Ma to związek tylko i wyłącznie z wielkością drzewa genealogicznego twojej dynastii, aktywnych jej członków ma się rozumieć.a jednak moja frakcja dalej istnieje
Ma to związek tylko i wyłącznie z wielkością drzewa genealogicznego twojej dynastii, aktywnych jej członków ma się rozumieć.a jednak moja frakcja dalej istnieje
w dodatku Krucjata Antiochia na starcie posiada tylko 2 dorosłych członków rodziny
Czyli też żyłem w błędnym przeświadczeniu które mogło się teraz tylko umocnić, dobrze wiedzieć na przyszłość.
Czyli prowadząc wojnę krzyżowcami trzeba budować forty i zostawiać armie w fortach na koniec tury.
Ewentualnie np. zamiast fortów, dwie lub trzy armie postawić obok siebie, by wzajemnie się wspierały w bitwie.
Na dodatku Królestwa bonusy do obrony w zamkach / miastach / fortach są większe niż na podstawce i WWmwE.
Dodatkowo krzyżowcy mają lepszą piechotę od Muzułmanów, więc ciężko zniszczyć ich pełną armię w forcie.
Z dżihadami muzułmanie mają przewagę zasięgu i ilości, ale przewaga jakości jest po stronie chrześcijan.
W sumie to pomyślałem sobie tak.
Możemy wznowić kampanie bez niszczenia Antiochii ale wymierzając jakieś (jak to nazwać) "odszkodowanie" ;p
Jakaś duża wpłata finansowa na konto Turcji ze strony Antiochii albo rozwiązanie jakichś sił antiochii. To już MG może zdecydować.
Tak żeby Antiochia mogła dalej się bić ale żeby nie było tak że wcale nie odczuje swoich błędów.
Co myslicie?
Jak zdecydujecie tak będzie, jeśli zrobicie restart to mógłbym nie wiem dać jakiś hajs turkom.
Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu jesteśmy my sami
Zapraszam osoby które lubią gry strategiczne na mój kanał na yt póki jest tam głównie total war ale również coś innego się będzie pojawiać
https://www.youtube.com/user/MsRemix1992
Wracam z uczelni a tu taki szok . Jestem z oczywistych względów za restartem,popieram przy tym pomysł z odszkodowaniem,byle nie było tylko jakieś przeogromne
Cóż wielkie gratulacje dla mojego przeciwnika i należy go docenić, ale jestem też za restartem i wynagrodzeniem tego użytkownikowi PlanB.
Czyli restart. Niech Avasil wyznaczy rekompensatę dla Turcji i jedziemy od nowa