Jakiś dziwny ten sezon ekstraklasy. Wychodzi na to, że nie trzeba mieć paki żeby wygrywać. Z drugiej strony na tym polega piękno tej ligii. Juz wiem też na pewno, że Lech nie bedzie mistrzem.
Wersja do druku
Jakiś dziwny ten sezon ekstraklasy. Wychodzi na to, że nie trzeba mieć paki żeby wygrywać. Z drugiej strony na tym polega piękno tej ligii. Juz wiem też na pewno, że Lech nie bedzie mistrzem.
Ległej to na serio trzeba pomóc, żeby udało jej się wygrać z Lechem. Marciniak ma u mnie ogromnego minusa.
Należnego? Nie zgodzę się.
Z Twojego czyli całkowicie subiektywnego punktu widzenia nie było ręki lecz według sędziego przepisy zostały złamane i musiał wskazać na wapno.W sensie sportowym pozostanie pewien niesmak ale regulamin to regulamin.Oczywiście drugą kwestią jest fakt ze kiedy sędzia gwiżdże "dla nas" jest ok jednak kiedy to robi "przeciwko nam" mamy zawsze do niego pretensje.
Trzeba pogratulować Romie. Po pierwszym meczu na szczęście uznali że pula pecha została w tym dwumeczu już wyczerpana i... odprawili Leo z kumplami do Katalonii na odpoczynek. Gdy jest sędzia który nie boi się pokazać Messiemu żółtego kartonika a spanikowany Pique nie widzi już innej alternatywy tylko powalanie adwersarza na polu karnym licząc że może nikt nie zauważy - nic tylko grać swoje. Brawo!
Wszyscy się rajcują Champions League a na zapleczu Premier League pojawiła się taka perełka :clap:
Skoro znowu istnieję, to można trochę porozmawiać o najlepszym sporcie na tej planecie, oraz, co najważniejsze, o polskiej Ekstraklasie. :D Ostatnie mecze to jakaś paranoja i padaka. Zespoły się tak boją otworzyć, i dostać bramkę, że oglądamy mecze w których sie nic nie dzieje w grupie mistrzowskiej, za to spadkowa jest arycciekawa i ślędzę mocno poczynania zespołów z drugiej tabeli. Osobiście mam nadzieję, że spadnie Sandecja i Termalica.