Alda
Zdjęła swój hełm i potrząsnęła energicznie głową, uwalniając swe długie i gęste włosy spod ciężkiej stali. Na stepie złapałabym teraz głęboki oddech, ale tutaj bym się chyba zatruła to robiąc - stwierdziła.
Alda
Zdjęła swój hełm i potrząsnęła energicznie głową, uwalniając swe długie i gęste włosy spod ciężkiej stali. Na stepie złapałabym teraz głęboki oddech, ale tutaj bym się chyba zatruła to robiąc - stwierdziła.
Niech żyje Gwardia!
Morghar
No to trza było tak od razu Panie bo i stajnie co uboższym pielgrzymom wynajmujem na nocleg. A konia na długo chcecie ostawić, bo za dzień to pół orga, ale za 3 dni już taniej bo org tylko, za tydzień dwa orgi stajenny jął się rozkręcać
Regina
Udałaś się do karczmy przy stajni która wybrał kawalerzysta, wygląda niezgorzej
Dagoth, Maikh
Wjeżdżając do stajni usłyszeliście końcówkę tyrady stajennego
Alda i Aurelia
Skierowałyście się do karczmy obok, dając tym samym chyba reszcie wyraz tego, że macie się za lepsze. No i rozdzielanie grupy na terenie wroga też nie jest najrozsądniejsze
Morghar
Opłacę na razie na 3 dni w razie czego, nie wiem jeszcze, czy moje plany się zmienią. Płatne tu, czy u karczmarza?
Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.
Maikh
I my z pielgrzymką przybyli tutaj. Powiedz no dobry człowieku, pod jakimi warunkami można ujrzeć i oddać cześć samemu Mieczu Pana Bitew.
Aurelia
Aldo....,może powinnyśmy jednak wrócić do reszty?Pewnie znowu niektórzy będą narzekać ale będziemy bezpieczniejsze.... - zapytała,nieco przygryzając wargę,widać po niej że jest wyraźnie zamyślona i sama nie wie co powinny zrobić....
Dagoth:
Po prostu wysłuchuje słów Issara i stajennego. Przytakiwać razem z nim nie będzie, bo i nawet nie ma zamiaru w swoim przypadku potwierdzić, że chce oddać Raegwynowi cześć.
Alda
Możemy wrócić - odparła markotnie ukochanej i wsunęła w jej rękę swoją dłoń...
Niech żyje Gwardia!
Aurelia
Aldo,ale co to znaczy możemy?Wszystko Ci jedno?Dlaczego jesteś taka obojętna? - zapytała ze smutkiem i aż uroniła kilka łez,jednak szybko zaczęła je ocierać obiema dłońmi i pociągać przy tym nosem....
Alda
Co ona odpierdala? Pomyślała patrząc na swą wybrankę, ale objęła ją, mocno utuliła i szepnęła do ucha - nie płacz bo i ja zacznę, Aurelio, ja po prostu przez to miasto mam taki zły humor...
Niech żyje Gwardia!
Aurelia
Przytuliła ją niepewnie i powiedziała cały czas pochlipując nosem- Myślisz że ja nie? I jeszcze muszę patrzeć jak Cię roznosi złość....