Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Historycznych dywagacji ciąg dalszy ;)
Problem, jak chcę poruszyć w tym temacie, jest następujący - jaki był potencjał ofensywny armii, które opierały swoją siłę na jednostkach kawalerii ? ( sarmaci, hunowie, mongołowie, etc. ) ? i jak to porównanie wypada przy armiach opierających się na piechocie, czy też stosujących kawalerię jako formacje elitarną, mniejszą ilościowo ( czyli w zasadzie cała reszta państw ).
Przeszukując pobieżnie internet w poszukiwaniu informacji o różnych kampaniach wojennych starożytności i średniowiecza dochodzę to wniosku, iż armie koczownicze, oparte na konnicy, były skuteczne na nieco innej płaszczyźnie, niż armie 'standardowe'. O czym mówię ? Weźmy takich Mongołów. Czy ich sukcesy w kampaniach wojennych są wynikiem wygrywania bitew i bezpośrednich starć z armiami wrogów, czy też raczej stosowania techniki walki podjazdowej, nękania struktury militarnej państwa wroga, niszczenia jego armii częściami poprzez napadanie na kolumny wojsk, atakowanie pojedynczych wiosek i miasteczek, itd ?
Podobnie Hunowie. Tak długo, jak długo unikali dużych bezpośrednich starć z przygotowaną i oczekującą ich armią wroga, wszystko było ok. Ale kiedy przyszło do właściwej bitwy, dostawali lanie.
Teraz uczepmy się Partów. Nie macie wrażenia, że ich armia była skuteczna tylko w strategicznej obronie, ich technika walki polegała na wciągnięciu wroga w głąb terytorium i wykańczania go częściami ? Czy Imperium Partów/Sasanidów osiągnęło kiedyś znaczące sukcesy ofensywne ?
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Cytat:
Czy Imperium Partów/Sasanidów osiągnęło kiedyś znaczące sukcesy ofensywne ?
Sasanidzi to już trochę nie to samo :D Ale tak odnosiło całkiem całkiem sukcesy jeśli idzie o ofensywę. Chyba nawet w Syrii zawitali kiedyś, a potem pod Konstantynopol mieli dotrzeć.
To trochę tak jak z tzw. rewolucja militarna. Opierać się miała gł na piechocie ale w RONie się nie przyjęła. zadecydowała o tym konieczność - wielkie przestrzenie stepowe, wymuszały działania głównie kawaleria. Tak samo wszystkie te armie jakie wymieniłeś tez przychodziły, żyły na terenach podobnych stepowi ukrainnemu, czy wręcz na tym stepie. To wymusiło inny rozkład armii.
Wszystkie chyba starcia tych dwóch typów militarnych były spektakularne - Hunowie i Flagellum Dei, pojawienie się spektakularne, klęska jeszcze bardziej :D To samo można powiedzieć o Mongołach.
Choć już Scytowie i partia nie pojawiają się tak nagle :D
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Cytat:
Czy ich sukcesy w kampaniach wojennych są wynikiem wygrywania bitew i bezpośrednich starć z armiami wrogów, czy też raczej stosowania techniki walki podjazdowej, nękania struktury militarnej państwa wroga, niszczenia jego armii częściami poprzez napadanie na kolumny wojsk, atakowanie pojedynczych wiosek i miasteczek, itd ?
Z tego co mi wiadomo Mongołowie wygrali wiele bitew, zdobyli także liczne miasta. Ich armia była tak skonstruowana, że jej organizacja zapewniała możliwość oddziaływania na przeciwnika na wielu polach.
Trudno mi jest też zrozumieć zarzut w postaci "niszczenia przeciwnika częściami, napadania na kolumny wojsk, atakowanie pojedynczych wiosek i miasteczek" - to ostatnie to oczywiście lekka bzdura, bo ława lekkiej jazdy mongolskiej robiła "ścianę ognia i dymu" na przestrzeni wielu kilometrów.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Najogólniej mówiąc, zastanawia mnie, czy armie oparte na kawalerii miały wyższy potencjał ofensywny od armii klasycznych, w których fundamentem była piechota.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Cytat:
Najogólniej mówiąc, zastanawia mnie, czy armie oparte na kawalerii miały wyższy potencjał ofensywny od armii klasycznych, w których fundamentem była piechota.
