Strona 11 z 41 PierwszyPierwszy ... 91011121321 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 408

Wątek: Warhammer - opis świata, ras, frakcji, wojsk.

  1. #101
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Link do Chaosu został reaktywowany na mega.nz. Zapraszam do pobierania. Do końca tygodnia dodam Averland i (być może) Stirland.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  2. #102
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Averland

    Averland to kraina równinna, leżąca na wschód od Wissenlandu. Warto zwrócić uwagę na to, że przez Averland przechodzi Stary Krasnoludzki Trakt. Na wschodzie natomiast są Góry Czarne. Stolicą Averlandu jest miasto Averheim, jednakże kwestią sporną jest to, kto rządzi Averlandem. Najprawdopodobniej Averland nie ma hrabiego elektora. W Averlandzie znajdziemy szereg różnych małych osad i wsi, a szlachta tego regionu zajmuje się głównie hodowlą słynnego długorogiego bydła averlandzkiego. Na południu i wschodzie Averlandu uprawiana jest winorośl.
    Jak wspominałem, prawdopodobnie w Averlandzie nie ma zarządcy (czyt. hrabiego). Z tym związana jest historia z najbardziej haniebnym, najgorszym hrabią w historii Imperium. Mowa tu o Mariusie Leitdorfie, ostatnim władcy Averlandu. Był to cierń u boku Imperium, gdyż doprowadził do wielu niepotrzebnych problemów w kraju. Marius sprawiał same kłopoty, począwszy od wyzywania na pojedynki innych hrabiów, przez bycie utrapieniem dla każdego (w tym dla Bretonnii), aż do krwawego tłumienia powstań. Jedno z powstań wzniecili mieszkańcy Krainy Zgromadzenia, czyli Niziołki. W 2502 roku został on krwawo stłumiony przez Averland, co przelało częściowo czarę goryczy u Imperatora. Wtedy też Karl Franz wysłał swego czempiona - Ludwiga Schwarzhelma, by powstrzymał zapędy Mariusa. Udało mu się to, jednakże w końcu doszło do inwazji Orków. Wtedy też Karl Franz patrzył ze smutkiem na umierającego Leitdorfa, który ginął z rąk wodza Zielonoskórych. W końcu Imperator sam rzucił się na herszta, którego ubił jednym ciosem Ghal Maraza. Od tego czasu Averland nie posiadało hrabiego elektora.


    Averheim

    Jedno z największych miast, a zarazem stolica księstwa Averland. Legenda głosi, że to miasto zostało założone przez samego Siggurda po tym, jak Sigmar dał mu władzę nad Averlandem. Siggurd, tworząc tą fortecę marzył, by była ona na tyle silna i wielka, by żaden buntownik czy wróg nie mógł rzucić mu wyzwania. Sam zamek Averburg, będący częścią miasta, był przebudowywany wiele razy i rozbudowywany.
    Warto wspomnieć, że w Averheim znajduje się Kolumna Czaszek. Zbudowana została na cześć zwycięskiej obrony Averheimu przed siłami Gorbada Żelaznego Pazura. W XVIII wieku KI wielka horda Orków pod wodzą Gorbada Żelaznego Pazura (tak, tego samego, co zniszczył księstwo Sollandu i zabił ostatniego przywódcę tego księstwa) zaatakowała stolicę Averlandu i wdarli się na Plenzerplatz (rynek miejski). Wtedy na nich runęły siły hrabiego Elektora wraz z jego strażą osobistą i niedobitkami obrońców, łamiąc morale przeciwnika i wycinając jak najwięcej z orkowej armii. Niedobitki na czele z Gorbadem zdołały uciec z miasta.
    Ciężko jest stwierdzić, kto włada w Averheim. Oficjalnie władza jest w rękach rodu Leitdorfów, ale ich nieustanne wewnętrzne spory spowodowały wyłonienie się kilku nacji, które zdobywają wpływy w mieście. Nietrudno zgadnąć, że w końcu może dojść do przelewu krwi, byle tylko władać miastem.
    Miasto to leży na wysokim cyplu, wbijającym się w rzekę Aver i jest ono niezagrożone na wszelakie powodzie czy wylewy rzeki.


