Szkoda że w RTW2 nie ma już typowego genealogicznego drzewa.
Mogli by też karty jednostek zmienić.
Problem w tym że ten system wojny domowej jest skopany, wojna wybucha niezależnie od wpływu. Raz mi sie zdarzyło tak, ze zakończyłem jednąwojnę domową a w następnej turze wybuchła mi następna... Opcja wczytania gry ratuje wszystko. Najgorsze jest jednak to że tracimy bezpowrotnie doświadczone legiony i dowódców. Tradycji nie da się odzyskać...
"Nie jest umarłym ten, który spoczywa wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
@Grogmir
No, to jest dobry patent. Więcej. Potem trzeba ich chronić by nie zniknęli z kart historii i nie powtórzyła się domówka! Ale jak wybuchnie, tak zrobię!
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Na Steamie jest już osiągnięcie za zwycięstwo Icenami w nowej kampanii.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Jak do tej pory nie miałem wojny domowej, więc jak to wygląda? Ile armii i regionów przechodzi na stronę rebeliantów? Czy armia w której jest generał z mojego rodu też może się zbuntować. Da się jakoś zabezpieczyć swoje wypasione słupki? Bo jeśli nie to poczekam chyba z gra na moda który to wyłącza.
Na razie gram w taki sposób:
- Armie główne są dowodzone tylko przez członków mojego rodu.
- Floty i słupki garnizonowe przez opozycyjnych dowódców.
- Używam awansów jak tylko mogę.
- Utrzymuje poparcie na poziomie 80%-90%.
- Natychmiast zabijam generałów opozycji po osiągnięciu przez nich awansu politycznego lub wygranej bitwie.
- Pozbywam się też postaci opozycji starszych niż 35-40 lat.
- Ambicja 3 i więcej zapewnia postaci podróż w zaświaty.
Ostatnio edytowane przez Ituriel32 ; 23-09-2014 o 08:20
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Ja miałem poparcie 92%-i wysokie prawdopodobieństwo wojny domowej-już drugiej.Wszedłem na swoje stronnictwo, a tam dwóch gienków z z 3-cim poziomem ambicji.Zabijałem ich po 3kroć, za każdym razem spadało poparcie dla mojego stronnictwa, aż spadło do 72%.Następna tura i komunikat o niskim prawdopodobieństwu wojny domowej.
PROCESOR CORE I5 4570 3.2GHz LGA1150
MSI Z97 GUARD-PRO Z97 LGA1150
GEIL DDR3 8 GB 1600MHZ DUAL ENHANCE CORSA CL9
GIGABYTE ATI Radeon HD6850 1024MB DDR5/256bit (820/4200) (wer. OC - Over Clock)
KINGSTON SV300S37A/60GB SSD
HDD CAVIAR 1TB WD1002FAEX SATA III 64MB CACHE
ZASILACZ AEROCOOL PGS VS-500
WINDOWS 7 ULTIMATE 64-bit
Wydaje mi się że wiem czemu twórcy zdecydowali się na buntowanie się armii, i co chcieli tym osiągnąć.
- Pozbywają się w ten sposób dopakowanych tradycjami armii gracza.
- Kompozycja gracza (chodzi o dobór jednostek).
- Słupek taki składają się doświadczeni wojownicy i celowo dobrane tradycje.
Zabierzmy graczowi jego najlepsze armie, będzie miał wtedy trudniej tak jak chciał. Czyli znowu poszli na łatwiznę, eh eh.
Szkoda że nie spróbowali wprowadzić jakiegoś mechanizmu naśladującego (kopiującego) kompozycje dla armii zwycięskich gracza, np.:
grając Armenią człowiek stosował 2 schematy: pierwszy 6 toporników, 6 włóczników, 7 łuków pieszych, generał konny. Drugi 4 toporów, 4 włócznie, 2 piesze łuki, reszta to jazda.