Pod dobrym dowódcą oczywiście.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Przede wszystkim armie oparte na kawalerii były bardzo mobilne. Np w przypadku mongołów mogli oni bezkarnie rabować i plądrować na znacznych obszarach nim zebrało się pospolite ruszenie i w odpowiednim momencie opuścić kraj.
W przypadku Rzeczpospolitej (w której o wezwaniu pospolitego ruszenia decydowały sejmiki) zebranie armii trwało bardzo długo. Na utrzymanie stałej armii nie było pieniędzy gdyż skarbiec świecił pustkami więc mongolska kawaleria stała się plagą kraju.
Wg mnie w bezpośrednim starciu armii piechoty przeciw kawalerii zdecydowanie większe szanse powodzenia miałaby kawaleria, aczkolwiek wiele zależało by od pola bitwy i dowodzenia. Nie mniej jednak kawaleria ma tą przewagę nad piechotą, że może szybciej reagować na wydarzenia w czasie bitwy.
Pozdrawiam.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Cytat:
Przede wszystkim armie oparte na kawalerii były bardzo mobilne. Np w przypadku mongołów mogli oni bezkarnie rabować i plądrować na znacznych obszarach nim zebrało się pospolite ruszenie i w odpowiednim momencie opuścić kraj.
Tak..., ciekawe jest to co napisałeś, bardzo ciekawe. Jakieś przykłady?
Cytat:
W przypadku Rzeczpospolitej (w której o wezwaniu pospolitego ruszenia decydowały sejmiki) zebranie armii trwało bardzo długo. Na utrzymanie stałej armii nie było pieniędzy gdyż skarbiec świecił pustkami więc mongolska kawaleria stała się plagą kraju.
Że jak? Może ja o czymś nie wiem, ale o jakich najazdach mongolskich możemy mówić w XV-XVI w.?
Cytat:
Wg mnie w bezpośrednim starciu armii piechoty przeciw kawalerii zdecydowanie większe szanse powodzenia miałaby kawaleria, aczkolwiek wiele zależało by od pola bitwy i dowodzenia. Nie mniej jednak kawaleria ma tą przewagę nad piechotą, że może szybciej reagować na wydarzenia w czasie bitwy.
Jest też mniej odporna od piechoty, mniej elastyczna, trudniejsza w dowodzeniu i łatwospędzalna ogniem.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Mój błąd... Chodzi mi o najazdy Tatarów (nie mniej jednak stosowali taką samą taktykę walki co mongołowie) Mengli Giraja sprzymierzonych z moskiewskim Iwanem i później jego synem Wasylem. Działo się to właśnie na przełomie XIV i XV wieku podczas wojen z Moskwą. W swoich najazdach docierali nawet nad Wisłę choć zwykle operowali na Rusi.
Za czasów Jana Olbrachta i Aleksandra Jagiellończyka Polska była strasznie zadłużona aż musiano zastawiać królewskie ziemie i m. in. srebra.
Co do podania jakiegoś konkretnego przykładu odnośnie pierwszego cytatu to zdarzenie to (związane z Tatarami :P) podam po południu bądź wieczorem. Chyba że samo pojęcie "wojna z Moskwą" ci wystarczy.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Możesz podać ;) z chęcią poczytam.
Re: Potencjał ofensywny armii kawaleryjskich
Oto przykład:
W roku 1498 Tatarzy zawitali na Ruś zachęceni przez hospodara Mołdawskiego Stefana(było to w czasie wojny z Mołdawią). Jan Olbracht zwołał sejm w Piotrkowie aby zorganizować obronę kraju. szlachta okoliczna zbierała się powolnie i nim wyprawiono się na Ruś Tatarzy spokojnie odeszli z łupem na Krym. W 1499 zbierało się na kolejny napad i zwołano sejm w Krakowie. Uchwalono podatek 12-groszowy i zaczęto obwarowywać Kraków Sandomierz i Lublin.
Jan Olbracht wysłał też poselstwo do Węgier aby król Władysław pośredniczył w zawarciu pokoju z hospodarem. Przybyło więc do Krakowa poselstwo węgierskie i doszło do zawarcia rozejmu i porozumienia między trzema krajami przeciw Turkom.
To tyle.