Wybobrak, DM i inni którzy uważają to za pozbawione sensu: To Wasz ból rzyci, że nie rozumiecie. Skoro Wam to taki przeszkadza to macie dwie drogi: ścierpieć i poniechać krytykanctwa albo podsunąć konstruktywne propozycje jak i co zmienić. Zaś po dyskusji i ogólnej zgodzie wykonać przedstawione przez siebie myśli.