    Grenzstadt

    Forteca Grenzstadt, władana przez namiestnika Księcia-Elektora, strzeże zachodniego końca Przełęczy Czarnego Ognia (o którą 3 razy walczyło Imperium, by ją utrzymać pod swoim władaniem - raz za czasów Sigmara, raz za czasów Karla Franza) oraz prowadzącego przez przełęcz Starego Traktatu Krasnoludzkiego. Grenzstadt jest ośrodkiem handlu futrami, klejnotami i metalem. W tym mieście wiele gildii utrzymuje swe siedziby i magazyny, a populacja Krasnoludów jest tu liczna, obejmuje bowiem 10% ludności miasta.


    Gwardia von Kragsburga

    Rekrutowani, trenowani i wyekwipowani przez rodzinę z Averlandu - von Kragsburgów - gwardziści von Kragsburga zwiedzili niemal cały Stary Świat. Tak jak jego ojciec, Książę Bertord von Kragsburg zawsze wypłaca spory żołd swoim ludziom za trudy wojny. Zwykle strzegą kupców, wędrujących wzdłuż Starej Drogi Krasnoludów, pod warunkiem, że oferują ich dowódcy spore pieniądze za ochronę traktu. Dołączali również do armii Imperium, broniących Wissenlandu i Averlandu przed inwazjami wrogów od południa, a także brali udział w wielu ekspedycjach przeciwko Zwierzoludziom, zamieszkującym Wielki Las (mapę z Imperium zamieszczę na początku tego (Imperium) podręcznika).

    Stirland

    Stirland to księstwo władane przez Księcia-Elektora Albericha Haupt-Anderssena, Wielkiego Księcia Stirlandu, Wurtbadu oraz Nadzorcy Sylvanii (skąd ten tytuł? Wyjaśnię przy okazji opisywania Wampirów). Stolicą Stirlandu jest Wurtbad, a wolne miasta to Flensburg i Schramleben. Nazwa księstwa pochodzi od rzeki Stir, która otacza wraz z Averem i Reikiem od północy, zachodu i południa tereny księcia Stirlandu. Stirland jest mylnie uważane za teren zacofany, bo tak naprawdę znajduje się tu wiele dużych miast, a także handlarze księstwa prowadzą ożywiony handel z Krasnoludami z Zhufbaru. Ludzie z innych księstw mają bardzo niepochlebną opinię na temat Stirlandu ze względu na graniczenie z ziemiami książąt wampirów - Sylvanią.
    Od razu chcę zwrócić uwagę na fakt, kto włada małym miastem Siegfriedhof. Włada nim zakon rycerzy kruka. Niestety firma Games Workshop nie przybliżyła nam większych szczegółów odnośnie tego zakonu, za to fani i jeden z ich twórców - Matthias Eliasson przybliża nam nieco szczegółów na temat tegoż zakonu (niestety jednak nie uznanych za oficjalną część uniwersum).
    Za miastem Siegfriedhof leży niesławny Las Głodu i Ponury, w głębi tego lasu leżą bagna Hel (Hel Fenn), gdzie armia Imperium rozgromiła potężne siły ostatniego wielkiego hrabiego von Carsteinów. Z jednej strony powód do dumy, z drugiej jednak władanie Sylvanią przez książęta Stirlandu czyni z księstwa region mało lubiany, o czym już wspomniałem wcześniej. Warto również zwrócić uwagę na to, że pomiędzy Averlandem i Stirlandem leży tak zwana Kraina Zgromadzenia, będąca regionem niziołków (coś jak Shire w lore Tolkiena) - opiszę jednak ten region później ze względu na bogactwo informacji, które można znaleźć w podręczniku do gry RPG: Dziedzictwo Sigmara.


    Siegfriedhof

    To miasteczko, położone nad rzeką w pobliżu Lasu Głodu, władane jest przez Zakon Rycerzy Kruka. Rycerze Kruka to zakon rycerzy morryckich, poświęcający swe życie na niszczeniu nieumarłych i mordowaniu nekromantów, którzy zakłócają spokój ciała, bądź duszy zmarłych. Zakon ten otrzymał władzę w mieście za to, że 400 lat temu pomogli hrabiemu Stirlandu w rozgromieniu sił wampirów pod Hel Fenn. Klasztor zakonników góruje nad miastem, trzyma straż nad Sylvanią, leżącą na wschodzie. Zakon wysyła często swych agentów do Sylvanii, by zdobywać informacje na temat wampirów, które można by było wykorzystać przeciw nim. Zwracam uwagę na fakt, że mieszkańcy Siegfriedhof są nieufni wobec obcych, a często nawet dokonują samosądów wobec ludzi podejrzanych o działalność sprzyjającą wampirom, bądź szpiegiujących dla Sylvanii.



    Wurtbad

    Stolica Stirlandu jest największym miastem regionu, pobielone mury i budynki oraz gwarne doki i targowiska zdradzają, że jest to również bogaty ośrodek kupiecki. Miastem tym włada ród Haupt-Anderssenów, tytułujący się książętami Wurtbadu. W istocie też jeden z członków tego rodu jest aktualnym Księciem-Elektorem. Z racji tego, że w mieście tym działają dziesiątki różnej maści złodziei, paserów, skrytobójców i innych czarnych owiec, Książę utrzymuje tu swą tajną policję.
    Komentarz Arroya:
    Jeśli mam być szczery, to nazwa "tajna policja" kojarzy mi się jednoznacznie z czekistami z byłego ZSRR. Jeśli tutejsza tajna policja działa podobnie w stosunku do wrogów publicznych, to może nie jest tak źle, jak się wydaje
    Stirlandzki patrol rzeczny:
    Stirlandzki patrol rzeczny jest odpowiednikiem Strażników Dróg, gdyż wiele towarów dostarczanych jest pomiędzy miastami również za pomocą rzek. Jak wiemy, ktoś musi ochraniać transport, dlatego Imperium postanowiło powołać specjalny regiment w Stirlandzie, zwany Patrolem Rzecznym. Poza ochroną transportów rzecznych, Stirlandzki Patrol Rzeczny walczy również z piratami i bandytami, próbującymi złupić szlaki rzeczne. W Stirlandzie Rzeczny Patrol składa się z najsilniejszych wojowników księstwa, by kupcy nie musieli się obawiać niebezpieczeństwa.



    Śmiercionośni Złodziejaszkowie:
    Jest to renomowany oddział, poruszający się bardzo szybko w lasach. Powstanie pierwszego regimentu Śmiercionośnych Złodziejaszków wiąże się z rokiem 2004 KI. Pierwszy regiment złodziejaszków powstał w Wurtbad w czasie wojny Trzech Imperatorów (wojna domowa między trzema samozwańczymi Imperatorami). Służyli jako siły rozpoznawcze dla Stirlandu. Do teraz są werbowani z najlepszych łuczników z Wielkiej Puszczy. Nazwa oddziału pochodzi od tego, co robią poza sprawami wojskowymi, czyli drobne kradzieże i napaści na tabory. Mimo wszystko mieszkańcy Stirlandu wybaczają im te drobne niecne uczynki, gdy widzą wrogie chorągwie dźwigane jako łup wojenny przez ten regiment.

    Zbawiciele Helhuntena:

    Dowodzeni przez gorliwego łowcę wiedźm, Josepha von Helhuntena, Zbawiciele są łowcami wampirów. Pochodzący z regionu dookoła Siegfriedhof w Stirlandzie, Zbawiciele unikają zielonych i żółtych barw Stirlandu, przybierając sobie jednak czerń i brąz. Wszyscy członkowie tego regimentu mają swe doświadczenie w walkach z umarłymi.



