Fakt.
Wersja do druku
Fakt.
Obiło mi się o uszy, że Katarzyna II przerobiła tron królów polskich na sracz... i umarła na nim w czasie srania z zakażenia :lol: Tylko nie jestem w stanie w 100% potwierdzić tej informacji ;/
Oto ciekawy napis, który pojawił się na pomniku króla Sobieskiego na drugi dizeń po jedo odsłonięciu. Pomnik wykonany został na zlecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego:
,,Bohaterowi Wiednia, co chrześcijan zbawił
Piękny pomnik z kamienia Stanisław wystawił,
Dwakroć złotych kosztował – trzykroć bym dołożył
By Stanisław skamieniał, a Jan III ożył"
Konferencja w Teheranie. Trwają
intensywne rozmowy. Jedyne przerwy
to wyjścia na papierosa. Oczywiście
Roosvelt, Churchill i Stalin pochwalili
się swymi papierośnicami. Na
pierwszej przerwie wyciaga swą papierośnicę Roosvelt - wspaniała,
srebrna. Otwiera ją a tam napis -
"Wdzięczny naród swemu
prezydentowi".
Na drugiej przerwie częstuje
papierosami Churchill, wyciągnął wspaniałą, piękną złotą papierośnicę.
Otwiera a wniej napis: "Naród
angielski swemu premierowi".
Kolejna przerwa, tym razem częstuje
Stalin, wyciągnął piękną rubinową
papierośnice ze wspaniałą grawerką, przy, której pozostałe dwie wyglądały
jak nędzne podróbki. Roosvelt i
Churchill zaniemówili. Stalin otwiera a
tam napis: "Radziwiłłom - Pacowie"
************************
Fryderyk II, król pruski,
podejmował gosci w pałacu
Sansouci w Poczdamie, goszcząc
wsród nich francuskiego filozofa
Woltera.Polecił służbie, by
Wolterowi nie dawać łyżki, a gdy podano zupę odezwał się:
- Durniem jest ten kto nie zje
zupy.
Wolter, wziąwaszy kromke,
wydrążył ją i za jej pomocą zjadł
zupę. Po posiłku odezwał się:
- Durniem jest ten kto nie zje swej
łyżki.
Po czym spokojnie skonsumował
łyżkę z "kromki chleba.
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.n...52412416_n.jpg
Unikalne zdjęcie 2 Hetzerów, StuG III i prawdopodobnie Sd.Kfz 251 z 5 DAS - jedyną jednostkę WP wyposażoną wyłączne w pancerny sprzęt niemiecki. Zdjęcie wykonano 30 września 1945 roku a więc na 6 dni przed przekazaniem sprzętu do 3 Szkolnego Pułku Czołgów do Modlina. W czerwcu 1947, przeniesiono Oficerską Szkołę Broni Pancernej z Modlina do Poznania. Wtedy także przeniesiono część sprzętu ( np. Pz.Kpfw IV, Sd.Kfz 251 )
Mój tekst o czarownicach kozackich-ich udział w walce i odporność na tortury:
http://historia.org.pl/2015/01/03/cz...od-sulzyncami/
A to ciekawa anegdotka jaką kiedyś wyczytałem z Mówią wieki:Cesarz Maksymilian II rzucił grosz siedzącemu przed kościołem żebrakowi. Ten spojrzał na monetę i burknął pod nosem:
- Tylko tyle?
Dosłyszał to monarcha i powiedział:
-Niech ci każdy człowiek da tyle a będziesz bogatszy niż ja.
Na pewno wiecie, kto powiedział: "jam nie z soli i nie z roli, jeno z tego co mnie boli", tylko, że ten sam heros narodowy zabierał co znaczniejszych jeńców swoim podkomendnym żeby sobie "dorobić". Potem też trochę tej roli miał.... No ale do łapówkarza i lubiącego "starostewka" Zamoyskiego (Ossoliński też to lubił, ale i tak Radziwiłłowie tutaj byli w przodzie, chyba bardziej "łakomego" rodu w tym nie ma), mu daleko.
Ostatnio pisałem artykuł o rejsie hiszpańskiego okrętu skarbowego (liniowca) Glorioso z ładunkiem 4 mln pesos w 1747 roku. Podróż była wyjątkowo "burzliwa" i Hiszpanie kilkakrotnie byli atakowani przez Brytyjczyków. Ładunek jednak dostarczyli (do Corcubión na północy) zanim ich okręt ostatecznie został zdobyty już niedaleko Kadyksu. Ich przedostatnim przeciwnikiem był liniowiec Darthmouth, który w pojedynku z Hiszpanami wyleciał w powietrze. Kilkunastu ludzi uratowały dwa towarzyszące walce brytyjskie okręty korsarskie. Wśród uratowanych był tylko jeden oficer nazwiskiem O'Brien, który jako gentelmen został powitany na pokładzie przed dowódcę jednostki. Uratowany wyglądał jak tylko mógł wyglądać ktoś, kto uratował się z okręty który zatonął w taki sposób. Nie tracąc jednak fantazji, ów rozbitek, zachowując wszelkie obowiązujące konwenanse, przeprosił dowódcę korsarskiej fregaty za swój niekompletny i sfatygowany strój, tłumacząc się, że swój okręt musiał "opuścić naprawdę bardzo szybko".
Tą anegdotę można spotkać prawie w każdej relacji z tego starcia, stąd też wnoszę, iż na ówczesnych postawa owego O'Briena musiała zrobić duże ważenie.
Takich anegdot jest wiele. Gdy gen. Mack, dowódca neapolitańskich wojsk poddawał się Francuzom, zrobił to w mundurze austriackim przez oddanie szpady, na co Francuz miał odpowiedzieć, że nie może przyjmować angielskich towarów.