No to trochę lipa moim zdaniem. Zwłaszcza w kingdomsach gdzie każda frakcja ma jakiegoś generała. Oczywiście nie mówię tu o zakonie. (btw oni też chyba mają podział na generałów mogących zostać mistrzem - wielki komtur i zwyczajni komturowie - i nie mogących, na przykład ten angielski krzyżowiec, w pewnym momencie można go przyjąć do zakonu. Jest też chyba jeden taki na starcie o ile dobrze pamiętam. Czyli wychodziłoby na to, że takiego Henryego, czy jakmutam było, można zabić?)