł kurę nie oznacza, że pan Z kradnący panu X krowę może mieć z tego tytułu złagodzenie kary. Obaj odpowiadają za swoje winy w separacji. :P Nie ma to to tamto, tu w Lechstanie kulturę prawną mamy na wysokim poziomie. Nie to co u szwabskich szubrawców.
Hmmmm. Dopiero co przejąłem tę frakcję i nie wiedziałem, że nie wolno mi jeszcze wchodzić na teren Polski. Mefisto wysłał PW z propozycją pokoju więc myślałem, że jest wojna a w każdym razie nie ma żadnych zobowiązań. Zresztą nawet nie zauważyłem, że to już teren Polaka. Ta prowincja jest duża, granica się jakoś nie rzuca w oczy. :confused:
Było się DO-IN-FOR-MO-WAĆ. :d (Jeszcze mamy ponad-prawną karę za brak odpowiedzi, od losu)
Skoro to tak, to po prostu Mongoł nie może zaatakować Lwowa w następnej turze (tą armią która znajduje się w Polsce, bo rozumiem, że okres zerwania już się skończył?).
No teraz Mongoł by mógł atakować standardowo.
Czy Zakon Krzyżacki nie ma możliwości szkolenia agentów (szpieg, zabójca)? To trochę głupie, gdyż wróg szarżuje po moim terenie i niszczy budynki, a ja nie mogę nawet palcem kiwnąć :/
U mnie się da. A pamiętasz, że to się robi przez biblioteki w zamkach a nie karczmy w miastach? ;)
Hmmm, nie jestem pewien, ale z tego co pamiętam Zakon chyba nie ma opcji szkolenia zabójców (ale szpiegów powinien mieć).
Mogłem taką opcję dodać ale nikt nie proponował (Zakon i bez tego jest dość potężny). Mogę nadal dodać, ale będziecie musieli podmienić pliki.
Dlatego nie można Zakonowi zabijać generałów, z tego co pamiętam. Miasta możesz chronić otaczając je wojskiem (na każde pole oddział).
Chyba, że tak. W sensie, że Zakon szkoli zabójców i szpiegów przez biblioteki ?? Bo reszta frakcji chyba przez karczmy...Cytat:
A pamiętasz, że to się robi przez biblioteki w zamkach a nie karczmy w miastach?
===============================
Tak swoją drogą - ktoś pamięta czy my tutaj gramy z zasadami oblężniczymi Joopitera czy bez ??
A innym to można? Rozumiem, że w zasadach jest o członkach rodziny zdaje się, ale gdyby było można to uważam że niesłusznie.Cytat:
nie można Zakonowi zabijać generałów,
Tak jest na pewno. Przynajmniej w kampanii, ale tu też powinno być tak samo.Cytat:
W sensie, że Zakon szkoli zabójców i szpiegów przez biblioteki Bo reszta frakcji chyba przez karczmy...
No chyba nikt nie mówił że z nimi to w takim razie bez.Cytat:
Tak swoją drogą - ktoś pamięta czy my tutaj gramy z zasadami oblężniczymi Joopitera czy bez
Zakon nie ma członków rodziny. :)
Ma tylko zwykłych generałów + Wielki Mistrz + chyba coś tam jeszcze (Wielki Komtur?).
W zasadach mamy, że nie można zabijać członków rodziny - i tak właśnie jest.Cytat:
Rozumiem, że w zasadach jest o członkach rodziny zdaje się, ale gdyby było można to uważam że niesłusznie.
Zwykłych generałów można zabijać (w kampaniach na modzie WWmwE przynajmniej).
OK. Właśnie nie pamiętałem, czy były jakieś ustalenia. Jeśli nikt o niczym nie wspominał, to bez.Cytat:
No chyba nikt nie mówił że z nimi to w takim razie bez.
No to trochę lipa moim zdaniem. Zwłaszcza w kingdomsach gdzie każda frakcja ma jakiegoś generała. Oczywiście nie mówię tu o zakonie. (btw oni też chyba mają podział na generałów mogących zostać mistrzem - wielki komtur i zwyczajni komturowie - i nie mogących, na przykład ten angielski krzyżowiec, w pewnym momencie można go przyjąć do zakonu. Jest też chyba jeden taki na starcie o ile dobrze pamiętam. Czyli wychodziłoby na to, że takiego Henryego, czy jakmutam było, można zabić?)
Dlaczego ?? Kiedyś dozwolone było także zabijanie członków rodziny. :)Cytat:
No to trochę lipa moim zdaniem.