    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Proszę o sprawdzenie póki co tego, co jest. A wkrótce poza wspomnianymi przed chwilą regimentami dojdzie Kraina Zgromadzenia i Talabekland.
    Ostatnio edytowane przez Arroyo ; 07-11-2015 o 20:26

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  3. Następujących 2 użytkowników podziękowało Arroyo za ten post:


  4. #103
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Kraina Zgromadzenia:

    Kraina Zgromadzenia jest odwiecznym domem niziołków. W XI wieku KI Imperator Ludwig Gruby oddzielił część Stirlandu i Averlandu, powierzając je niziołkom. W istocie te tereny nadal należą do niziołków, którzy otrzymali tym samym pewnego rodzaju autonomię oraz głos elektorski. Władcą Krainy Zgromadzenia jest Hisme Mężny, Starszy Krainy Zgromadzenia. Stolicą tego terytorium jest miasteczko Eicheschatten, a wszystkie miasta regionu są wolne.
    Jednakże skupiam się głównie na historii tego regionu, dlatego odejdźmy trochę od tego. Kraina Zgromadzenia to łagodne pagórki porośnięte trawami, które wznoszą się stopniowo aż do Wzgórz Zieleniska. Termin przed chwilą wspomniany to nazwa regionu w Krainie Zgromadzenia, gdzie uprawiane są słynne gatunki ziela fajkowego. Można uznać, że Kraina Zgromadzenia to taki Warhammer'owy odpowiednik Shire z uniwersum J.R.R.Tolkiena.
    Kraina Zgromadzenia dzieli się na 3 główne regiony. Zacznijmy od Marchii Averu, byłych terenów Averlandu, która aktualnie słynie z wielu zrujnowanych fundamentów zamków tego księstwa. Gdy Ludwig Gruby przybył na te tereny z armią nakazał miejscowym oddziałom opuścić ten region, powierzając je niziołkom. Niektóre pomniejsze rody do teraz nie mogą pogodzić się z utratą tych regionów, nawet ślą petycje z żądaniami do Imperatora, jednakże są one skrupulatnie odrzucane i zapominane. W tej części ziem niziołków dominują 3 miasta: Sauerapfel na zachodzie, Einsamholz w centrum (formalnie do regionu nie należy) oraz Dreiflussen na południowym wschodzie.
    Na północ od przepływającego przez rejon Averu leży drugi z trzech regionów - Dawny Stirland. W istocie terytorium te należało jak sama nazwa wskazuje do terenu Stirlandu. Mało dość informacji jest na temat miast tego regionu, jednakże warto wspomnieć o tym, że przez ten region przecinają się 2 drogi: Trakt Krainy Zgromadzenia, wybiegający z Eicheschatten i kierujący się na zachód, gdzie łączy się w Stirlandzie ze Starym Traktem Krasnoludzkim.
    Trzeci region Krainy Zgromadzenia to tzw. "Księstwo na Ugorze" - leży ono na południowym wschodzie ziem niziołków. Averlandzki władca oddał go krótko po ogłoszeniu autonomii niziołków jej nowym mieszkańcom. Ponoć po podpisaniu umowy jeden z arystokratów mruknął tylko "No i z głowy..."
    Lud niziołków jest dość specyficzną rasą w uniwersum Warhammera. Te niskie humanoidy prowadzą wiejskie życie, są spokojni i łagodni, ale gdy przychodzi im bronić swojej ziemi to walczą do końca. W opinii ograniczonych mieszkańców Imperium niziołki to albo kucharze, albo złodzieje (opinia ta wzięła się z tego, że uwielbiają jeść, gotować, mocne napitki, rozmawiać i kraść, a także z cech ich charakteru). Warto wspomnieć o tym, że w czasie Burzy Chaosu Starszy Hisme wysłał na Północ, do armii Imperium, kontyngent niziołków, który służył armii Sigmara jako zwiadowcy i tropiciele.


    Eicheschatten:

    Miasto to jest stolicą Krainy Zgromadzenia, jednakże wygląda ono bardzo skromnie. Domy są budowane tam na wzrost niziołków, choć tawerny zawierają również sale dla "wyższych" gości. W centrum miasta znajduje się dwupiętrowy dom, będący siedzibą samego wdowca, Starszego Hisme. Pomimo pozorów, Eicheschatten jest ośrodkiem władzy, gdzie raz na 3 lata zbiera się tzw. Generalne Zgromadzenie. Jest otwarte dla wszystkich niziołków. Na Zgromadzeniu wszystkie niziołki decydują o kwestiach polityki prowincji, uchwalają nowe prawa, wyłaniają Starszego, który włada Krainą przez 3 lata (Hisme był wybierany przez ostatnie 10 zgromadzeń, jednakże teraz myśli o emeryturze (możliwe, że już zrezygnował z władzy)) oraz przede wszystkim dobrze się bawią.
    Generalne Zgromadzenie jest jednak też ostatnią instancją sądową, jeśli sprawy nie udało się rozstrzygnąć na poziomie lokalnym. Gdy dochodzi do morderstwa, to nie jest stosowana kara śmierci jak w Imperium, a wieczne wygnanie. Jednakże, gdy wygnaniec próbuje wrócić do Krainy Zgromadzenia, to zostaje skazany na śmierć przez ukamieniowanie. Jeśli winnym zbrodni takowej jest człowiek, to jest on przekazywany w ręce Imperium.


    Dodatkowy wpis od Asuryana, o którym zapomniałem wspomnieć przy okazji nadania autonomii niziołkom.
    Brakuje najważniejszego - czemu niziołki dostały na własność krainę z autonomią oraz głos elektorski. Mianowicie religia nie pozwala im podać niesmacznego jedzenia. Także niestrawnego nie mówiąc o zatrutym. Od czasów kiedy niziołki objęły stanowisko cesarskiego kucharza, skończyła się jedna z najczęstszych przyczyn zgonów cesarzy. Z wiarą tą związana jest także historia ich najbardziej straszliwej broni - gorącej strawy. Otóż podczas bitwy z orkami, kucharza gotującego strawę zaatakował goblini jeździec na wilku. Niziołek zabił go tasakiem, ale posoka tryskająca z zielonoskórego trafiła do olbrzymiego gara gotującej się zupy. Na nieszczęście goblinów, to była zupa która miała podnieść morale regimentu niziołków, pierwsza gorąca potrawa którą mieli okazję zjeść od ostatnich trzech tygodni, pieczołowicie doprawiana przez ich kucharza, więc nie dziwne że wpadł we wściekłość. Wrzucił do środka całą beczkę pieprzu, nakazał pomocnikom obwiązać naczynie liną i z całych sił ją ciągnąć. Następnie przeciął napiętą do granic możliwości linę tasakiem, tym samym który doprowadził do tego tragicznego wypadku, posyłając gar jak z improwizowanej procy prosto w największe skupisko zielonoskórych. Ci co ocaleli z masakry dokonanej tą straszliwą niekonwencjonalną bronią uciekli w panice.
    Ostatnio edytowane przez Arroyo ; 09-11-2015 o 18:00

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  5. Użytkownicy którzy uznali post Arroyo za przydatny:


  6. #104
    Asuryan
    Gość
    Brakuje najważniejszego - czemu niziołki dostały na własność krainę z autonomią oraz głos elektorski. Mianowicie religia nie pozwala im podać niesmacznego jedzenia. Także niestrawnego nie mówiąc o zatrutym. Od czasów kiedy niziołki objęły stanowisko cesarskiego kucharza, skończyła się jedna z najczęstszych przyczyn zgonów cesarzy. Z wiarą tą związana jest także historia ich najbardziej straszliwej broni - gorącej strawy. Otóż podczas bitwy z orkami, kucharza gotującego strawę zaatakował goblini jeździec na wilku. Niziołek zabił go tasakiem, ale posoka tryskająca z zielonoskórego trafiła do olbrzymiego gara gotującej się zupy. Na nieszczęście goblinów, to była zupa która miała podnieść morale regimentu niziołków, pierwsza gorąca potrawa którą mieli okazję zjeść od ostatnich trzech tygodni, pieczołowicie doprawiana przez ich kucharza, więc nie dziwne że wpadł we wściekłość. Wrzucił do środka całą beczkę pieprzu, nakazał pomocnikom obwiązać naczynie liną i z całych sił ją ciągnąć. Następnie przeciął napiętą do granic możliwości linę tasakiem, tym samym który doprowadził do tego tragicznego wypadku, posyłając gar jak z improwizowanej procy prosto w największe skupisko zielonoskórych. Ci co ocaleli z masakry dokonanej tą straszliwą niekonwencjonalną bronią uciekli w panice.

  7. Następujących 2 użytkowników podziękowało Asuryan za ten post:


  8. #105
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Talabekland


    Talabekland to jedno z księstw Imperium Sigmara, lężące w środku królestwa Karla Franza. Nazwa tego księstwa nie jest przypadkowa, gdyż nadano ją na cześć boga Taala. Władcą tego księstwa jest Helmut Feuerbach, Wielki Książę Talabeklandu, Ulubieniec Taala, Margrabia Wschodnich Kresów. Stolicą tego księstwa jest miasto Talabheim. W Talabeklandzie większość terytorium zajmuje Wielki Las. Jest on jednym z niebezpiecznych terenów w Imperium, ale na pewno dużo mniejszym niż Las Drakwald czy Las Cieni, głównie ze względu na to, że jest siedliskiem licznych niebezpieczeństw i sekretów, czychających na śmiałków, którzy zechcą wkroczyć w odmęty Wielkiego Lasu.
    Przez Talabekland ciągnie się również pas wzgórz, który dzieli się na 3 części:
    +Leżące w pobliżu Ostermarku Wzgórza Kolsa. Są one słabo zaludnione, ale znane z licznych kamiennych monumentów. Warto zwrócić uwagę, że hierarchowie kultu Boskiego Małżeństwa (nazwa własna na Kult Taala i Rhyi) roszczą sobie prawa do tych ziem.
    +Położone w środkowej części Talabeklandu Wzgórza Farlic. Wzgórza te są siedzibą wielu klanów pasterskich, które często parają się rozbójnictwem i napaściami na podróżnych, którzy przemierzają znaną w Talabeklandzie Starą Drogę Leśną. Z tego powodu Książę Helmut utrzymuje znaczną liczbę strażników dróg, którzy patrolują wzdłuż tegoż traktu.
    +Przeklęte Jałowe Wzgórza. Teren ten uważany jest za przeklęty z powodu tego, że sto lat temu Księżyc Chaosu Morrslieb splunął na tę ziemię. To, co przetrwało tu tę katastrofę, uległo przerażającym mutacjom. W końcu Elektor poprowadził swe oddziały ku dawnym Zielonym Wzgórzom i wyplenił te potwory. Dziś Jałowe Wzgórza są unikane przez niemal wszystkich.


    Talabheim:

    Talabheim to odwieczna stolica Talabeklandu, zbudowana w głębi Wielkiego Krateru. W mieście możemy znaleźć m.in. największą ze świątyń Taala w całym świecie Warhammera. Jest to miasto prawa, funkcjonują tu bardzo surowe, a zarazem dotyczące każdego aspektu życia przepisy. Kiedyś Talabheim było siedzibą kultu Ulryka, ale po ostrej kłótni z grafem Wielki Kapłan Ulryka opuścił Talabheim. Pod murami miasta leży port miejski, zwany Talagaadem. Populacja tej niesławnej części miasta składa się w dużej mierze z Kislevitów i ponad tysiąca uchodźców z Hochlandu, uciekających przed okropieństwami Burzy Chaosu.

    W Warhammer: Mark of Chaos mamy możliwość przeprowadzenia oblężenia Talabheim przez siły zarówno Chaosu, jak i Imperium - Arroyo
    Ostatnio edytowane przez Arroyo ; 18-11-2015 o 08:34

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  9. Następujących 2 użytkowników podziękowało Arroyo za ten post:


  10. #106
    Szambelan Awatar chochlik20
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    4 182
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    292
    Otrzymał 482 podziękowań w 340 postach
    Cytat Zamieszczone przez Asuryan Zobacz posta
    Brakuje najważniejszego - czemu niziołki dostały na własność krainę z autonomią oraz głos elektorski. Mianowicie religia nie pozwala im podać niesmacznego jedzenia. Także niestrawnego nie mówiąc o zatrutym. Od czasów kiedy niziołki objęły stanowisko cesarskiego kucharza, skończyła się jedna z najczęstszych przyczyn zgonów cesarzy. Z wiarą tą związana jest także historia ich najbardziej straszliwej broni - gorącej strawy. Otóż podczas bitwy z orkami, kucharza gotującego strawę zaatakował goblini jeździec na wilku. Niziołek zabił go tasakiem, ale posoka tryskająca z zielonoskórego trafiła do olbrzymiego gara gotującej się zupy. Na nieszczęście goblinów, to była zupa która miała podnieść morale regimentu niziołków, pierwsza gorąca potrawa którą mieli okazję zjeść od ostatnich trzech tygodni, pieczołowicie doprawiana przez ich kucharza, więc nie dziwne że wpadł we wściekłość. Wrzucił do środka całą beczkę pieprzu, nakazał pomocnikom obwiązać naczynie liną i z całych sił ją ciągnąć. Następnie przeciął napiętą do granic możliwości linę tasakiem, tym samym który doprowadził do tego tragicznego wypadku, posyłając gar jak z improwizowanej procy prosto w największe skupisko zielonoskórych. Ci co ocaleli z masakry dokonanej tą straszliwą niekonwencjonalną bronią uciekli w panice.
    Ja bym dodał, że chociaż niziołki wyglądają na miłe i niegroźne, to w jednej z ich wiosek celebrowane jest dziwne święto. Jej mieszkańcy zawarli pakt z dziwną istotą, że jednego dnia w roku będą jej składać ofiarę w zamian za udane plony i zbiory. Tyle, że tą ofiarą nie jest baran czy owca, ale przypadkowy przybysz, który wpadł tam odpocząć
    Przepis na idealną kawę:

    Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.

    Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
    Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
    Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.


    Księga XVI

  11. Użytkownicy którzy uznali post chochlik20 za przydatny:


  12. #107
    Asuryan
    Gość
    A to nie jest jakiś wymysł z RPG'a na przygodę w Krainie Zgromadzenia? Pytam, bo pierwsze słyszę.

  13. #108
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    W podręczniku RPG "Dziedzictwo Sigmara" jest podział na miasta danej prowincji i na "przykładową postać do sesji RPG". Wygląda na to, że chochlik użył właśnie tego, co automatycznie można wrzucić do kosza, jeśli tylko zależy Ci na informacjach o prowincjach.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  14. #109
    Asuryan
    Gość
    No tak, to tak samo wartościowa informacja jak paniczny strach niziołków przed istnieniem hobbystów, znaczy ludzi porywających hobbitów (a dokładniej łowców czarownic aresztujących niziołki za jedzenie "hobgoblina", czyli surowego mięsa jak w naszym tatarze) - mój wymysł na przygodę w Krainie Zgromadzenia.

    Skoncentrujmy się może na bitewniaku, bo to na nim będzie wzorować się gra, a nie na RPG'u

  15. #110
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Z RPG'a biorę tylko i wyłącznie historię poszczególnych księstw/prowincji. Cała reszta to bitewniak + kampanie do bitewniaka + Uniforms&Heraldry of the...

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

Strona 11 z 41 PierwszyPierwszy ... 91011121321 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •