W administracji panuje chaos, skoro za słowa, które są rzecz oczywista poglądem jej autora, nie zaś muszą być faktem, że w administracji panuje chaos, dostaje się ostrzeżenia.
Kwestia tego, czy komukolwiek chce się marnować energię na internetowe przepychanki, bo komuś uderzył syndrom władzy moderatorskiej. Iksde.
Tobie się chyba chce szanowny Chaaku
Ps. Sprawę będę monitorował, jeśli pojawią się dalsze represje w Twoją stronę niechybnie sprawę zgłoszę do Trybunału Europejskiego.
Ps2 Postów 666. Lepiej uważajcie, mam bowiem przychylność wiadomych sił.
Liczę, że nie macie całkiem kija zamontowanego na stałe do 4 liter.
Ostatnio edytowane przez Pampa ; 12-02-2018 o 18:56
Bolek na hełmie powinien mieć logo orga
In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
Mogę wiedzieć, dlaczego Arroyo znowu strzelił bana ot tak Niemiłosiernemu Samarytaninowi? Bo prowokacja? Przypomnijcie sobie dawne prowokacje jakie były za czasów Ensisa, Sadama, Samicka, moich... Kolega rzucił luzny komentarz i znowu ma bana, dla mnie to jest niepoważne.
Niech żyje Gwardia!
Też tego nie rozumiem. Chyba muszę napisać jakiś poradnik dla obecnej administracji kiedy używać ostów i za ile punktów .
Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.
Myślisz że to coś da? Przy możliwości dowolnej interpretacji regulaminu? Bądźmy poważni, ja już tu prawie nie zaglądam, bo klimat zrobił się bardzo chory.
Przypominam byłym funkcyjnym bo pamięć ludzka jest zawodna oraz całkiem nowym Forumowiczom:
Wielokrotnie wspominałem o tym chorym zapisie, lecz póki się miało kolorek ten punkt był listkiem figowym dla wielu. No ale mamy także inny punkt:VIII. Postanowienia końcowe:
1. Moderatorzy mają pełną dowolność w interpretacji regulaminu.
Zmienił się punkt widzenia? Nagle zabolało stosowanie regulaminu przez funkcyjnych gdy jego dowolna interpretacja okazała się tak oburzająca bo kierunek stosowania zmienił się diametralnie? No to do dzieła. Merytorycznie udowodnijcie że regulamin jest nieważny od zawsze przy zapisie VIII.1 Tylko nie dawajcie przykładów jak to rozsądnie go stosowaliście bo to było zabawne, lecz teraz zwyczajnie już nudne.
VIII. Postanowienia końcowe:
5. Każdy użytkownik ma prawo w przeznaczonej do tego sekcji wyrazić swoją opinię na temat niniejszego regulaminu, pracy Administratorów oraz Moderatorów. Może przy tym zaproponować nowy punkt, zmianę obecnie istniejących lub całkowite usunięcie dowolnego z nich.
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Tego argumentu można używać przy sytuacjach spornych, a to nie jest sytuacja sporna, tylko kwestia dobrego smaku.
Arroyo nadał bana NiemiłosiernemuSamarytaninowi za użycie skrótu LGBT, z tego co można przeczytać na czacie, w formie humorystycznego, a raczej jajcarskiego, bo to chyba najlepsze określenie, komentarza do skrótu użytego we wcześniejszej wiadomości przez Arroyo. Jeśli Arroyo zrobił to w gniewie, to niestety należy się mu 100 batów, a może i 200, bo admin powinien być największym słupem spokoju na forum. Szczerze powiedziawszy sam nigdy ruletki nie stosowałem, więc nie wiem na jakiej zasadzie zachodziło losowanie i czy rzeczywiście było ono losowaniem, a może admin od początku miał upatrzonego usera. Pamiętam jednak, że ruletka odbywała się przy raczej biesiadnych nastrojach, a w większości przypadków długo nie trwała. Nie wiem dokładnie, co Arroyo miał na myśli dając tego bana; według mnie napięte okoliczności zajścia są tu decydujące.
Toteż Arroyo dostanie 200 batów w postaci słownej reprymendy. Mam nadzieję, że się to więcej nie powtórzy, bo każde kolejne takie wydarzenie zmusi mnie do rozmyślania nad bardziej drastycznymi środkami, czego nie chcemy.
Ale po co cały ten spór/dyskusja skoro mi jest to obojętne, dzień czy 3 miesiące bana, żadna różnica, a że czasem potrolluję to liczę się z konsekwencjami i afery nie robię.