Oblężenia, oblężenia, oblężenia i tak co turę. Szczerze mówiąc po tych 300 turach gra staje się cholernie irytująca. Z nikim żadnych paktów, co chwila jakiś agent w pojedynkę jest w stanie spalić mi całą stolicę i oprócz tego te bezsensownie łupiące armie (NIE HORDY) mimo nie wypowiedzenia wojny. Jak patch tego nie naprawi to nie będzie się dało normalnie grać.