-
Mam mały problem z tym modem
Mod pobbrałem dzisiaj , jest bardzo fajny i przypadł mi do gustu tylko...
Nie ma niektórych nazw jednostek , czy frakcji....
Np jest oddział Jastarni z triarii ale np nie ma podpisanego oddziałów hoplitów
Jest to dość męczące gdyż człowiek dam musi się domyślać jaki oddział werbuje lub z czym walczy
Mod był pobrany z warsztatu steam
-
Z tego co piszesz wynika, że problem leży w spolszczeniu. Nie było aktualizowane od kilku lat. Jeżeli zagrasz na wer. ang. (gra i mod) opisy będą kompletne.
-
Jest w planach zwiększenie ilości prowincji?
-
^^ nie.
Mapa i prowincje są zablokowane i niestety moderzy mogą działać na tym, co jest w podstawce.
Testuje sobie Imperium Surrectum i tego moda.
Niestety smutne, że silnik starego rome vs ten nowy w bitwach sie lepiej sprawdza. Czemu?
Jednostki się przepychają, okrążają. Masa nieprzyjaciela napierajaca na twoje oddziały cofa je. A w Rome 2 linie są statyczne, bitwy niemal w miejscu, nie ma tego efektu masy. Taki piszę o swoich spostrzeżeniach by coś w temacie uaktualnić.
Za to bardzo lubię formację, chociaż one są trochę niezbalansowane... I znowu, 20 letnia gra lepiej pewne kwestie rozwiązywała. Falanga od przodu była ciężka do zniszczenia i na dystans trzymała Twoich principes ale jak już ją obeszli do tyłu albo od boku to Ci falangici z małymy tarczami byli bardzo słabi w walce 1na1. Silnik Rome 2 tego nie uwzględnia i generalnie są tacy panowie prze ch** hoplici, którzy są nie do ruszenia z każdej strony. Od przodu, od tyłu. Mają wciśniętą formację i są nieśmiertelni, najlepiej ich wtedy chlastać procarzami w plecy...
-
Właśnie się zastanawiam czy dałoby się zasymulować manewry jak pod Kannami, Zamą czy Ilipą. Np. środek ma się bronić i powoli cofać a skrzydła cisnąć. Teraz nieraz okrążony oddział wroga walczy nadal, niby nie mają już nic do stracenia ale jak piszesz nawalają się statycznie.
-
Gdyby dało się przenieść parę rozwiązań z nowych części (np. okienko dyplomacji, rekrutacja, większe armie) do Rome 1 mielibyśmy grę wszechczasów
-
Nie dałoby się. Na pewno nie w rome 2. W jedynce być może, jakbyś mocno pozmieniał statystyki np dawał niski atak i sporą obronę to jednostki by się bardziej przepychały niż zabijały.
Mnie trochę męczy mechanika przeszkalania jednostek. System uzupełnień jest o niebo lepszy i lepszy dla kompa. Jak grałem sporo w tego Imperium, to komp często zdarzało się, że miał armie jakiś chłopów po 50 ludków w oddziale na złotych belkach, których nie uzupełniał i używał aż się skończyli... A w Rome 2 nie robi tak, wycofuje się by się uzupełnic za to na minus, że armie są przyspawane do generałów... Nie można mieć rządcy prowincki, tylko on jest od razu armią co imo jest głupie, bo sam pomysł z armiami jest spoko.
Właśnie 3 rzecz ze starożytności jaką trochę pykam (ostatnia gierka tydzień temu) to Imperator Rome od Paradoxu i tam generała armii się "mianowało" i to powinien być złoty środek. Jest legion, który ma swoją strukturę, organizację, wbija jakieś perki i niezaleznie od tego jest dowódca. No ale co wtedy z doświadczeniem oddziałów, poszczególnych kohort. Hmmm.