z tego co widzę w Encyklopedii, to: Jutowie - największy wybór jednostek do walki w zwarciu (w tym Huskarlowie), Danowie - najlepsze jednostki pływające, Gaetowie - największy wybór piechoty z włóczniami. Tak można porównać te trzy frakcje między sobą, bo resztę mają taką samą. Najlepszy start mają moim zdaniem Gaetowie ze stolicą prowincji i zagrożeniem w sumie tylko z jednej strony... Ale zamierzam zacząć tą kampanię od Jutów z uwagi na Huskarli - flota mi nie potrzebna, podobnie jak włócznicy... a lubię mieć mocne jednostki do walki w zwarciu...
Geatowie nie dostają kar za podróż przez śnieg, Danowie zaś za pływanie. Geatami już Danów i Jutów wykończyłem
a ja Jutami - Danów i Getów Skandynawia pod jednym słusznym władcą
miałem tylko dziwną sytuację... niestety miałem w rejonie stolicy Skandynawii mgłę, więc nie wiem co tam dokładnie zaszło, ale w którejś turze region ten został zniszczony i Getowie stali się wędrowcami... nie zauważyłem tam żadnej floty ani armii... sami zniszczyli swoje siedziby? ciekawe... najważniejsze jednak, że miałem kasiorkę i przejąłem ten region bez przelewu krwi za jakieś 9400 guldenów...
Jak można grać Danonkami i innymi Jogurtami. Jedyna nacja któraś jakoś się tam nazywa to Geatowie .
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
a można... ze względu na to, że Jutowie mają Huskarli, którzy może zbyt uniwersalni nie są, ale są niezłe (ponoć - jeszcze nie odkryłem)... pozostałe nacje nie mają nic szczególnego (Danowie - dwa okręty jakieś, zaś Getowie - dwie jednostki włóczników)...
Huskarlowie rządzą i dzielą na flankach. W Attili obrażenia liczą się dużo bardziej niż w Romku, a 56 + dobry piercing anihiluje legionistów.
ho ho ho! no Panie! jak Huskarlowie się rozpędzili, to z piechoty Sasów nie było co zbierać... świetna jednostka do kontrowania i flankowania piechoty przeciwnika...
Podobnie rzecz ma się z falxmenami. Biorąc pod uwagę pancerz tych jednostek, pierwsze pójdą do nerfu. Chociaż cenę mają...
ja bym tam panie floty nie odrzucał w tej grze wbrew pozorom garnizony miast nie są zbyt silne liczebnie i taką flotą (może być jedna silna z strzelcami i onagerami) można fajnie zrobić rajd po nadmorskich wioskach i haracz zebrać. tudzież jak fantazja poniesie toi spalić do cna wioskę. Zresztą cóż z wikinga który nie wskakuje do swojego drakkara i nie pożegluje by łupić wioski w dajmy na to brytani