Ambasada Macedonii

Sojusz:


Wojny:
Pont


PON:
Ateny




Wstępując w te progi pamiętaj Gościu, aby rozważnie dobierać słowa i gesty. Władca Królestwa Macedonii jest bowiem człowiekiem uważnym i pamiętliwym.

Pamiętaj też, że w tych progach nie spotka Cię nagroda za same dobre słowa. Jedynie Twoje czyny mogą zaskarbić sobie wdzięczność Filipa II. A wdzięczność ta oznacza nie tylko przetrwanie, ale i dostatnie życie u stołu Władcy.

Pamiętaj wreszcie, że każda zdrada będzie bezwzględnie tępiona, a sprawiedliwość dopadnie wiarołomcę i na tym padole, i w Hadesie.



Jeżeli przybyłeś tu Gościu z groźbami, rychło spadnie na Ciebie nasz gniew.

Jeżeli przybyłeś tu Gościu z propozycjami zaniechania agresji albo wiecznego sojuszu, pamiętaj, że każda taka propozycja powinna być poparta gestami. Nie żałuj przy tym swoich prowincji, bo równie dobrze mogą się one stać naszym łupem, ku rozpaczy ich mieszkańców.

W tych progach nie spotkasz ani greckiej rozwiązłości, ani wschodniego rozpasania, ani wreszcie barbarzyńskich obyczajów. W tych progach spotkasz tylko z czystą i nieubłaganą moc Króla Macedonii.

Niesmiertelnik: ekhm, to ja tak cichutko wchodzę sobie by jeno szepnąć:

Od trzeciej tury.....:P

Król Pontu oferuje Filipowi pakt o nie agresji na okres 3 lat.

Król Macedoński z uwagą śledzi ambitne poczynania Króla Pontu w basenie Morza Czarnego. Nie jest zachwycony, delikatnie rzecz ujmując, pojawieniem się zagonów pontyjskich na ziemiach plemion trackich. Król Macedoński roztacza swoje nieformalne zwierzchnictwo nad tymi ziemiami i ludem trackim, który wystarczająco dużo doświadczył już niepokojów.

Dlatego też na chwilę obecną, wobec niepewności co do dalszych poczynań Króla Pontu, Filip II odrzuca propozycję powstrzymywania się od działań zbrojnych przeciwko Pontowi. Czas pokaże, czy Pont i Macedonię połączy wspólna wizja świata.

Ateny proponują PoN na okres 3 tur.

Król Macedoński nie jest jeszcze gotowy zaufać Grekom na tyle, aby sformalizować pokojowe stosunki. Niestety, historia nieraz już pokazała, że polis greckie rządzą się swoimi prawami i jednego dnia obywatele są pełnym sercem za miłowaniem bliźniego, by kolejnego dnia wbić mu nóż w serce. Król Macedoński może pertraktować z udzielnym władcą, królem czy chociaż tyranem, ale nie z tłumem gawiedzi.

Dlatego też na chwilę obecną Filip II odrzuca propozycję Aten. Wskazuje jednak, że w najbliższym roku nie zamierza podejmować żadnych agresywnych działań przeciwko Grekom. Król Macedoński ma nadzieję, że w kolejnym roku będzie już mógł pertraktować z rozsądnym tyranem, a nie tłumem.

Ja Tyndyt dyplomata wypełniając wolę ludu Aten proponuje Pon na okres 2 tur. Tak by nasze granice cieszyły się pokojem w czasie przygotowań do wal z naszymi wrogami.

Król Macedonii delikatnie napomina, że pakt o nieagresji wiąże już Macedonię oraz lud Aten, odsyłając jednocześnie do Ambasady Aten. ;)