Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Film a rzeczywistość sił zbrojnych walczących w latach 1939-45 (i nie tylko)

  1. #11
    Podkomorzy Awatar szwejk
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Lasy Północy
    Postów
    1 800
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    206
    Otrzymał 359 podziękowań w 264 postach
    Przy ocenie jakości wojsk angielskich i amerykańskich nie zapominajmy o wielkim bonusie jakim był dostęp do Enigmy...
    Aż dziw bierze, że przy takim zaglądaniu Niemcom w karty, dostawali od nich dotkliwe bęcki... Że przypomnę las Hurtgen, film pod tym samym tytułem, czy książkę Krwawy las http://www.empik.com/krwawy-las-asto...1509,ksiazka-p
    W niej, podobnie jak u Ambrose, podkreślano, że pod koniec wojny, poziom wyszkolenia u Amerykanów mocno się obniżył... Starcia wygrywano wtedy raczej potęgą ognia, niż bohaterstwem piechura...
    Ciekawe, że u Brytyjczyków, widać na wojnach (i to od średniowiecza) przywiązanie do linii. Spychanie przeciwnika "ławą" - żadnych tam "barbarzyńskich" okrążeń. Wystarczy przypomnieć manewry Montego w czasie walk w Normandii, Holandii, Niemczech...
    U Amerykanów natomiast tendencja do okrążania jest spora, to pewnie dziedzictwo wojen z indianami
    "A teraz słuchajcie wy, ludzie z NATO! Bombardujecie ścianę, co nie przepuszczała potoku afrykańskiej migracji do Europy, ścianę, co stopuje terrorystów . Tą ścianą była Libia. Rujnujecie ją. Wy - idioci. Za tysiące migrantów z Afryki, za wsparcie terrorystów będziecie płonąć w piekle. I tak będzie".

    Mu'ammar al - Kaddafi

  2. #12
    Szambelan Awatar chochlik20
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    4 182
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    292
    Otrzymał 482 podziękowań w 340 postach
    W Ardenach dowództwo po prostu zlekceważyło Niemców, uważali, że skoro dostali już takiego łupnia, że nie będą już zdolni do przeprowadzenia jakiekolwiek ofensywy. A tu niespodzianka.
    Przeczytałem niedawno "Wojnę orłów" Toma Clancy i ku mojemu zaskoczeniu dowiedziałem się, że w Ardenach wylądowali niemieccy spadochroniarze... i stąd początkowe sukcesy wojsk niemieckich.
    Przepis na idealną kawę:

    Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.

    Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
    Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
    Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.


    Księga XVI

  3. #13
    Stolnik Awatar Piner
    Dołączył
    Oct 2014
    Lokalizacja
    Warszawa
    Postów
    840
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    316
    Otrzymał 124 podziękowań w 97 postach
    Ale Brytyjczycy nie mieli nad sobą Stalina który obiecywał w razie klęski czapę lub karmienie białych niedźwiedzi.
    Nie Talleyrand,napatrz się pan,nasłuchaj i nawąchaj aż do mdłości.Żeby pertraktować o pokoju,trzeba znać jego cenę.- Napoleon ( film z 2002 roku)

    - Czy to wystarczy?
    - Nie. Ale widok jest wspaniały
    .- (Napoleon 2002) Napoleon obserwujący początek wielkiej szarzy pod Eylau.

  4. #14
    Podkomorzy Awatar Bronti
    Dołączył
    Aug 2009
    Lokalizacja
    Susz
    Postów
    1 529
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    257
    Otrzymał 118 podziękowań w 79 postach
    Przeczytałem niedawno "Wojnę orłów" Toma Clancy i ku mojemu zaskoczeniu dowiedziałem się, że w Ardenach wylądowali niemieccy spadochroniarze... i stąd początkowe sukcesy wojsk niemieckich.
    Którzy walczyli jak zwykła piechota. Początkowe sukcesy przypisałbym zaskoczeniu, słabości amerykańskich sił na tym odcinku frontu oraz korpusom pancernym SS

  5. #15
    Szambelan Awatar odi.profanum
    Dołączył
    Dec 2009
    Postów
    2 011
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 27 podziękowań w 22 postach
    Stalin tak obiecywał, bo mu się armia poddała/rozleciała, wiec musiał być stanowczy. Można dyskutować z metodami, ale jak się robi armię z mentów i idiotów (Solonin fajnie wyśmiewał przykład Kirponosa jako dowódcy frontu i jego karierę ), więc musiał ten chaos wziąć za mordę. Problem Stalina był taki, że stworzył państwo, w którym karierę robiły największe skur***, kompletnie bezwzględni, a tacy byli najczęściej głupi. W efekcie czego brakowało facetów z jajami, którzy mu mogli podskoczyć i coś doradzić w kluczowych chwilach 41 r. - tych spotkała wielka czystka albo - i tu przede wszystkim, obawa przed ludźmi o gorących serach wpadających w nocy, sprawiła, że Towarzysz był bardzo długi sam. Z resztą podobnie Hitler, otoczył się głupcami albo słabeuszami, którymi mógł manipulować, a opornych jak Guderian czy Manstein zwalniał.

    Którzy walczyli jak zwykła piechota. Początkowe sukcesy przypisałbym zaskoczeniu, słabości amerykańskich sił na tym odcinku frontu oraz korpusom pancernym SS
    Paradoksalnie umiejscowienie 6 A.Panc SS w takim a nie innym terenie - mocno górzystym i zalesionym sprawiło, że największe sukcesy odniosła 5 A. Pancerna, która atakowała w dużo lepszych warunkach. Nie mówię, że Niemcy mogli dojść do Antwerpii, ale niewątpliwym wydaje się być fakt, że zamienienie pozycjami tych 2 armii sprawiłoby, że Niemcy zdecydowanie dalej posunęliby się na zachód. Cała operacja była niepotrzebnym trwonieniem sił - nic się juz nie mogło zmienić, ale dzięki temu mniej Niemców obsadzało później Linie Zygfryda
    "What is best in life?
    To crush your enemies, to see them driven

    before you, and to hear the lamentations

    of their woman"

    http://www.lastfm.pl/user/raq7 mój last

  6. #16
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 829
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 043
    Otrzymał 1 040 podziękowań w 697 postach
    Cytat Zamieszczone przez chochlik20 Zobacz posta
    W Ardenach dowództwo po prostu zlekceważyło Niemców, uważali, że skoro dostali już takiego łupnia, że nie będą już zdolni do przeprowadzenia jakiekolwiek ofensywy. A tu niespodzianka.
    Przeczytałem niedawno "Wojnę orłów" Toma Clancy i ku mojemu zaskoczeniu dowiedziałem się, że w Ardenach wylądowali niemieccy spadochroniarze... i stąd początkowe sukcesy wojsk niemieckich.
    Cytat Zamieszczone przez Bronti Zobacz posta
    Którzy walczyli jak zwykła piechota. Początkowe sukcesy przypisałbym zaskoczeniu, słabości amerykańskich sił na tym odcinku frontu oraz korpusom pancernym SS
    Są tu wymieszane dwa wątki. Klasycznie wykorzystane zielone diabły (czyli desant powietrzny) to operacja "Stosser" polegająca na zajęciu w pierwszych godzinach ofensywy dróg na północ od Hohes i Venn w celu zablokowania trasy kierowania posiłków oraz osłony pozycji obronnej między Eupen a Varniers aż do czasu podejścia własnych jednostek pancernych. Wykonawcą była grupa bojowa (czyli klasyczna dla Niemców kampfgruppe) dowodzona przez legendarnego już wśród zielonych diabłów pułkownika barona Friedricha von der Heydte. Po problemach ze zgrupowaniem odpowiedniej ilości Ju-52 i po problemach z przebyciem lasów ardeńskich przez 6 Armię planowano ich zrzucić 17 grudnia (czyli zero zaskoczenia!) między Spa a Monschau. W skrócie-zostali rozrzuceni na przestrzeni 60km! Z 870 spadochroniarzy około 450 zrzucono koło Hohes Venn, a tylko 100 w rejonie strefy zrzutu... Wszystkie radiostacje zostały zniszczone w zasobnikach (vide-Kreta...) Dopiero 19 grudnia nawiązano łączność z dowództwem. Heydte postanowił ratować ludzi i rozkazał przebić się do swych linii. Tylko 30% przebiło się, sam Heydte trafił do niewoli. Łabędzi śpiew zupełnie nieudany.

    Natomiast jako piechota (którą w istocie były już w tym czasie te jednostki, gdyż wyszkolenie spadochronowe mieli zaliczone b. nieliczni) walczyły:
    9FJR (9 Pułk Spadochronowy) w składzie grupy bojowej (KG) Peiper 1 DPanc Waffen SS Leibstandarte SS Adolf Hitler. Któż nie zna zdjęć Tygrysa Królewskiego nr 222 Kurta Sowy z desantem Fallschirmjager z tej jednostki?



    (Uważni zauważą.. stena w ręku jednego ze spadochroniarzy!)

    5FJD (5 Dywizja Spadochronowa) walczyła na kierunku Bastogne, czyli w składzie 5 Armii Pancernej.
    3FJD (3 Dywizja Spadochronowa) włączono w skład 6 Armii Pancernej.

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •