Strona 229 z 230 PierwszyPierwszy ... 129179219227228229230 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2 281 do 2 290 z 2294

Wątek: Kościół Katolicki

  1. #2281
    Asuryan
    Gość
    Ja w technikum miałem lekcję etyki zamiast religii - w sumie dla 3 osób. Pozostała część klasy tylko raz przyszła nam złożyć życzenia świąteczne z katechetą. Po głośnym skomentowaniu tego przez naszego profesora "a oto macie doskonały przykład postępowania nieetycznego" więcej razy nie próbowali

  2. #2282
    Holy Father Awatar Volomir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    3 433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    173
    Otrzymał 265 podziękowań w 166 postach
    Cytat Zamieszczone przez Draken Zobacz posta
    Volomir jest rozwiązanie, które zadowoli wszystkich, religia na początek albo koniec dnia.
    Ale serio w liceach mogliby pomyśleć nad sensownością religii, bo ma się i tak napakowany podział godzin, że godzina albo dwie robią kolosalną różnicę.

    Sent from my SM-T815 using Tapatalk
    Nie, rozwiązanie jest jedno. Religia poza szkołą - to zadowoli wszystkich. Pomijam że komuś szkoda na dojazdy kasy. Ja to bym chciał żeby mnie wszędzie szoferką wożono ale niestety się nie da

    Zajęcia z religii na początku albo na końcu? Brawo! Policz sobie ile klas jest w szkole bo u mnie było w liceum ok 30 i pomyśl jak fizycznie to rozwiązać z nauczycielami religii jak mamy jeszcze 2 religie w ciągu tygodnia.

  3. Użytkownicy którzy uznali post Volomir za przydatny:


  4. #2283
    Raf Awatar Raferti
    Dołączył
    Mar 2010
    Postów
    341
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    3
    Otrzymał 44 podziękowań w 25 postach
    Wtracę Wam sie trochę w dyskusje i spojrze na to zarówno z pkt widzenia osoby, która w podstawówce chodziła na katechezy do salek, koło kościoła, jak i osoby której od średniej szkoły już wprowadzono lekcje religii w szkołach. Tak właśnie - moje roczniki, są dziećmi tej reformy, która omawiacie powyżej.

    Religie w salkach większości z nas nie przeszkadzały, ani fakt chodzenia z buta specjalnie do parafii. Po drodze robiło się różne jaja, jak to dzieciaki robią i czas leciał. Podobnie księża starali się zainteresować dzieciarnie, bo to akurat były takie czasy, że nie każdy jeszcze chodził, więc zainteresować trzeba było.
    Nagle w latach 90 nastąpiła reforma i wpieprzono nam religie do szkół.
    Zrobiono to wg. nas będących wtedy uczniami na tyle chamsko, że nawet jak ktoś chciał tej religii unikać już w średniej (a raczej po podstawówce większość wcześniej unikała), to nie miał możliwości tego zrobić, bo jakiś cwaniak sobie wymyślił, że będą to zajęcia pomiędzy istotnymi przedmiotami. Kilka osób się wyłamało i chodziło na osobne zajęcia etyki, jednak niedobór w tamtym okresie specjalistów od tego przedmiotu, spowodował że i tak dawano tam osoby bardziej powiązane z religią, niż etyką. Tak czy siak skutkiem było to, że te osoby stały się "religijne" (z relacji wynikało że to były cholernie flustrujace zajęcia, nie mające nic wspólnego z nazwą ).

    Patrząc teraz jak rodzic, widzę że nic się nie zmieniło od moich czasów. Ta sama buta sukienkowych co w latach 90.

    Jedno co zauważyłem to fakt, że dzięki tej reformie - my jako dzieci owej reformy mamy większy uraz do KK jako instytucji (nie mylić z wiarą, bo jedno z 2gim akurat nie ma nic wspólnego najczęściej) , niż jak było to za czasów ciut starszych roczników... a moje dzieci to już na kościół jako instytucje nie chcą patrzeć od 3 klasy podstawówki. Ot skutki reformy i sposobów nauczania takowej w szkole (osoby nie mające pojęcia o pedagogice). Brawo KK.

    Wysłane z BlackBerry Passport przy użyciu Tapatalka

  5. Następujących 3 użytkowników podziękowało Raferti za ten post:


  6. #2284
    Szambelan Awatar Gajusz Mariusz
    Dołączył
    Dec 2013
    Lokalizacja
    Łódź
    Postów
    4 830
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 043
    Otrzymał 1 040 podziękowań w 697 postach
    Cytat Zamieszczone przez Pampa Zobacz posta
    Ale żeby musieć dojeżdżać to jestem absolutnie na nie.
    Cytat Zamieszczone przez Raferti Zobacz posta
    Wtracę Wam sie trochę w dyskusje i spojrze na to zarówno z pkt widzenia osoby, która w podstawówce chodziła na katechezy do salek, koło kościoła, jak i osoby której od średniej szkoły już wprowadzono lekcje religii w szkołach. Tak właśnie - moje roczniki, są dziećmi tej reformy, która omawiacie powyżej.

    Religie w salkach większości z nas nie przeszkadzały, ani fakt chodzenia z buta specjalnie do parafii. Po drodze robiło się różne jaja, jak to dzieciaki robią i czas leciał. Podobnie księża starali się zainteresować dzieciarnie, bo to akurat były takie czasy, że nie każdy jeszcze chodził, więc zainteresować trzeba było.
    Nagle w latach 90 nastąpiła reforma i wpieprzono nam religie do szkół.
    Zrobiono to wg. nas będących wtedy uczniami na tyle chamsko, że nawet jak ktoś chciał tej religii unikać już w średniej (a raczej po podstawówce większość wcześniej unikała), to nie miał możliwości tego zrobić, bo jakiś cwaniak sobie wymyślił, że będą to zajęcia pomiędzy istotnymi przedmiotami. Kilka osób się wyłamało i chodziło na osobne zajęcia etyki, jednak niedobór w tamtym okresie specjalistów od tego przedmiotu, spowodował że i tak dawano tam osoby bardziej powiązane z religią, niż etyką. Tak czy siak skutkiem było to, że te osoby stały się "religijne" (z relacji wynikało że to były cholernie flustrujace zajęcia, nie mające nic wspólnego z nazwą ).

    Patrząc teraz jak rodzic, widzę że nic się nie zmieniło od moich czasów. Ta sama buta sukienkowych co w latach 90.

    Jedno co zauważyłem to fakt, że dzięki tej reformie - my jako dzieci owej reformy mamy większy uraz do KK jako instytucji (nie mylić z wiarą, bo jedno z 2gim akurat nie ma nic wspólnego najczęściej) , niż jak było to za czasów ciut starszych roczników... a moje dzieci to już na kościół jako instytucje nie chcą patrzeć od 3 klasy podstawówki. Ot skutki reformy i sposobów nauczania takowej w szkole (osoby nie mające pojęcia o pedagogice). Brawo KK.
    Ponieważ wraz z Rafertim czy np Asuryanem reprezentujemy mniej więcej te same roczniki widzimy sprawę trochę inaczej niż :nie chce mi się bo dojazd, bo niewygoda, bo szkoda czasu etc. Przepraszam że użyje słowa: "za moich czasów" ale tak po prostu jest. To ja pamiętam czasy (a nie Pampa) gdy samochód prywatny posiadała co któraś rodzina (i nie było problemów z podwózką), to ja pamiętam gdy biegało się do salki katechetycznej przy kościele mimo że np w tym czasie leciała "Stawka większa niż życie" czy inne atrakcje dla dzieciaka PRL-u. Ale to było coś innego, to nie była po prostu kolejna lekcja. Ktoś tu pisze: jak dojeżdżać to co to to nie. I właśnie tak wygląda współczesny katolicyzm nad Wisłą. Nie chodzę w każdą niedzielę do kościoła mimo to żyję według przykazań najlepiej jak potrafię i uważam się za lepszego katolika niż te moherowe babcie które klepią się w piersi co niedziela by od (nie mogę użyć tego słowa, sorry-regulamin) zwyzywać w gromadce przed klatką 10 minut po przyjęciu komunii samotną matkę z klatki. Ktoś ciągle by płakał: ale tak daleeeeeeko! Do Domu Bożego nigdy nie jest daleko dla szukającego, a podpowiem że po zlikwidowaniu boisk osiedlowych i masowym budownictwie kościołów w latach 90-tych jest dużo bliżej niż (tu się powtórzę) "za moich czasów". I chodziło 100% dzieciaków, przynajmniej u mnie w klasie. A frekwencja w kościołach nie do pobicia dla dzisiejszych wiernych. Mimo faktycznego "specyficznego" traktowania kwestii religii w narodzie przez ówczesnych rządzących.

    "Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
    "Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
    "Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II



  7. Następujących 3 użytkowników podziękowało Gajusz Mariusz za ten post:


  8. #2285
    Asuryan
    Gość
    Fakt, gdy byłem wierzący nie było dla mnie problemem pójść do przykościelnej salki katechetycznej wieczorem, dawno po lekcjach w szkole. Później (w 8 klasie podstawówki) chodziłem już tylko przez namowy rodziców, żebym wytrzymał jeszcze ten rok, bo bierzmowanie (nie wiem jak teraz, kiedyś było w wieku 15 lat), bo mogę mieć później problemy jak przyszła żona będzie chciała mieć ślub kościelny, etc.

  9. Użytkownicy którzy uznali post Asuryan za przydatny:


  10. #2286
    Cześnik Awatar Bartolomeo
    Dołączył
    Dec 2015
    Postów
    300
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 58 podziękowań w 39 postach
    Potrzebuję prozac najlepiej dożylnie.... 60 mln złotych z budżetu państwa, przecież to jakiś żart.

    http://m.warszawa.wyborcza.pl/warsza...ochlonela.html

  11. #2287
    Podczaszy
    Dołączył
    Dec 2010
    Postów
    507
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 35 podziękowań w 30 postach
    Cytat Zamieszczone przez Bartolomeo Zobacz posta
    Potrzebuję prozac najlepiej dożylnie.... 60 mln złotych z budżetu państwa, przecież to jakiś żart.

    http://m.warszawa.wyborcza.pl/warsza...ochlonela.html
    Przynajmniej tyle dobrego, że biskupi się opamiętali i chcą jedną godzinę religii w liceum. Ale lozenie kasy na to jest chore, już mamy dość nekropolii narodowych i kolejnej nie trzeba. Jak chcą się chwalić, że mają większe szkaradztwo to niech to robią za własne pieniądze.

    Sent from my SM-T815 using Tapatalk
    Stary nick: Drakensang

  12. #2288
    Pampa
    Gość
    Zamykam do odwołania.

  13. #2289
    Pampa
    Gość
    Zapraszam misiaczki, i apeluję o zdrowy rozsądek.

  14. #2290
    Administrator Awatar Eutyches
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 389
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    513
    Otrzymał 481 podziękowań w 343 postach
    W takim kraju przyszło mi żyć. Pedofile stają się męczennikami, wystarczy że w sukience zapinanej z przodu chodzą.
    https://www.fakt.pl/wydarzenia/polsk...owanie/pk47lmn
    W sądzie rejonowym w Zgorzelcu (woj. dolnośląskie) trwa proces ks. Piotra M. Proboszcz w parafii w Ruszowie jest oskarżony o wykorzystanie dwóch niepełnosprawnych dziewczynek. Sprawa wstrząsnęła mieszkańcami wsi. Część uważa, że ofiary i świadkowie kłamią. Wierni przyszli do sądu, by wesprzeć proboszcza. Kiedy zmierzał w kajdanach do sali rozpraw, zaczęli się wraz z nim modlić.
    "Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, poprawiłoby człowieka, ale pogorszyłoby kota" — Mark Twain.

Strona 229 z 230 PierwszyPierwszy ... 129179219227228229230 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •