-
Wielki Kuń
Surija:
Raduje mnie to... Możesz zatem odejść spocząć Ag... Surijo...
Niech żyje Gwardia!
-
-
Surija
Odeszła zgodnie z poleceniem do namiotu Eh znów mnie myli z żoną, biedny człowiek
-
-
palę LD pije EB, używam OB i jestem OK
Katarina
Znalazła ustronne miejsce... na ile to warunki pozwalały. Oaza mimo że dość sporych rozmiarów, to z uwagi na ilość ludzi , którzy tej nocy się tu znaleźli pozwalała jej tylko na odrobinę prywatności...
Rozsiodłała Ognistą..... i zaczęła ją rozczesywać.... Zagnałabym Cię dziś prawie, ale widać i Bóg nad Tobą czuwa. Boemund nie pozwolił bym na przodek wyjechała i chyba miał rację.... Pocałowała klacz... gdy minęła dość długa chwila, w której nadal rozczesywała konia i z nim rozmawiała, usiadła w końcu na brzegu z podkurczonymi kolanami pod brodą.... Jej wzrok był utkwiony gdzieś w dal... Starała się nie myśleć o niczym. Nie zwracała uwagi co robią inni....
-
-
Szambelan
Charles de Tournemire
Może jednak powrót do zakonu to nie taki zły pomysł... Może bym ubłagał konstabla, by mnie odesłał spowrotem do Francji, skoro tu wojna nadchodzi, ale w sumie... Pewnie za cenny bym był dla zakonu w czasie wojny i nie pozwoliliby mi od tak sobie odejść w spokoju... - westchnął ciężko, po czym rozkulbaczył swego konia i wszedł do swego namiotu. Uklęknął, pochylił głowę, przeżegnał się i zaczął śpiewać trzy zwrotki hymnu do Ducha Świętego (po łacinie, melodia gregoriańska) :
O Stworzycielu, Duchu, przyjdź,Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg.
Niebieską łaskę zesłać racz
Sercom, co dziełem są Twych rąk.
Nieprzyjaciela odpędź w dal
I twym pokojem obdarz wraz.
Niech w drodze za przewodem Twym,
Miniemy zło, co kusi nas
Niech Bogu Ojcu chwała brzmi,
Synowi, który zmartwychwstał,
I Temu, co pociesza nas,
Niech hołd wieczystych płynie chwał.
Amen.
-
-
Spytko po polsku:
Podjechał do Katariny na Trzaskawicy podczas pełnienia swej warty. Uraził żem Cię swym słowem lub uczynkiem? Czy coś innego się stało?
-
-
palę LD pije EB, używam OB i jestem OK
Katarina
Wyrwana słowami Spytka z zamyślenia.... Nie Panie,,, ino zrozumiałam prawdę. Tyś Bogu się oddał a ja w zaślepieniu o mało nie skazałam Cię na potępienie, a przy okazji i swej duszy w zatracenie nie dałam... Choć co do mojej to chyba już za późno.....
Wartę Panie masz, ale jeśli nie przeszkodą jest by ja pełnić przy mnie, to usiądź koło mnie. Razem będziemy pilnować bom chyba już sama nie chce być...
-
-
Spytko po polsku:
Zsiadł z Trzaskawicy, usiadł koło Katariny i Ją objął. Nie znamy planów, które Wszechmocny ma dla nas, możemy je tylko zgadywać. Może inne ma dla mnie zadanie, niż służba w jednym z zakonów. Uchylenie ślubów, to nie to samo co ich złamanie. Nie turbuj się, wiedziałem co Ci przysięgam. I znajdę sposób by owej przysięgi dotrzymać nie skazując tym naszych dusz na potępienie. Temu się konstabla pytałem jak to uczynić. Reszta w ręku Boga.
-
-
palę LD pije EB, używam OB i jestem OK
Katarina
Chcesz Zatem powiedzieć, że opacznie to zrozumiałam? Z słów Twych czytałam, że ino mnie poślubić zechcesz jeśli brzemienna będę...
Siedziała przez dłuższą chwilę w milczeniu...
Powiedz no mi panie rycerzu, ale prawdę jak na spowiedzi... miłujesz Ty mnie czy.....? przestraszona, ale z uwagą odwróciła się w kierunku jego oczu by w nie spojrzeć, wcześniej rozluźniając się nieco z jego usciku.
Ostatnio edytowane przez PerWerka ; 20-09-2015 o 09:17
-
-
Spytko po polsku:
Miłuję Cię Katarino z całego serca. Na tyle by w ogóle myśleć nad wystąpieniem z zakonu, który straż przed Grobem Pańskim pełni. Największy to zaszczyt dla chrześcijańskiego rycerza. Tak wielki, żem sprowokował i zabił w pojedynku jednego z Templariuszy, gdy chcieli go odebrać Bożogrobcom, ściągając tym czynem gniew króla na swą głowę. Potrzebuję jednak jakiegoś znaku od Boga, że przeznaczone mi zaznać z Tobą szczęścia, miast nadal w zakonie służyć. Ciąża by takowym znakiem była, lecz inny wyraźny też by mi starczył.
-
-
palę LD pije EB, używam OB i jestem OK
Katarina(polski)
Nie zauważyła fałszu ani cienia niepewności w oczach ukochanego. Jego głos, gładki i miły dla ucha również potwierdzał to co mówiły oczy.....
Zatem Panie Spytko, wiedz że i ja miłuje Cie nad wszystko co najdroższe. A jeśli Bóg pozwoli to obdaruję Cię pierworodnym, z czego i ja rada będę. Wtuliła się w jego ramiona na chwile....
Powoli wstała.... Gdy warty dopełnisz to przyjdź do mego namiotu.... Ciepła razem zaznać lepiej, bo noc może być zimna.. uśmiechnęła się do rycerza
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum