Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Gra Sasanidami

  1. #1
    Pampa
    Gość

    Gra Sasanidami

    Jak w temacie, miejsce rozmowy na temat gry tą frakcją.

  2. #2
    Krwawy Kardynał Awatar Samick
    Dołączył
    Oct 2010
    Postów
    5 767
    Tournaments Joined
    9
    Tournaments Won
    1
    Podziękował
    171
    Otrzymał 427 podziękowań w 262 postach
    Polecam do gry na początek. Spokój, handel, spore bogactwo, całkiem daleko od barbarzynskiej Europy. Idealna nacja do nauki gry.



  3. #3
    Wojski Awatar Atar
    Dołączył
    Sep 2013
    Postów
    62
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    4
    Otrzymał 9 podziękowań w 9 postach
    Do nauki na początek jak najbardziej. Ale weteranom serii szybko się znudzi bo jest bardzo spokojnie i łatwo, nawet na vh.
    W zasadzie przez pierwsze 20-30 tur możemy skupić się wyłącznie na rozwoju prowincji, gospodarki, handlu itp.
    Ja w pierwszych turach, profilaktycznie uwolniłem nieprzyjaźnie nastawione satrapie - arabską itd. Spodziewałem się wybuchu wojen niepodległościowych jak w przypadku Seleucydów w Rome 2, ale u Sasandiów większość satrapii kocha suzerena, także chyba nie jest to konieczne. Jedyna wojna, która może się przydarzyć to jakieś małe konflikty satrapii kontra Armenia itp. Jedyny większy konflikt to potencjalna wojna z Bizancjum, którą jednak raczej my zaczynamy. Zazwyczaj mamy tak duże zasoby i armię, że zwycięstwo jest dość łatwe, bo Bizancjum walczy na kilku frontach z hordami, a Sasanidzi mają całą wschodnią flankę zabezpieczoną.
    W przypadku rozwoju rolnictwa warto pamiętać o współczynniku żyzności, który ze względu na dominację terenów pustynnych w Persji premiuje wielbłądy, a jedyne żyzne tereny nadające się do uprawy zbóż to Mezopotamia. Poza tym mamy całe spektrum prowincji przemysłowych i handlowych, także można ćwiczyć różne warianty rozwoju prowincji. Trzeba też zadbać o jednolitość religijną i szerzenie zaratustrianizmu oraz higienę, co jednak nie jest specjalnie wymagające przy dużym potencjale państwa Sasanidów. Dzięki trzem pełnym prowincjom można też od początku poćwiczyć kierowanie rodem i zarządcami prowincji, którzy z czasem zdobywają nadmierne wpływy i trzeba ich "usadzić".

  4. #4
    Krwawy Kardynał Awatar Samick
    Dołączył
    Oct 2010
    Postów
    5 767
    Tournaments Joined
    9
    Tournaments Won
    1
    Podziękował
    171
    Otrzymał 427 podziękowań w 262 postach
    Akurat Armenia przeskakuje w relacjach od -20 do +20 od samego początku, ale wojna będzie łatwa, za dużo sojuszników i satrapii ma się w pobliżu.

    W mojej grze utrzymywałem dobre relacje w okolicach 0, a potem przyszli Hunowie, którzy stworzyli wolną przestrzeń dla mnie. Jako, że kasy ma się jak lodu, nie było problemu z zasiedlaniem, jedynie obrona robi się problematyczna.



  5. #5
    Megas Basileus / Młoda Gwardia Awatar Polemajos
    Dołączył
    Sep 2014
    Lokalizacja
    Za horyzontem
    Postów
    2 469
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    251
    Otrzymał 374 podziękowań w 290 postach
    W miarę łatwa i spokojna gra,4 armie na początku,Cesarstwo Wschodniorzymskie łatwo wykończyć i stać się jedynym władcą wschodu .Zabawa zaczyna się docierając do barbarzyńskiej Europy,niedawno podzielonej przez dziesiątki plemion po upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego .Niestabilność w tych regionach ,bunty i wojny z barbarzyńcami są wykańczające,a na dodatek trzeba wydać fortunę na przebudowę budynków .To wszystko na raz,ale taki ma być Attyla ,dla oddania klimatu okresu.
    ,,Vae Victis"


  6. #6
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 837
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 047
    Otrzymał 1 042 podziękowań w 699 postach
    Powoli sobie gram, a ze po 5 turach porzuciłem prolog, trochę się gubię przy zarządzaniu rodziną. W polu radzę sobie nieźle, z gospodarką, czystością i żywnością także (na dobrą sprawę z grubsza odpowiada Romkowi, zasada równowagi daje efekty). Gdy już pewnie stanąłem gospodarczo poszedłem na udry z Ces Wsch. Trzema armiami uszykowanymi wcześniej na granicach uderzyłem i podbiłem 3 miasta. Pomyślałem że mając tylu wrogów na zachodzie (Bałkany) po propozycji pokoju dadzą mi czas na zagospodarowanie nowych zdobyczy. Niestety odmówili, w kolejnej turze dwoma armiami uderzyli na moją jedną, odszedłem na co te wycofały się z powrotem. Wtedy nie mając już nic do stracenia w kolejnej turze uderzyłem ponownie zdobywając dwa miasta nad Morzem Śr. (Tyr i coś jeszcze) i wtedy po propozycji pokoju tym razem Ces. Wsch. słusznie poszło na układ. Co dziwne, Ces. zach. nie było skłonne na pokój, dopiero w następnej. Nie szaleję z podbojem, wolę sobie spokojnie rozwijać imperium nim zacznę toczyć boje z hordami. Jakieś rady na zwiększenie poparcia rodowego? (Zwycięzcy wodzowie, gubernatorzy z własnej frakcji, nominować w drabince stanowisk, co jeszcze?) Co robić z mało lojalnymi? Jeżeli gubernator to wykopać póki czas? (uwielbiam tą ikonkę z "laczkiem" ) żeby nie zbuntował mi prowincji? Czy osiedlanie zrujnowanych regionów jest tylko poprzez rozwiązanie połowy armii na miejscu?

