Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 13 z 13

Wątek: Ambasada Słowiańskiego Władcy Polski - Wielkiego Mopczysława

  1. #11
    Podczaszy Awatar Mopek
    Dołączył
    Sep 2009
    Lokalizacja
    Turek
    Postów
    694
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    12
    Otrzymał 12 podziękowań w 10 postach
    Książe jednak stwierdza, że z Francją podpisze sojusz.

  2. #12
    Szambelan
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    4 521
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    77
    Otrzymał 22 podziękowań w 18 postach
    Wielki Mopczysławie, co prawda umawialiśmy się, że Szczecin przypadnie w udziale Danii, ale nasz wspaniałomyślny król odstępuje wam prawa do miasta. Wyślemy jednak na Pomorze kupców by na wyspie Wolin założyli faktorię handlową, niech nasze państwa opływają w bogactwa.

    [Edit: Sorry, wcześniej nie zauważyłem, że Polska w tej rzeczywistości jest pogańska ]
    Ostatnio edytowane przez Domen ; 15-05-2015 o 13:37 Powód: skasowany tekst o biskupie i nawracaniu Pomorzan ^^

  3. #13
    Szambelan
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    4 521
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    77
    Otrzymał 22 podziękowań w 18 postach
    Polska w tej rzeczywistości jest pogańska

    Jako aktualny regent pogańskiej Polski, przedstawiamy oto nowy hymn Królestwa:

    Zamiast Mazurka Dąbrowskiego - Rumak Świętowita:

    https://www.youtube.com/watch?v=dkBm...U&spfreload=10



    W głębinach rugijskich borów, śród nadmorskich łęgów
    I w gontyny Arkony wiatr posępnie świszcze,
    Jak białe żagle jodłowych łodzi wikingów
    Wyrasta z fal Bałtyku słowiańskie grodziszcze.

    Lśnią w kolisku wiecowym szłomy i pancerze,
    Błyszczą z mroków ołtarzy oczy Świętowita –
    I chmurne czoła knezi, władyków, rycerzy
    Troską czarną, jak żalnym całunem owite.

    - Wojna na śmierć, na życie z nawałą germańską!
    Jak warkot strzał brzmią słowa kapłańskiej wyroczni,
    Biały rumak Bożyca rży w dal nadodrzańską
    I uderza kopytem w groty wieszczych włóczni.

    Wojna – i płoną wici od Łaby ku Odrze,
    Powstają Łużyczany, Lutycy, Redary,
    Walczą hufce lechickie zacięcie i chrobrze
    I noce rozkwitają krzewami pożarów.

    Tępy łoskot oszczepów o blachy pawęży
    Niesie echa bojowe z uroczysk odwiecznych,
    W ogniu stają gontyny i padają mężni,
    Krwią Słowian broczy germański miecz obosieczny.

    Zielenią puszcz ojczystych jak tarczą okryty
    Groźny witeź, jak sokół, na pierś wroga spada –
    Gdy wtem wytrąci oręż z dłoni Obodryty
    Niemców broń niezawodna: fałsz, podstęp i zdrada.

    W proch runęły Bożyszcza z kamiennych ołtarzy.
    Prastary lud słowiański do krzyża przybito.
    Na ruinach i wałach lechickich cmentarzysk
    Zarżał cicho, boleśnie rumak Świętowita.

    O, kurhanna ziemio połabska! O, kwitnąca
    Macierzanką i wrzosem Rugio bursztynowa!
    Choć młot teutonów mury twych miast poroztrącał,
    Naród Polan przez wieki w sercach cię przechowywał.

    Oto już dzień wyroczny, dzień chwały się zbliża,
    Łuny wstaną nad tobą, jak dymy kadzielnic
    Dłoń polska podźwignie cię z niewoli krzyża,
    Już słychać brzęki broni z glinianych popielnic.

    Z świętych gajów wychodzą prasłowiańskie Bogi,
    Pręży się moc i pomsta wśród mogił ukryta,
    Poprzez rugijskie wydmy, odrzańskie rozłogi
    Już rży, poczuwszy wolność, rumak Świętowita!

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •