Obie armie faktycznie można pokonać bezproblemowo, więc to kwestia tego, jak twarde są muzułmańskie wojska. Cudem morskim jest to, że jakieś niesycylijskie statki zatonęły.
Wydaje mi się, że analogia do oblężonego miasta jest niekoniecznie trafna, bo w przypadku oblężenia różne rzeczy są mechanicznie niemożliwe, a przy blokowaniu portów są wykonalne. Regulamin jasno mówi, że niektóre możliwe ruchy są zabronione. Logiczne zatem, że te niezabronione są dozwolone. Można się zastanawiać, czy zakaz wypływania statkami z portów objętych blokadą morską nie oznacza zakazu ataku (bo do ataku potrzebny jest ruch), ale wtedy ściśle rzecz biorąc byłby zakazany atak na statki blokujące.
Ogólnie to skłaniałbym się raczej do jakieś rekompensaty/kary przez Gobblera, bo sytuacja jest trochę szara.