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  7. #7
    Asuryan
    Gość
    Cytat Zamieszczone przez Gajusz Mariusz Zobacz posta
    Czy osiedlanie zrujnowanych regionów jest tylko poprzez rozwiązanie połowy armii na miejscu?
    Tak. Im bardziej liczna armia, tym mniej to kasy kosztuje.

  8. Użytkownicy którzy uznali post Asuryan za przydatny:


  9. #8
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 837
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 047
    Otrzymał 1 042 podziękowań w 699 postach
    Jesień AD 417. Do wypełnienia tego pomniejszego zwycięstwa brakuje mi tylko doczekać wiosny AD 425. Spokój u satrapii, Wschodnie Ces. także jest na pasku z regionem na Krecie. Powoli kolonizuję Bałkany tocząc głównie wojny z buntownikami rzymskimi, Italią oraz zajmując "pustostany". Gospodarka, higiena, żywność spokojnie pod kontrolą. Różnie eksperymentując zarządzaniem rodziną (dalej nie chce mi się pociągnąć prologu ) zdążyłem już spaść z poparciem do 26!, teraz odbiłem do 34 i raczej rośnie. Militarnie-trzymam przy stolicy jedną świeżą armię by zaatakować z miejsca buntowników. Zrobiłem błąd i gdy miałem bunt kogoś tam, wskazałem go sojusznikom jako cel. Ten zajął w następnej turze miasto i szybko został oblężony. W ten sposób straciłem na rzecz satrapii stolicę swojej prowincji (dlaczego nie ma w panelu dyplomacji nakazu zwinięcia oblężenia swojej satrapii !) i przy drugiej identycznej akcji szybkim ruchem rozbiłem w puch buntowników. Jak na razie to była druga i ostatnia próba buntu (za nielojalność zresztą...) Tak więc ta armia się trochę nudzi i boję się o jej poziom poczucia wspólnoty. A na front (jakikolwiek) już sporo drogi. Czyli z jednej strony b. cieszy szybka reakcja sojuszników, z drugiej strony trzeba uważać, czy aby na pewno ją chcemy.
    Posiadając 8 armii (z reguły złożonej w połowie z katafraktów i konnych łuczników i oczywiście dwóch onagerów) podbijam Libię dwoma, a 5-ioma szykuję się do walk z hordami na europejskim teatrze działań. Trochę się tego obawiam, gdyż nie wiem jak takie armie poradzą sobie z odmiennym przeciwnikiem niż późne legiony. Bo te ostatnie po odpowiednim przygotowaniu tratuję po prostu katafraktami. To przez hordy i dramatyczne Wasze opisy zrezygnowałem ze startu pierwszej kampanii Ces. Wsch.!

    Podsumowując, frakcja znakomicie nadaje się do poznawania różnic w mechanice gry w porównaniu z Romkiem. Bez problemu osiągamy wpływy do kasy które nie dajemy radę wydawać na bieżąco. Spokojne otoczenie pozwala systematycznie powiększać tereny nie reagując ad hoc na poczynania SI, tylko zgodnie z własnym planem budowania imperium. Na morzu nuda i już musiałem raz zdziesiątkować jedyną flotę, bo zrobiła się "niepewna". Ogólnie-dobra zabawa i produktywnie spędzony czas.

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  10. Użytkownicy którzy uznali post Gajusz Mariusz za przydatny:


  11. #9
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 837
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 047
    Otrzymał 1 042 podziękowań w 699 postach
    I osiągnąłem to pomniejsze zwycięstwo. Właściwie najsłabiej jest u mnie z ilością satrapii. Te które stworzyłem (jak Ces Wsch) po jakimś czasie wypowiedziały mi wojnę, więc musiałem je wdeptać katafraktami w piasek. A te zastane na starcie, pojedyńczo psują stosunki pomiędzy nami i już drugą taką satrapię doprowadzam do porządku. Na zachodzie w Afryce stanąłem na Algierii i sąsiaduję z Ces Zach, które tam odnalazło azyl. Z litości się zatrzymałem i przejąłem Baleary, Korsykę, Sardynię, Sycylię i ok połowy Italii, gdzie głównie występują rozdrobnione frakcje buntowników rzymskich różnej maści, których po kolei eksterminuję. Po zdobyciu Bałkanów na północ od Wenecji daję szaleć Hunom, którzy już zdołali podpisać ze mną nawet pakt obronny. Właściwie idąc za nimi krok w krok osiedlam w tym rejonie pustostany. Postanowiłem nie porzucać kampanii, by zdobyć to główne zwycięstwo, o które o wiele trudniej innymi nacjami. Ale że od jutra odpalam także Wrath of Sparta, które nabyłem na wiosnobraniu za połowę ceny, inne nacje w Attyli muszą na razie trochę zaczekać.

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  12. #10
    Łowczy
    Dołączył
    Oct 2014
    Postów
    126
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 15 podziękowań w 8 postach
    Po patchach jest ciężej, ale dalej stosunkowo łatwo. Grunt to nie wpuścić Hunow do siebie.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •