Jedno i drugie. No i poza tym jeszcze położenie na mapie. Atenami wręcz trzeba się zastanawiać z kim handlować, by nie zablokować sobie możliwości ekspansji terytorialnej. Niby można napaść na partnera handlowego, ale wtedy spada wiarygodność naszego państwa - przez jakiś czas ciężej wtedy znaleźć nowego.
Bez zdobycia Aten sobie nie pohandlują.Ale dlaczego? Przecież mają fajną premię doniewolnictwa.