Zakaz wprowadzono dlatego, żeby nie dało się wyeliminować frakcji zabójcami (wybijając całą rodzinę).
Nie pamiętam dokładnie jak to było - trzeba przypomnieć sobie zasady z poprzednich KO na Krzyżakach i te same zastosować tutaj.Cytat:
(btw oni też chyba mają podział na generałów mogących zostać mistrzem - wielki komtur i zwyczajni komturowie - i nie mogących, na przykład ten angielski krzyżowiec, w pewnym momencie można go przyjąć do zakonu.
Ale chyba generałów mogących zostać mistrzem nie można było zabijać. Natomiast krzyżowców jak ów Anglik, można.
No rozumiem, natomiast generalnie jestem sceptyczny co do akcji, które w kampanii online dają pewność sukcesu przez to że można je powtarzać do skutku i moim zdaniem powinno się ograniczać do minimum pole do wykorzystania tej prawidłowości. Już samo to że można powtarzać bitwy wystarczy aż nadto, zabójca zabijający agentów i niszczący budynki też jest dość potężny, imo nie trzeba mu jeszcze pozwalać, żeby można było ot tak bezkosztownie wyeliminować generała, czasem kilkugwiazdkowego, nocnego, a co za tym też idzie oddział jazdy. W ten sposób gracz stwarza sobie czasem bardzo znaczącą przewagę, której przeciwnik żadnymi środkami nie jest w stanie zapobiec. Przecież nikt nie ma tyle czasu żeby przeszukiwać każdy kwadrat mapy w poszukiwaniu zabójców wroga (no chyba że ktoś tak robi? :P) Chodzi mi po prostu o to, żeby jak dochodzi do wojny każdy wiedział na czym stoi i czego się może spodziewać. Z tego samego powodu jest też zakazane otwieranie szpiegiem bram, prawda? Inaczej obrona miast nie miałaby sensu. Taki na przykład nocny dowódca też potrafi przesądzić o losie kampanii i wolałbym żeby przeciwnik musiał ze swojej strony wymyślić coś żeby mnie powstrzymać na poziomie militarnym, niż po prostu wysłać zabójcę. Jasne że zabójcy nie zawsze się uda nawet w ko, ale zwykle bez trudu da się go podszkolić żeby mógł skosić większość gienków.
Jeśli masz generała wystarczy, że stoczysz nim bitwę i powinna pojawić się propozycja adopcji. Możesz też wyjść za niego księżniczką, dołączy do rodziny. Co do agentów to można blokować ich ruchy stawiając wojsko, np. na przełęczy górskiej, dookoła miasta, itp.
Nie bo akurat nie da się wczytać otwarcia bram. Można tylko próbować z ilością szpiegów większą niż jeden. Otwieranie miast szpiegami (innym graczom, bo komputerowi można) jest zakazane żeby trudniej było je zdobywać. Katapulta ma mniejszy zasięg niż piechota i konnica, a ze szpiegami mógłbyś zdobywać miasta nawet samą konnicą. Podobnie te zasady oblężnicze Joopitera są w celu utrudnienia zdobywania miast.Cytat:
Z tego samego powodu jest też zakazane otwieranie szpiegiem bram, prawda?
=========================
Edycja:
Dla niewtajemniczonych - zasady oblężnicze Joopitera:
=========================Cytat:
Zasada Joopitera
a) Balistą można zdobyć jedynie fort, małe miasteczko lub drewniany zamek przeciwnika
b) Katapultą można zdobyć to samo co balistą oraz zamek oraz wszystkie rodzaje miast
c) Trebuszami oraz wszystkimi rodzajami machin prochowych można zdobywać wszystko
d) Punkty a)-c) nie dotyczą rebelii.
e) Wszystkie typy osad i forty można zdobywać za pomocą machin budowanych podczas oblężenia (tarany, drabiny, wieże oblężnicze)
Jeśli masz generała nocnego wojownika to stocz nim bitwę i dołączy do rodziny.Cytat:
Taki na przykład nocny dowódca też potrafi przesądzić o losie kampanii i wolałbym żeby przeciwnik musiał ze swojej strony wymyślić coś żeby mnie powstrzymać na poziomie militarnym, niż po prostu wysłać zabójcę.
Tutaj większym zagrożeniem może się okazać księżniczka. Jeśli nie jest żonaty to wroga księżniczka może go przejąć.
Księżniczkami można przejmować członków rodziny. Ale są one rzadkie i nie można ich ot tak sobie wyszkolić.
