Alianea
Wzbiła się w powietrze i sięgnęła po swą broń.
Techniczny:
Atakuje łuczników, jeśli wyjdą z terenu objętego czarami.
Alianea
Wzbiła się w powietrze i sięgnęła po swą broń.
Techniczny:
Atakuje łuczników, jeśli wyjdą z terenu objętego czarami.
Ostatnio edytowane przez Asuryan ; 24-05-2015 o 02:07
Techniczny
Mgła jest mała, formuje humanoidalnego Ducha Mgły, jaki walczy w odległości do 25 metrów od Ksenomanty.
Strzelać można do tych na lodzie wielu się przewraca i wstając stanowi łatwy cel. Mają 5 łuczników i 10 pieszych łowców.
Ok, mam obraz sytuacji i jutro dam wynik walki. Ta Gołoledź to masakra. I jeszcze wietrzniacka Złodziejka z powietrza i troll. I Władczyni Zwierząt z wilkiem.
Czary
Wątek np. 6/12 oznacza, że trudność stworzenia wątku to 6, a 12 to trudność szybkiego przestrojenia matrycy na ten czar. W tym świecie Magowie używają Matryc do rzucania czarów to takie magiczne filtry, rzucanie czarów bez matryc jest ryzykowne, łatwo dostać się pod kontrolę jakiegoś potężnego Horrora, bo te łatwo wyczuwają magię bez matryc. Oraz bez matryc rzucanie czarów grozi zadaniem obrażeń rzucającemu. Dlatego używajcie matryc. macie po 3 więc 3 czary w matrycach macie, można je zmieniać. Zmiana czaru w matrycy trwa minutę i nie wymaga testu, lub1 rundę ale wymaga testu na trudność przestrojenia wyżej to 12 w czarze Duch Mgły.
Jak czar nie ma wątku rzucacie go od razu w jednej rundzie. jak ma wątki, by stworzyć czar trzeba te watki magiczne utkać najpierw. czar Duch Mgły ma 2 wątki więc 2 rundy Ksenomanta tka te wątki magiczne a w III odpala czar. Czasami jak dobrze pójdzie rzut to mogą być 2 wątki w 1 rundzie utkane zamiast jednego. pomyśle jak to zrobić bo jest kilka zasad opcjonalnych na to.
Walka z kanibalami
Ich łucznicy 5 i dwaj wojownicy są na gołoledzi.
Strzały obu Elfek, lotne sztylety Alianei, Duch Mgły i Kryształowe pociski spacyfikowały ich całkowicie.
Przebiło się 8 wojowników. Nimi się musieli zająć Troll, Wędrujący Mistrz Miecza i drugi Duch Mgły jakiego przywołała w międzyczasie Ksenomantka.
Wolna jest Władczyni Zwierząt i jej wilk.
Widok tak silnego oporu, oraz eksterminacja połowy ich grupy złamały ich morale, do walki nie doszło, przeraził ich Duch Mgły i ogromny troll, a także wilk Władczyni Zwierząt. Uciekają.
Ostatnio edytowane przez Araven ; 24-05-2015 o 12:21
Elfka melodyjnym głosem mówi: Puśćcie ich, odejdziemy stąd a oni za jakiś czas wrócą i wezmą ciała zabitych współplemieńców. Zwykle nie jedzą swoich ale teraz nie mają wyboru, mamy kilka dni spokoju... Zdobyliście ich szacunek, żaden z was nie padł w boju, a tak w ogóle co tu robicie? Ja jestem Yvianna aep Seidhne z wioski Malag.
Techniczny
Ścigacie kanibali, czy ich puszczacie?
Leyla
Widząc niepewny wzrok Yvianny utkwiony na wilku, położyła rękę na jego głowie, djąc do zrozumienia, że nic jej nie grozi.
-jesteś pewna, że można ich puścić? Moim zdaniem powinniśmy ich ścigać zanim się pozbierają. Czeka nas długa droga i nie chciałabym mieć tej hołoty za sobą.
Elenwena
Me imię to Elenwena, dobrze na szlaku spotkać Elfkę. Podróżujemy w poszukiwaniu skarbów i przygód, jak większosć adeptów. Po tym zwróciła się do Leyli - spokojnie, nie warto biec za nimi bo możemy się zgubić, albo też natrafić na znacznie liczniejszą grupę.
Niech żyje Gwardia!
Yvianna
I tak nie wybijemy całej grupy, wiedzą o nas, radzę się wycofać, powinni odpuścić za dużo ich zginęło, a nic nie zdziałali, oni boją się magii a Wy macie znaczne magiczne zdolności jak widzę. Gdzie się konkretnie udajecie? I wszyscy jesteście Adeptami? Dziękuję za pomoc.
Drunell
Prychnął i rzekł Tchórze bez honoru. Jak znajdą odwagę wrócić to znowu się nimi zajmiemy, liczyłem na lepszą walkę.
"Madness you say! Do you fear me? Are you afraid of what I might do, of what I might say? What a fascinating reaction''
Elenwena
Podeszła bliżej do Yvianny i rzekła cicho - tam, gdzie niegdyś ludzie normalnie żyli i zostali wymordowani w męczarniach, tam gdzie nadal grasuje byt z astralnego świata... Do kaeru szlachetna krajanko, choć niezbyt mi się widzi ten pomysł.
Niech żyje Gwardia!
Messiaen do Drunella:
Spodziewałem się, że nie uciekną od razu, ale cóż...
Messiaen do Yvianny:
Tak, wszyscy jesteśmy tutaj adeptami.