A co to ma do rzeczy?
Poza tym nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek był moderatorem. W Kolegium natomiast dalej jestem i pisaliśmy regulamin, więc niejako mogę szepnąć co ustawodawca miał na myśli. A jak już tak piszesz o wyłącznej kompetencji MG do interpretacji, to może sam zamknij jadaczkę i się dostosuj, bo wychodzisz na hipokrytę.