-
Grałem Danią i miałem potężny sojusz z Wenecją. Razem rozebraliśmy Niemcy i Węgry. Gdy wysłałem generała aby w prowincji Budapesztańskiej postawił strażnicę. A tu nagle włosi atakują mojego generała na MOJEJ ziemi. Gdy prosili o pokój gdy prawie ich zniszczyłem to dawałem im warunki nie możliwe do spełnienia i zawsze eksterminowałem żołnierzy i prawie zawszę ludność miast.
-
Jak niefart to niefart....w jednej turze zbuntowała mi się elitarna armia(większość jednostek 3 złote belki), straciłem Dunaburg z kolejną doświadczoną armią w środku