Większość graczy (oraz komputer) ustawia artylerię za linią piechoty, straty zadawane w ten sposób wrogim oddziałom są stosunkowo niewielkie. Poza tym wróg łatwo może wybić artylerzystów kawalerią.
Z tego co wiem w rzeczywistości artylerii używano w bitwach nieco inaczej.
Armaty były stawiane w jednej linii z piechotą i strzelały pociskami rozpryskowymi.
Ja uważam, że ta taktyka jest lepsza, bo jednym pociskiem rozpryskowym można zabić więcej piechoty, niż przez całą bitwę strzelając zwykłymi kulami.
A wy próbowaliście tak kiedyś grać?