A mi Lipska nie szkoda. Taki potworek pozszywany z kasy, bez tradycji. ;)
Wersja do druku
A mi Lipska nie szkoda. Taki potworek pozszywany z kasy, bez tradycji. ;)
Coś się ruszyło w piłkarskich reformach.No przynajmniej od następnego sezonu i nie tak radykalne jak to planował pewien Holender:
http://www.bbc.co.uk/sport/football/39157887
Bardzo dobrze, najwyższy czas, zbyt wiele już tych pomyłek sędziowskich.
Znamy już ćwierćfinalistów:
http://i66.tinypic.com/wbxycx.jpg
Myślę że każda para może zaspokoić najbardziej marudnych fanów piłki nożnej.Według mnie do kolejnej rundy przejdą:
-Atletico
-Monaco
-Bayern
-Barcelona
U mnie tak:
Bayern, Monaco, Juve i Leicester (na korzyść ostatniego przemawia to, że Atletico nie gra jakoś najlepiej ostatnio). Najciekawszy mecz wg mnie? Bayernu z Realem, a na drugim miejscu Juve z Barcą.
Atletico przejedzie się po Leicester. Na LM potrafią się spiąć i ich zmiażdżą. Pamiętajmy że z silnej grupy wyszli z 1 miejsca. ;)
Ostatni mecz przeciwko Leverkusen pokazał że jedyne co niemiecka drużyna mogła zrobić przeciwko Atletico to gra...w poprzek boiska.
No właśnie. Simeone ma plan, widać że liga hiszpańska schodzi troszkę na boczny tor. Może to i lepiej? Nie tak dawno było możliwe zwycięstwo Atletico w LM.
PS Jaga ssie :P Zepsuli mi kupon te Sheridany.
A ja paradoksalnie stawiam na Leicester, dla Atletico lepszym rywalem jest jakaś techniczna drużyna. Oczywiście mają ogromne doświadczenie i prawdopodobnie to może zadecydować o ich awansie - ale wyczuwam tuta niespodziankę.
Borussia - Monaco najtrudniej mi wytypować, ale graczom z księstwa dwa razy odcięło prąd po 60-70 minucie ( City koncertowo zawaliło drugi mecz, mając już rywala na widelcu ).
Real - Bayern, jeszcze nikt nie obronił tytułu w "nowożytnej" LM, w dodatku Real gra raczej kupę, Bayern ma na ławce pucharowego speca, więc stawiam na nich.
Barcelona - Juventus, jako fan Juve stawiam oczywiście na nich, ale tak bardziej życzeniowo. Barca słaba w tym sezonie, nawet w tej remontadzie PSG nie zagrali niczego wielkiego, PSG się obsrało, a i tak miało sytuacje ( gol, poźniejsze marnowanie setek ) w dodatku wybitnie tutaj pomógł sędzia, aktorstwo Neymara i Suareza godne Oskara za całokształt, ten pierwszy dodatkowo powinien zobaczyć czerwo, bo kopnął przeciwnika z premedytacją. Wracając do dwumeczu, Barca jest do zrobienia, słaba obrona, słaba pomoc i mocarny atak - Juventus ma odpowiednią jakość, by to zrobić. Boję się jednak typowego włoskiego minimalizmu, strzelenia gola-dwóch i obrona Częstochowy. Tak rok temu odpadli z Bayernem przecież, 2:0 i od 60 minuty koniec gry ( zejście szybkiego Moraty, idealnego na kontry, wejście "defensywnego" napastnika Mandzukicia, który jest klocem ). No i obstawiam też jakiś karny dla Barcelony, Chiellini lubi machać łapami, a aktorzy będą padać przy każdym kontakcie. Oby sędziowie po ostatnim blamaży byli bardziej uważni.
Tyle lat temu a wciąż robi wrażenie: