Strona 18 z 28 PierwszyPierwszy ... 81617181920 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 273

Wątek: Star Wars - Gwiezdne Wojny

  1. #171
    Wojski Awatar Xantor
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    77
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    9
    Otrzymał 6 podziękowań w 6 postach
    Czyli jeszcze nie wiadomo czy to w tym czy w ostatnim epizodzie okaże się że Reymond to reinkarnacja Anakina? Chociaż obstawiam że to będzie teraz bo musi być jakiś szok na poziomie tego z TESB ^^

  2. #172
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach
    SW The last Jedi. Z pewnością lepszy od "Force awakens" i zarazem gorszy od "Rogue One".Wizualnie jest to uczta dla oczu,aktorsko widać spory progres (chociaż to Mark Hamill jest tym najlepszym),zaś scenariusz potrafi zaskakiwać widza.Jest akcja,są świetne momenty zwrotne,jest kilka scenowych perełek i co najważniejsze jest przede wszystkim Moc.Ci którzy narzekają na długość samego filmu (2,4h) przypominam że to jakieś pół godziny więcej od VII I 20 minut od III.Osobiście upływu czasu nie odczułem.
    Spoilerować na razie nie będę a film obowiązkowo polecam


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





  3. Użytkownicy którzy uznali post Nezahualcoyotl za przydatny:


  4. #173
    Podstoli Awatar Krwawy_Baron
    Dołączył
    Jul 2014
    Lokalizacja
    Kraków
    Postów
    447
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    65
    Otrzymał 50 podziękowań w 43 postach
    Zapytam się tylko - coś się ruszyło w wątku pochodzenia Rey czy trzeba czekać na wyjaśnienia do IX?

  5. #174
    Troublemaker Awatar Nezahualcoyotl
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Hidden Castle
    Postów
    6 637
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    373
    Otrzymał 893 podziękowań w 599 postach
    Cytat Zamieszczone przez Krwawy_Baron Zobacz posta
    Zapytam się tylko - coś się ruszyło w wątku pochodzenia Rey czy trzeba czekać na wyjaśnienia do IX?
    Ano się ruszyło i nie jest to nic nadzwyczajnego .Szczerze,jak dla mnie,ten wątek jest najmniej istotny.


    In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan


    Jeśli avek to tylko z Indianką!
    *************************
    https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ

    *************************
    Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.





  6. #175
    Cześnik
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    338
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 6 podziękowań w 4 postach
    No to ja dla równowagi powiem, że mocy w tym filmie za cholerę nie znalazłem. O ile po "Przebudzeniu Mocy" obawiałem się, że nowa odsłona to będzie remake "Imperium kontratakuje", tak wyszło jeszcze gorzej, bo dostaliśmy "Imperium..." zmiksowane z "Powrotem Jedi" w jeden, dwuipółgodzinny film. Rzeczywiście, czasu trwania filmu nie czuć bo dzieje się w nim tyle, że można by to spokojnie na dwie części rozłożyć. Jak dla mnie tempo jest zbyt szybkie, w dodatku zdecydowanie za dużo tutaj tanich żartów (które mieszają się z kolei z nadmiernym patosem), przerysowanych scen i nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności. Dodajmy do tego trochę obowiązkowej politycznej poprawności i zdecydowanie zbyt rozwleczoną końcówkę, w której mamy chyba ze trzy momenty kulminacyjne. No i starych dobrych imperialistów, którzy za cholerę nie potrafią być kompetentni i człowiek znów zachodzi w głowę, jak oni kur...czę podbili tę galaktykę.

    Jeśli natomiast chodzi o pozytywy, to tutaj na pewno efekty wizualne, choć niekiedy zbyt długie pościgi i bieganiny zaczynają nużyć, a megalomania w tworzeniu nowych statków kosmicznych ociera się o groteskę. Jeśli chodzi o postaci i aktorów, na pewno wymienić trzeba Hamilla i generalnie Luke'a jako postać, bo stał się wreszcie wielowymiarowy. Serkis też mnie nie zawiódł, a drugi plan należy zdecydowanie do Del Toro - kradnie każdą scenę, w której się pojawia, a i sama postać jest chyba jedną z najlepiej napisanych. Nie podoba mi się natomiast to, co twórcy zrobili z Huxem, który został sprowadzony do karykaturalnej roli i właściwie ciężko traktować go jako czarny charakter z prawdziwego zdarzenia. Aha, no i w pewnym sensie na plus zapisać można rozwiązanie zagadki pochodzenia Rey, bo to naprawdę może zaskoczyć , jak i kilka przewrotnych wariacji na temat znanych dobrze motywów (przede wszystkim Kylo i Snoke).

    Summa summarum uważam, że to jedna z najgorszych części sagi. Plus jedynie taki, że większość starych schematów i trików została już wykorzystana i w ostatniej części twórcy będą musieli się wysilić na coś rzeczywiście oryginalnego. Także pożywiom, uwidim, jak mawiali starożytni Rosjanie.

  7. Następujących 2 użytkowników podziękowało MicCal za ten post:


  8. #176
    Podstoli Awatar Krwawy_Baron
    Dołączył
    Jul 2014
    Lokalizacja
    Kraków
    Postów
    447
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    65
    Otrzymał 50 podziękowań w 43 postach
    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Jak dla mnie tempo jest zbyt szybkie
    Czyli znowu się będę wkurzał...

    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    w dodatku zdecydowanie za dużo tutaj tanich żartów (które mieszają się z kolei z nadmiernym patosem), przerysowanych scen i nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności.
    Disney... :/

    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    No i starych dobrych imperialistów, którzy za cholerę nie potrafią być kompetentni i człowiek znów zachodzi w głowę, jak oni kur...czę podbili tę galaktykę.
    No wiesz, w Starej Trylogii da się to jeszcze wytłumaczyć tym, że dostali taki rozkaz. W końcu taka Leia to VIP i Imperatorowi i Vaderowi bardziej przydałaby się żywa niż zdezintegrowana

    Szkoda - w Łotrze 1 Imperium w końcu dało wycisk tej nadętej Rebelii

    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Summa summarum uważam, że to jedna z najgorszych części sagi. Plus jedynie taki, że większość starych schematów i trików została już wykorzystana i w ostatniej części twórcy będą musieli się wysilić na coś rzeczywiście oryginalnego.
    Wątpię abyśmy dostali coś oryginalnego - do IX wraca Abrams, twórca siódmej części :/ (oby go biesy po kres czasu smażyły w smole za spartolenie tego filmu)

    Cytat Zamieszczone przez Nezahualcoyotl Zobacz posta
    Ano się ruszyło i nie jest to nic nadzwyczajnego .Szczerze,jak dla mnie,ten wątek jest najmniej istotny.
    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Aha, no i w pewnym sensie na plus zapisać można rozwiązanie zagadki pochodzenia Rey, bo to naprawdę może zaskoczyć
    Dzięki Panowie. Poza Snoke'm ten wątek mnie najbardziej interesuje.

    No nic, za 5 dni zobaczę jak to wygląda - jeżeli MicCal ma rację, to na IX idę bez żadnej nadziei i tylko z sentymentu i przestawiam się na oglądanie spin-offów.

    PS.
    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Także pożywiom, uwidim, jak mawiali starożytni Rosjanie.
    Nie wiem jak jest po Scytyjsku "pożyjemy zobaczymy"

  9. #177
    Cześnik
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    338
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 6 podziękowań w 4 postach
    No nie, aż tak się moimi przemyśleniami nie przejmuj, bo jeszcze mi wyrzut na sumieniu pęknie Mnie do gustu nie przypadł, ale zajacowi najwyraźniej się podobał, więc może to ze mną jest coś nie tak, nie z filmem Sam zobaczysz i ocenisz, nie ma co się martwić na zapas. Zresztą i tak wybieram się raz jeszcze, żeby przetestować IMAX-a którego się w końcu moje miasto doczekało, więc może choć trochę zmienię zdanie.

    Btw, jak dla mnie to w "Łotrze" Imperium było nieudolne jak zwykle, więc może jednak to ja zbyt wymagający jestem. Jedyna część sagi, w której pokazali ich od tej sprawniejszej strony to początek "Imperium..." i bitwa na Hoth, gdzie rzeczywiście wyglądali jak zorganizowana i efektywna armia, a Glover w roli Veersa przejdzie chyba do historii jako jedyny kompetentny dowódca w całym Imperium.

  10. #178
    Podstoli Awatar Krwawy_Baron
    Dołączył
    Jul 2014
    Lokalizacja
    Kraków
    Postów
    447
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    65
    Otrzymał 50 podziękowań w 43 postach
    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Btw, jak dla mnie to w "Łotrze" Imperium było nieudolne jak zwykle, więc może jednak to ja zbyt wymagający jestem.
    Oj tam, garnizon Imperium na Scariff trzymał się długo, pomimo przewagi Rebeliantów w elemencie zaskoczenia i tym, że mieli przeciwko sobie elitę elit Sojuszu. Jak weszli szturmowcy śmierci (ci w czarnych wdziankach) i AT-AT to z rebeliantów została miazga. Gorzej im poszło w kosmosie, ale tutaj byli mniej liczni od przeciwnika.

    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    Jedyna część sagi, w której pokazali ich od tej sprawniejszej strony to początek "Imperium..." i bitwa na Hoth, gdzie rzeczywiście wyglądali jak zorganizowana i efektywna armia,
    W pierwszej części IV sobie całkiem nieźle radzili. Rebelianci z Tantive IV dostali łomot, o tym co zostało z Jawów nie wspominając. Obi Wana z Luke'm w końcu też znaleźli, a że nie mieli nic mocniejszego niż broń ręczną, to Sokół im z Mos Eisley odleciał.

    Cytat Zamieszczone przez MicCal Zobacz posta
    a Glover w roli Veersa przejdzie chyba do historii jako jedyny kompetentny dowódca w całym Imperium.
    Thrawn wrócił do kanonu - co prawda na razie tylko w bajce i książce, ale i tak miło popatrzeć na to, jak ktoś robi dobry użytek z imperialnej machiny wojennej w skali makro.

  11. #179
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    MicCal swoim opisem wrażeń trafił w sedno. Miałem ogromne oczekiwania związane z tym filmem i jestem bardzo rozczarowany tym co zobaczyłem. Poniżej krótkie podsumowanie z mojej strony,będzie zawierać spoilery więc każdy czyta na swoją odpowiedzialność .

    Spoiler: 
    1.Dużo żenujących dialogów(patos do porzygu) i humoru niskich lotów.
    2.Karykaturalny "rudy Hitler" jak się śmialiśmy ze znajomymi po seansie,czyli generał Hux. Otwierająca scena i dialog z Poe była rodem z sitcomu, nie dało się go traktować na poważnie.
    3.Za dużo naciąganych momentów,zawsze wszystko rebelii wychodzi w ostatniej chwili,no ile można...
    4.Leia,która przyciąga się mocą do krążownika,mimo że oberwała od wybuchu i przez kilka minut dryfowała w przestrzeni kosmicznej...Żenada.
    5.Podobnie jak MicCal nie rozumiem jak ta podróba imperium podbiła galaktykę. Ich nieudolność wykracza poza wszelkie ramy. Walcie w transportowce! O cholera...Mogą nas staranować krążownikiem,nie pomyślałem,ups(co z tego,że takie okręty mają tyle dział ze mogłyby efektywnie rozwalić oba cele...). Jeden myśliwiec stoi przed naszym okrętem ale spoko,dajmy mu się rozpędzić i rozwalić wszystkie działka,następnie horda naszych myśliwców nie zniszczy słabo osłanianych bombowców. Jeden śmigacz leci prosto do centrum naszego działa które ma rozwalić bramę bazy rebelii. Spoko,zróbmy sobie przerwę i wstrzymajmy ostrzał,azjatka go zaraz uratuje...Było tego dużo,dużo więcej.
    6.Beznadziejnie zrobiony Yoda.
    7.Bardzo rozczarowujący Snoke,pojawił się na chwilę,umarł,i tyle go było. Dużo sobie obiecywałem po tej postaci a wyszedł z niej po prostu kolejny arogancki głupiec po stronie zła.
    8.Dużo nie wytłumaczonych wątków. Na przykład jak Finn przeciągnął tą azjatkę niemal spod nosa maszyn kroczących aż pod wrota bazy rebelii,nie niepokojony przez nikogo? Jak Rey znalazła się na pokładzie sokoła?To musiała być znowu MOC.

    Na plus właściwie tylko rozwój postaci Kylo Rena(choć kiedy pod koniec darł się jak małe dziecko któremu zabrano zabawkę, znów wzbudzał więcej śmiechu niż przerażenia),szeroko pojęta oprawa audio-wizualna i gra aktorska kilku postaci.(przede wszystkim Del Toro).


    Finalna ocena 5-6/10 bo mimo wszystko przez większość czasu bawiłem się nieźle,co nie zmienia faktu że to najgorsza odsłona SW jaką widziałem. Kiedy w sali wybuchają salwy śmiechu niczym na taśmowo produkowanej amerykańskiej komedii to wiedz,że coś poszło nie tak. Łotr zrobił mi apetyt na kolejne produkcje z uniwersum Gwiezdnych Wojen a ten film to brutalnie zdusił,strach pomyśleć jak wypadnie spin off o Hanie Solo.

    Oj tam, garnizon Imperium na Scariff trzymał się długo, pomimo przewagi Rebeliantów w elemencie zaskoczenia i tym, że mieli przeciwko sobie elitę elit Sojuszu. Jak weszli szturmowcy śmierci (ci w czarnych wdziankach) i AT-AT to z rebeliantów została miazga. Gorzej im poszło w kosmosie, ale tutaj byli mniej liczni od przeciwnika.
    Na początku też tak myślałem. Ale potem kiedy obejrzałem drugi raz bardziej uważnie,i przyjrzałem się jak na przykład wybiegają niczym bezmyślna horda zombie pod lufy rebeliantów i mimo przytłaczającej przewagi liczebnej nie potrafią zapanować nad sytuacją,zmieniłem zdanie . Zniszczenie planety mimo,że było na niej jeszcze bardzo dużo sprzętu i żołnierzy również było bezsensowne.

    PS: Wątek pochodzenia Rey został rozwiązany ale osobiście uważam,że w rozczarowujący sposób.
    Ostatnio edytowane przez Il Duce ; 17-12-2017 o 13:54
    Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.

  12. #180
    Cześnik
    Dołączył
    Jan 2010
    Postów
    338
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 6 podziękowań w 4 postach
    Cytat Zamieszczone przez Krwawy_Baron Zobacz posta
    Jak weszli szturmowcy śmierci (ci w czarnych wdziankach) i AT-AT to z rebeliantów została miazga.
    Mówimy o tym einsatzkommando, które zostało wybite do nogi przez jednego Chińczyka z automatem? Rzeczywiście, poradzili sobie nie gorzej niż cała drużyna szturmowców, którą kijem sklepał kosmiczny masażysta Ichi (i którego ci SS-manni Dyrektora za cholerę nie mogli trafić, mimo że wcale się nie ukrywał). No dobra, trochę przesadzam. Wiadomo, konwencja wymaga, żeby bohaterowie mogli więcej, ale przez coś takiego ciężko traktować tych złych serio. Poza tym, skoro SW już od jakiegoś czasu aspiruje do bycia czymś więcej niż tylko kosmiczna przygodówką, to może i na tym polu należałoby nieco dojrzeć. No i tak jak pisze Il Duce, zniszczenie Scarif to już kompletna porażka scenarzystów, bo właściwie nie ma żadnego logicznego uzasadnienia takiego ruchu.

    @Il Duce

    Czyli jednak nie jest ze mną tak źle, skoro nie jestem w swoich odczuciach osamotniony Dobra, teraz ja będę spojlerował.

    Spoiler: 

    Cytat Zamieszczone przez Il Duce Zobacz posta
    Walcie w transportowce! O cholera...Mogą nas staranować krążownikiem,nie pomyślałem,ups(co z tego,że takie okręty mają tyle dział ze mogłyby efektywnie rozwalić oba cele...). Jeden myśliwiec stoi przed naszym okrętem ale spoko,dajmy mu się rozpędzić i rozwalić wszystkie działka,następnie horda naszych myśliwców nie zniszczy słabo osłanianych bombowców.
    No niestety, liczyłem na jakieś spektakularne bitwy, a tu proszę... Pomijam już oczywisty nonsens tych scen - krążownik Ruchu Oporu ma osłony wytrzymujące ostrzał niszczycieli przez kilka godzin, ale drednot jest bezbronny wobec jednego myśliwca (nie wspomnę już o bombach, swobodnie spadających w przestrzeni kosmicznej zupełnie jakby działała tam ziemska grawitacja) czy to, że ten sam krążownik ma na mostku od groma załogi, a okazuje się, że spokojnie może nim kierować jedna osoba.

    6.Beznadziejnie zrobiony Yoda.
    Wydaje mi się, że to miał być taki ukłon w stronę starej trylogii, bo rzeczywiście trochę kukłę przypominał.

    7.Bardzo rozczarowujący Snoke,pojawił się na chwilę,umarł,i tyle go było. Dużo sobie obiecywałem po tej postaci a wyszedł z niej po prostu kolejny arogancki głupiec po stronie zła.
    Z jednej strony było to rzeczywiście słabe i rozczarowujące, z drugiej jednak jest to bądź co bądź jakieś zaskoczenie, że tak szybko się go pozbyli. Generalnie "Przebudzenie..." zbudowało nieciekawą sytuację dla tej części, swego rodzaju lose/lose - bo gdyby to Snoke był naczelnym szwarccharakterem i miał zginąć dopiero w ostatniej części (pewnie tak czy inaczej z ręki Kylo), to znowu mielibyśmy odgrzewanie schematów starej sagi (Imperator-Vader). Z kolei pozbycie się go tak szybko też rozczarowuje, bo ta postać wzbudziła masę spekulacji. Na pewno istniał jakiś złoty środek, ale patrząc na sprawność reżysera i scenarzystów przy innych wątkach tego filmu może to i lepiej, że nie próbowali go znaleźć. Choć ja tam dostrzegam w tym wątku właśnie wariację i odwrócenie znanego nam schematu - w "Powrocie Jedi" zabicie mistrza przez Vadera oznaczało jego odkupienie i powrót na jasną stronę, tutaj jest dokładnie na odwrót - Kylo ostatecznie pieczętuje w ten sposób przejście na ciemną stronę.

    Na plus właściwie tylko rozwój postaci Kylo Rena(choć kiedy pod koniec darł się jak małe dziecko któremu zabrano zabawkę, znów wzbudzał więcej śmiechu niż przerażenia)
    Mam dokładnie takie same odczucia, i tutaj już widzę problem związany z pozbyciem się Snoke'a. On przynajmniej miał potencjał do bycia klasycznym superzbirem, a co nam teraz w tym nowym Imperium zostało? Histeryczny Kylo, który nie może dojść do ładu sam ze sobą i parodia imperialnego oficera w postaci Huxa. Oj, z takim przywództwem to nie może długo pociągnąć... Inna sprawa, że z krytyczną sytuacją nowej Rebelii też chyba przesadzili, bo ilu ich tam zostało? Dziesięć - dwadzieścia osób? Strach się bać, co zaserwują nam twórcy w ostatniej części.

    8.Dużo nie wytłumaczonych wątków. Na przykład jak Finn przeciągnął tą azjatkę niemal spod nosa maszyn kroczących aż pod wrota bazy rebelii,nie niepokojony przez nikogo? Jak Rey znalazła się na pokładzie sokoła?To musiała być znowu MOC.
    O tak, to racja. Aż się prosi wstawić w tym miejscu (i w wielu innych miejscach tego filmu) cytat Hana z "Przebudzenia..." - "That's not how the Force works!"

    Wątek pochodzenia Rey został rozwiązany ale osobiście uważam,że w rozczarowujący sposób.
    Z jednej strony, pod kątem spójności uniwersum na pewno tak jest. Dla mnie jednak jest to trochę taki żart kosztem fanów - tyle kombinowaliście, wymyślaliście teorii, i co? Jeszcze to przeciąganie napięcia - wiem, kim byli twoi rodzice, to, to... tadam, nikt! Czasami największym zaskoczeniem jest brak zaskoczenia Z drugiej strony tutaj akurat furtka nie została definitywnie zamknięta, bo zawsze może się przecież okazać, że Kylo kłamał. Nie zdziwię się wcale, jeśli Abrams ten wątek z powrotem odkopie.

Strona 18 z 28 PierwszyPierwszy ... 81617181920 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •