Mówisz o Ulm 1805? To już chyba musimy poczekać do powrotu Marko1805 Mimo znajomości epoki, daleko mi do poziomu eksperta
Mówisz o Ulm 1805? To już chyba musimy poczekać do powrotu Marko1805 Mimo znajomości epoki, daleko mi do poziomu eksperta
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
O Kijowie myślałem.
Sam czekam z niecierpliwością kiedy kurier podrzuci mi tą książkę:
http://www.academia.edu/37699806/Man..._i_polityczna_
In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
No jak tak ładnie prosisz, nie mam prawa odmówić
No i kolejny HB-ek aktualnie najpłodniejszego autora w serii przeczytany. Jak widać na grupie FB autor budzi skrajne emocje. Jedni wzdychają na informację o kolejnym tytule i reagują chęcią zakupu tytułu w ciemno, mając tylko nazwisko autora w zapowiedziach, inni wprost odwrotnie. Jak jest z Kijowem? Właściwie jest to historia polityczna Polski i Rusi, ich rozwoju oraz wzajemnych relacji od momentu powstania państwowości do wyprawy kijowskiej. Tej ostatniej poświęconych jest na dobrą sprawę 20 stron, o którym sam autor na wstępie pisze:
Kto czytał poprzednie prace, ten wie, że to nie czcze przechwałki. Na uwagę zasługuje przytoczony cytat z prof. Gerarda Labudy, który ukazuje trudności pracy historyka. A przez ten cytat autor zauważa że tekst w omawianej książce jest jak najbardziej tylko interpretacją podlegającą krytyce. Niby rzecz oczywista, lecz dobrze przeze mnie przyjęta. No i faktycznie znajdujemy kilka wątpliwości.Wierny mojemu stylowi pisania, przeniosę czytelnika na plan batalii, by poczuł się jak widz obserwujący dramatyczną bitwę pod Wołyniem nad Bugiem i wydarzenia w Kijowie.
- Mowa o jesiennej kampanii Ottona II 979 roku: Czemu ze zwrotu "z powodu jesiennych słot zawrócić z drogi musiał w niesławie" autor odczytuje że nie ma mowy o jednej klęsce bitewnej, tylko kilku? Oczywiście tekst z niemieckiego rocznika jest stronniczy i także przyjmuję, że nie tylko pora roku zmusiła do odwrotu Ottona, lecz skąd ta pewność że nie dotyczy to jednej bitwy plus ogólnie niekorzystnej pory roku?
- Św. Brunon - czy aby na pewno został wysłany w lutym 1008 do Prus (gdzie poniósł śmierć), gdy stronę dalej mamy informację o jego misji na wschodzie jesienią tegoż roku?
- Czemu autor kategorycznie sądzi (w związku z Pieczyngami) że Henryk II nie był w najmniejszym stopniu zainteresowany nawracaniem pogan? Przykład układu ze Związkiem Wieleckim jest celny, lecz akurat przyjęcie wiary rzymskokatolickiej przez groźny, waleczny lud na flance Bizancjum był mu jak najbardziej na rękę. Co nie znaczy że w jakikolwiek sposób nie zgadzam się z interpretacją misji Brunona, jako wykonywanej na rzecz Chrobrego. Tu pełna zgoda.
- Trochę dziwi pogląd, że władcy Rusi do czasu Jarosława traktowali Waregów jako element podrzędnej kategorii. To że z powodu wysokich kosztów najmu i utrzymania władcy usilnie starali się ich pozbyć po chwilach największej potrzeby nie oznacza, że to militarnie "element podrzędnej kategorii". Zresztą cała treść książki do tego zapisu zupełnie o czym innym świadczy.
- Zainteresowała mnie kwestia wysłania nieopłaconych wareskich najemników przez Włodzimierza do Bizancjum w 979 wraz z tajnym przesłaniem do cesarza by (str 69) za wszelka cenę ich zatrzymał i zapobiegł ich powrotowi lub/i (str 110) doprowadził do całkowitego ich rozproszenia. Ten drugi zapis należy tłumaczyć rozbiciem zbrojnym? (z punktu widzenia cesarza bez sensu) czy rozproszeniem po garnizonach, by nie działali jako jeden zgrany oddział gotów kiedyś powrócić na Ruś po zaległą zapłatę?
- Przez ponad połowę książki nie pada słowo rycerz. Są wojowie, ciężkozbrojni etc. Niestety, od str 112 mamy ich bez liku.
- Trochę niewiarygodnie brzmi powód braku wsparcia przez Pieczyngów Światopełka w bitwie z Jarosławem pod grodem Lubecz nad Dnieprem w grudniu 1016 z powodu jeziora. Jako jazda strzelcza, doskonale nadawała się do realnie szybkiego manewru obejścia tegoż jeziora i zaatakowania atakujących wojsk z flanki lub jeszcze lepiej od tyłu. Chyba że nie doceniam powierzchni tegoż akwenu, lecz jego wielkość jest mi nie znana.
- Autor przy omawianiu sił przyjął, że wyprawa kijowska składała się z 5 tys. zbrojnych, wyłącznie jazdy (polskiej plus kontyngenty Niemców i Węgrów). Niezmiernie mnie to zdziwiło, uwzględniając to, że Chrobry nie mógł być pewien otwarcia bram Kijowa, o innych grodach po drodze nie wspominając. Oczywiście to nie było rycerstwo z XIV/XV wieku, z natury nieskore do szturmu (fakt - Dąbrówno-Gilgenburg świadczy o czymś innym) . Lecz sama jazda? Dopiero w kolejnym rozdziale autor dodaje że niewątpliwie w skład armii napastniczej wchodziły oddziały łucznicze oraz "oddziały przeznaczone do szturmowania grodów wyposażone w sprzęt oblężniczy".
- Dyskusyjny jest dla mnie także pogląd że Jarosław nie miał innego wyjścia poza wydaniem walnej bitwy. Mógł choćby zamknąć się w Kijowie, uprzednio gromadząc co tylko się dało i pustosząc obszary przed Chrobrym. Równie ciężko było zimą utrzymać oblężenie jak i je przetrzymać. Co nie znaczy że podjęcie takiej strategii było całkowicie wykluczone.
- Trochę z innej beczki. Własny styl opisu bitwy to jedno, lecz mimowolnie uśmiechałem się np gdy czytałem jak Włodzimierz i Anna dorobili się dwóch męskich potomków. W takiej książce oczekiwałem: doczekali się lub coś równie dyplomatycznego . Również gdy Henryk II nakłonił Węgrów do pomocy Chrobremu w 1018, trudno przyjąć że ci ostatni odstąpili mu swych 500 jeźdźców (rzecz jasna samych rycerzy). To nie byli niewolnicy. Nic o tym nie wiemy, by zostali nad Wisłą na stałe. No i na koniec: "Bolesław Chrobry był dla swoich rycerzy czymś więcej niż Cezar dla swoich legionów". Odważna teza, bardzo odważna.
Podsumowując - naturalny dalszy ciąg Budziszyna 1002-1018. Ci czytelnicy, którzy uwielbiają styl pana Barkowskiego, znajdą wszystko to na co czekają. Ci których drażnią rycerze (i nie tylko), tu także ich znajdą więc i tak po nią nie sięgną.
PS W jednym z przypisów autor ujawnia kolejne plany, być może dotyczące serii
Przypominam że i tak znane są tytuły kolejnych zapowiedzi w serii:Jedynie słuszne jest w tej materii traktowanie Słowian między Bugiem a Odrą jako autochtonów (w umiarkowanym wariancie). O czym o wiele szerzej w którejś z kolejnych książek odnoszących się tematycznie do historii politycznej Słowian w wiekach średnich
- czerwiec 2019 Robert F. Barkowski - Ulm 1805
- kwiecień 2020 Robert F. Barkowski - Roskilde-Konungahela 1135-1136
No a teraz kolej na
Ostatnio edytowane przez Gajusz Mariusz ; 02-03-2019 o 22:41
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Dzięki. Czyli praktycznie to co było irytujące w Połabiu (tylko to od Barkowskiego przeczytałem) dalej ma się dobrze w jego twórczości. Dalej "źródłami" są domysły, tezy znikąd i argumenty na zasadzie: "skoro nikt nie napisał, że takie coś nie występowało, to na 100% musiało tak być jeśli pasuje do mojej wizji" . No i klasyk - zombie Brunon, w sumie też był Niemcem, może respawn to ich zdolność rasowa
Luknąłem na wiki. Z tym Brunonem było tak, że owszem, poszedł do Prus w lutym, lecz w 1009. Cyfrówka.
Spis treści dla zainteresowanych:
Słowo wstępne s. 7
Granica miedzy Słowiańszczyzną zachodnią i wschodnią s.19
O Waregach i Rusach s. 26
Handel przyczyną wszystkiego s. 33
Podsumowanie s. 41
Polska-Piastowie, Ruś Kijowska-Rurykowicze s.43
Narastanie konfliktu do początku XI w. s 65
Polska i Ruś na tle wojny polsko-niemieckiej 1002-1018 s.86
Bruno z Kwerfurtu s. 89
Próba chrystianizacji Szwecji 1006-1007 s. 91
Miska Św. Brunona, paktowanie z Pieczyngami 1008 s. 93
Wydanie Piastówny za ruskiego księcia Światopełka 1009-1010 s. 96
Działalność Reinberna, bunt synów Włodzimierza, uwięzienie Światopełka s.99
Interwencja Chrobrego na Rusi w 1013 s. 104
Wydarzenia w Polsce i na Rusi w latach 1015-1016 s. 108
Odparcie ruskiego najazdu w 1017 s. 115
Przygotowanie do wojny s. 120
Siły zbrojne s. 126
Założenia strategiczne s. 130
Kampania kijowska w 1018 s. 133
Bitwa pod grodem Wołyń nad Bugiem s. 136
Pochód na Kijów i zajęcie miasta s. 146
Następstwa, skutki, dalszy rozwój wypadków s. 153
Henryk II i Chrobry wobec Cesarstwa Bizantyjskiego s. 159
Światopełk s. 162
Grody Czerwieńskie s. 169
Wykaz skrótów s. 176
Bibliografia s. 177
Mapy s. 186
Indeks osobowy s. 187
Indeks geograficzny s. 192
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Tomasz Ładoń Wojna sertoriańska (80-71 przed Chr.)
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Są tutaj interesujące fragmenty, jednak narracja autora nierówna. Ma się wrażenie, że te wspomnienia zostały "wyprane" z kontrowersyjnych treści... Jak się znajdzie tę książkę w bibliotece, to przejrzeć można, ale specjalnie bym jej nie kupował.
"A teraz słuchajcie wy, ludzie z NATO! Bombardujecie ścianę, co nie przepuszczała potoku afrykańskiej migracji do Europy, ścianę, co stopuje terrorystów . Tą ścianą była Libia. Rujnujecie ją. Wy - idioci. Za tysiące migrantów z Afryki, za wsparcie terrorystów będziecie płonąć w piekle. I tak będzie".
Mu'ammar al - Kaddafi
Ireneusz Łuć - Oddziały pretorianów w starożytnym Rzymie
oraz Witold Ławrynowicz - Amiens 1918
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Proszę, daj znać co sądzisz o Amiens
"A teraz słuchajcie wy, ludzie z NATO! Bombardujecie ścianę, co nie przepuszczała potoku afrykańskiej migracji do Europy, ścianę, co stopuje terrorystów . Tą ścianą była Libia. Rujnujecie ją. Wy - idioci. Za tysiące migrantów z Afryki, za wsparcie terrorystów będziecie płonąć w piekle. I tak będzie".
Mu'ammar al - Kaddafi