Poza tym księżniczka może przejąć tylko nieżonatych (w drzewie rodziny możesz sprawdzić, kto ma żonę a kto nie).
Właśnie niespodzianki czasami są najlepsze! :P ;DCytat:
żeby jak dochodzi do wojny każdy wiedział na czym stoi i czego się może spodziewać
Dobre CV to: nocny dowódca, mistrz drylu, żonaty, członek rodziny. ;)Cytat:
Taki na przykład nocny dowódca też potrafi przesądzić o losie kampanii
Ustalaliśmy, że gramy na zasadach Joopitera. ;)
Ale pewne modyfikacje są potrzebne na Kingdomsach, bo tutaj jest więcej rodzajów machin.
Np. mangonela liczy się jak katapulta z tego co pamiętam (tak graliśmy w Krucjacie 6 i Krzyżakach 42).
Aha no dobra, coś mi umknęło w takim razie :P W sumie żadna różnica, tu i tak każdy ma katapulty, największa kwestia to te krzyżackie mangonele.Cytat:
Ustalaliśmy, że gramy na zasadach Joopitera.
@Domen, wiem ale jakoś zawsze sądziłem, że generałów też nie można zabić. W ogóle niezbyt lubię zabójców w tej grze :P No ale tak na prawdę to niezbyt duży problem w sumie, generał jest góra jeden na starcie i tyle, zwykle też nie jakiś wybitny.
Ej. Nigdzie nie znajduję, że gramy na Joopa zasadach. Tak mi się wydawało, ale tego nie ma. :/ To jak w końcu?
A ma to dla ciebie znaczenie w tej turze ?? Jeśli nie to możemy przeprowadzić głosowanie.
Ale jeśli mamy przez to czekać z turą, to niech zostanie jak jest - czyli bez zasad Joopa.
Swoją drogą - czy ktoś jeszcze oprócz Mefa myślał, że gramy tutaj na zasadach Joopa ??
A jakie są zasady Joopa? :P
Domen powyżej zamieścił. :P (No niestety ma)
Już będziesz Malbork zajmował? :P
Wyżej podałem, ale wskoczyła nam kolejna strona więc wklejam jeszcze raz (by były lepiej widoczne): :P
"Zasada Joopitera
a) Balistą można zdobyć jedynie fort, małe miasteczko lub drewniany zamek przeciwnika
b) Katapultą można zdobyć to samo co balistą oraz zamek oraz wszystkie rodzaje miast
c) Trebuszami oraz wszystkimi rodzajami machin prochowych można zdobywać wszystko
d) Punkty a)-c) nie dotyczą rebelii.
e) Wszystkie typy osad i forty można zdobywać za pomocą machin budowanych podczas oblężenia (tarany, drabiny, wieże oblężnicze)"
Do tego mangonela liczy się jak katapulta.
Przejrzałem ten temat i nie było mowy o tej zasadzie (więc albo gramy bez niej, albo teraz głosujemy).
Skoro napisał "niestety" to pewnie raczej nie chodzi o zdobywanie Malborka, tylko Krakowa albo Poznania. :lol2:Cytat:
Zamieszczone przez Man_Utd
Dobra Mef, to na razie może graj tak jakby tej zasady nie było (jeśli masz ewakuować jakieś miasto to ewakuuj).
Chyba, że poczekamy z turą aż się wszyscy gracze zjawią i zagłosujemy.
W sumie to Froya jest założycielką kampanii, więc niech zdecyduje, czy gramy bez tej zasady, czy głosujemy. ;)
W końcu nigdzie nie było mowy, że gramy z zasadą Joopitera - wliczając temat założycielski tej KO.
Ach no tak, ciężko było je zauważyć :P
Polakom z pewnością nie wadzi ich brak, Mefisto walczyć z nimi będzie :D
Jeśli jednak mamy glosować to jestem za przyjęciem tych zasad, bo wydają się miło balansować i spowalniać rozgrywkę, która staje się bardziej hmm... taktyczna?
Tutaj w sumie te zasady nie mają takiego wpływu na całość rozgrywki, bo i tak każdy ma na starcie dwie katapulty i możliwość szkolenia następnych w stolicy, a chyba to właśnie robi największą różnicę w kampaniach wwmwe, tam się pojawia więcej balist i widać tą różnicę, jak ktoś może zdobyć forty ale samego miasta już nie. Także jak dla mnie bez różnicy, ale uważam że nie jest nam tutaj niezbędna.
Jestem za .
Jeśli mamy głosować to też jestem za wprowadzeniem zasady Joopitera.
Też za zasadą (a nie kwasem, haha).