Mechanizm ten kopiowałby np. do 4 najczęściej używanych schematów na nacje. Nie koniecznie liczyłoby konkretne jednostki (np. Perscy Hoplici), a bardziej ich typ. czyli: włócznicy, hoplici, miecznicy, topory, jazda strzelecka, szturmowa.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
@ ituriel32, serio po każdej bitwie zabijasz generała? Przecież to o patologię zachacza, takie cyrki wyprawiać z powodu mechaniki, czy kogoś w tym CA porąbało, aby ludzi zmuszać do takich cyrków? Dzisiaj właśnie dociągnąłem do Rome II to Emperors Edition i niestety jestem zawiedziony, zmiany w budynkach religijnych (i nie tylko) są zrobione od sztampy, co mi zupełnie nie pasuje :/ Dawniej Świątynia Hathor Maat była super, bo dawała +20% do wszystkich dochodów, a takie Koloseum i Circus Maximus dawały różne bonusy, teraz obydwa dają to samo - totalny bezsens... Zrąbali system budynków, że aż słabo mi się robi :/ A to co wyczytałem o nowym systemie wojen domowych, to naprawdę nadaje się do Kobierzyna lub Tworek... Jednym słowem, czy jest sens obecnie grać w tak scasualowaną kampanię? To jest jak najbardziej poważne pytanie...
PS
No i jeszcze zmiana wyglądu godeł, kolejna głupota, po co się ich tykali? Teraz Ateny i Egipt mają godła podobne pod względem kolorystycznym, czasem może się to ludziom mylić :/ Wolałem stary zestaw barw...
Ostatnio edytowane przez Henryk5pio ; 13-02-2015 o 00:04
"Aby pisać historię, trzeba być więcej niż człowiekiem, ponieważ autor trzymający pióro wielkiego sędziego powinien być wolny od wszelkich uprzedzeń, interesów lub próżności." - Napoleon Bonaparte
Już to pisałem ale budowanie jest teraz za bardzo uproszczone i ujednolicone. Świątynie na jedno kopyto, zatarcie różnic między cywilizacjami np. budynki do opracowania technologi dla barbarzyńców. Zmniejszenie kar za budynki i wybór dla centrów miasta to dobra zmiana, ale ta reszta.
Ja tam "lubię" tę nowe barwy Syrakuzy w Afryce, Ateny w Grecji i Egipt na wschodzie, i człowiek nie ma pojęcia gdzie kończy się granica. Do tego Azja mniejsza w odcieniach ciemnego zielonego i niebieskiego, a ja mam problem z wyłapaniem tych różnic.
Wprowadzili łatkę do polityki wewnętrznej i o dziwo pomogła.
Przede wszystkim czytelne progi 48% dla republik i 68% w monarchii.
Za wysoka ambicja dalej drastycznie skraca długość życia (tyczy się to wszystkich postaci).
Najbardziej cieszy jak generał dostaje cechę/świtę zmniejszającą gravitas, i takiego rozwijamy razem z przywódcą nacji. Teraz bardzo ważne jest robienie przeciw wagi dla naszych zasłużonych generałów. Da się bardzo szybko nabijać poparcie, trochę trudniej je utracić. Cierpi przy tym też ogólny poziom generałów.
Ja na razie testuje stosunek 1 do 3, niestety po jakimś czasie nie ma przedstawicieli innych rodów jako chętnych do dowodzenia. Mam wykorzystany cały limit flot, gdzie siedzą 3 poziomowi generałowie moich politycznych przeciwników.
Poziom skrytobójstwa politycznego zmienił się z zera na bardzo często, ostatecznie w przypadku Lidera opozycji zostaje "Czarny Korpus"
Takie ciągłe przestrzeganie jakiś ograniczeń poważnie uderza w moją wolną wole czyli przyjemność z gry.
Nowa mapa nie podoba mi się. Nie mam tam za bardzo czym pograć. Choć rozmieszczenie regionów i prowincji dużo lepsze.
Na paczu 14 gra podobała mi się na 8/10, teraz (po 15) tak na 7-/10.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.