W sumie jak człowiek postawił na Smocze ogry i Shaghoty to bitwy od razu stały się dużo łatwiejsze. Teraz nie wiem czy to po prostu te jednostki w kampanii są za mocne? Czy może chodzi o coś innego?
Gra na jedną w sumie jest dużo przyjemniejsza, bo trzeba częściej uciekać. A i tury szybciej mijają.
Niestety finanse, technologia i rozbudowa hordy leży i kwiczy. A nawet jest jeszcze słabiej.