Myślę, że będzie mozna normalnie atakować krasnoludów, niszczyć ich armie, zdobywać twierdze, ale nie będzie można ich podbijać tudzież zajmować czy okupować - jak zwał tak zwał. Nie będzie możliwości, aby dołączyć taką twierdzę do swojego organizmu ekonomicznego i tyle. Będzie można ją tylko oczyścić z krasnoludów tj. wyjąć spod kontroli krasnoludów, wyrżnąć populację, zburzyć infrastrukturę itd., ale już nie okupować. To będą mogli robić Zielonoskórzy, osiedlając się w nich.
I to jest dobre, bo Imperium to nie jest stalinowska Rosja. Nie ma możliwości, aby zapakować kilka tysięcy osób do wagonów kolejowych i przewieźć na drugi koniec państwa, gdzie połowa umrze przed upływem roku. Krasnoludy nie dałyby się zniewolić ludziom i walczyłyby do końca albo opuściły twierdze i przeniosły do innych miejsc - nie podporządkowaliby się wrogiej administracji jakichś ludzi, którzy co prawda są sojusznikami i przyjaciółmi, ale traktowanymi z poczuciem wyższości. A zatem jedyną metodą, aby przyłączyć twierdzę krasnoludzką do ludzkiego państwa byłaby kolonizacja, ale historia wskazuje, że kolonizacja jakiegoś obszaru wymaga dwóch warunków. Przeludnienia oraz dobrych warunków osiedlenia na miejscu kolonizacji.
W tym wypadku żaden z nich nie zostałby spełniony, bo Imperium jest stosunkowo słabo zaludnione i jest to na wpółdziki kraj porośnięty olbrzymimi lasami, które możnaby wyciąć i obsiać polami. Opisy fabularne wskazują, ze bynajmniej nie jest to kraj przeludniony, w którym cała ziemia jest dobrze zagospodarowana. Wprost przeciwnie. A zatem brak jest potencjalnych kolonistów, którzy w razie potrzeby wytną i zagospodarują kawałek lasu stawiając czoła miejscowym Zwierzoludziom, ale już nie przeniosą się w niebezpieczne góry, setki kilometrów dalej, o których nic nie wiedzą, aby wykonywać zawody, o których nie mają pojęcia i walczyć z wrogami niebezpieczniejszymi niż grupka Zwierzoludzi zamieszkujących sąsiedni las. Drugi warunek też odpada, bo położone w mrocznych jaskiniach i grotach krasnoludzkie miasta to nie jest dla imperialnego chłopa czy choćby i mieszkańca Altdorfu miejsce marzeń. To specyficzne środowisko, w którym dobrze się czują krasnoludy, ale już nie imperialni chłopi czy mieszczanie. Nikt za bardzo nie chciałby żyć w takim mrocznym i niebezpiecznym miejscu, narażonym na ataki Zielonoskórych i Skavenów, do którego nie ma żadnego sentymentu. A zatem nie ma ani nadmiaru populacji, ani żadnych powodów aby ten ewentualny nadmiar (którego nie ma), chciał się osiedlić w takim miejscu. A jak napisałem na poczatku - przymusowe osiedlenie jest czymś niemożliwym. Poza tym projekt takiej kolonizacji wymaga perspektywy czasowej dłuższej niż kampania w Warhammerze TW, gdzie będzie to maks długość życia jednego człowieka.
Po prostu rasy w Warhammerze to coś innego niż nacje w TW - są one całkowicie niekompatybilne ze sobą. Zakładając, ze wyjdzie Bretonia w przyszłości to będzie ona mogła walczyć z Imperium o ludzkie miasta, ale już w przypadku Leśnych Elfów ewentualny sukces będzie polegał co najwyżej na ich całkowitej anihiliacji bez zajmowania struktur ekonomicznych. Struktur takich na bazie podbitych ludzkich miast nie będą tworzyły pewnie także plemiona Zielonoskórych i Chaos. Zielonoskórzy będą pewnie mogli jedynie rozbijać jakieś obozy na gruzach krasnoludzkich twierdz, niczym barbarzyńcy zakładający swoje wioski obok rzymskich ruin. Będą tworzyć kolonię na gruzach czegoś z ew. przejęciem części infrastruktury, ale bez przejęcia potencjału ludnościowego.
Równie dobrze moglibyśmy mieć pretensje co CA, że nie pozwoli nam stworzyć własnej historii polegającej na założeniu państwa Chaosu i rozwijania w nim ekonomii, budowania światowego pokoju, rozwoju infrastruktury, mimo że widziałbym w tym większy sens niż zajmowanie i kolonizacja przez ludzi krasnoludzkich twierdz. W sumie dlaczego by chaos nie miał zajmować miast i rządzić nimi na swój własny, specyficzny sposób?
Gdy się okaże, że w którymś z dodatków Wysokie Elfy nie mogą zawierać sojuszy z Mrocznymi Elfami to też będzie szok, że nie można zmieniać historii, a Malekith nie może się zaprzyjaźnić z Królem Feniksem