Protekcja nad państwami

[Sawik]

Gram w wielką kampanię Prusami na poziomie h/m, korzystam z najnowszej wersji moda European Wars. Od początku rozgrywki przyświecał mi cel by ograniczyć się do strategicznych terenów (Prusy Wschodnie i Zachodnie, Brandenburgia i Śląsk), a resztę świata podbić z pomocą państw satelickich, które oczywiście hojnie zasilą mój budżet. Po zajęciu Śląska wojnę wypowiedziała mi Rzeczpospolita, ale parę bitew na terenie Polski załatwiło sprawę i stanęło na zburzeniu Warszawy i przekazaniu Gdańska dla sprawy Pruskiej. Została mi wojna z Kurlandią, która po straceniu armii zgodziła się na bycie protektoratem. Parę tur później wojnę znowu rozpętała Austria. Szybki blitzkrieg i pokój podobny do tego z Rzeczpospolitą. Wiedeń oddany Austrii, oczywiście zburzony, a dla mnie Preszburg (to chyba Węgry). Jako, że chciałem swoje wpływy rozszerzać na zachód to ten region nie był mi potrzebny. Chciałem zrobić mój "posterunek" wbijający się w Austriaków wywołując powstanie w Preszburgu. Powstały Węgry, oczywiście w stanie wojny ze mną. Przystąpiłem do oblężenia wybijając przy tym 2/3 obrońców, którzy wyszli przed mury. Wspaniałomyślnie zaoferowałem wtedy pokój Węgrom i nakazałem i zostać moim protektoratem. Odmówili. Dołożyłem im do tego region Polska (zdobyty w kolejnej wojnie) i prawa handlowe. Dalej się nie zgadzają. Oddałem im zatem Warszawę i podbiłem Preszburg. Warszawa stała pusta, bez wojska i bez budynków. Otoczyłem ich nową stolice i nakazałem zostanie moim protektoratem. Dalej się nie zgadzają. Podobny problem mam z Saksonią, która po straceniu większości armii i mimo oblężonej stolicy dalej odmawia bycia protektoratem (ale dalej oferuje mi pokój za oddanie Prus Wschodnich). Czy macie jakieś swoje sposoby na zmuszenie kraju do przyjęcia protektoratu? Czemu z Kurlandią poszło tak łatwo, a Węgry i saksonia na nic się nie zgadzają?

[poplus]

Też to zauważyłem nie które państwa za nic w świecie nie zostaną protektoratem. Gram Polską na vh/vh otoczyłem prusaków w ich ostatnim mieście ( broniło go tylko garstka pospólstwa ) chciałem oddać najlepsze technologie wszystkie zagarnięte tereny i kase a oni odmówili :shock: ( oczywiście nie mieli żadnego wojska tylko pospólstwo w mieście)

[roman zabawa]

Odnoszę wrażenie, że o sukcesach akcji dyplomatycznych decyduje spełnienie kilku czynników równocześnie
- sytuacja polityczna - z kim w danym momencie mamy jeszcze wojnę, a z kim sojusz,
- jakie prowincje w danym momencie mamy - przykładowo Twoi Węgrzy nie chcieli się zgodzić na protektorat, bo "wadził" im, strzelam może Gdańsk?
- elementy oferty - czasem nie zgodzą się za złote góry, a wystarczy zaproponować coś za 2 technologie i jest ok.

W krótkim okresie nie zauważyłem korelacji między liczbą przegranych bitew, a zapałem wojennym przeciwnika. Dopiero w dłuższym okresie dochodzi do zmęczenia wojną i rozejm staje się łatwiejszy. Ale czy protektorat... nie wiem.


Pisze o podstawce, ale mod generalnych zasad raczej nie zmienił (zdaje się zaimplementowali tam Dartha). A w protektoratach to Shepard zdaje się jest mistrzem (teraz nick Adamsky chyba).

[Keyoke]

Ja również gram Prusami i nurtował mnie problem z ustanawianiem protekcji próbowałem, kombinowałem a że uparty jestem odkryłem (taką mam nadzieję ) skuteczny sposób, który sprawdziłem z Węgrami, Grecją i Persją. Opiszę go na przykładzie Węgier, zdobywamy więc Preszburg i doprowadzamy do buntu. Gdy powstańcy zdobędą Preszburg powstają Węgry oczywiście w stanie wojny z nami. Wysyłamy armie tylko nie może być za silna ale taka że jak zbliżymy się do miasta Węgrzy pierwsi nas zaatakowali (ja robiłem to np. generał, 2 x armaty, 2 x piechota liniowa ) Gdy nas zaatakują staramy się wybić jak najwięcej obrońców ( najlepiej wszystkich). Po wygraniu bitwy przystępujemy do oblężenia miasta ale w armii oblęzniczej zostawiamy generała, 1 x armatę, 1 x piechotę liniową a resztę odsyłamy tak aby nie mogła przyjść naszej armii z pomocą ( to bardzo ważne!!!). Następnie wciskamy enter i czas na ruch komputera. Gdy przyjdzie czas na Węgry zaatakują naszą armię mieszkańcami z rusznicami których staramy się zabić jak najwiecej, po skończonej bitwie miasto jest nadal nie zdobyte i czekamy aż komputer skończy ruchy innymi państwami. Wtedy nasza kolej, jeśli nie wybiliśmy pierwszej armii węgierskiej to musimy to zrobić teraz tak żeby Węgrom nie zostały żadne siły oprócz tych resztek w mieście. Dosyłamy do naszej armii oblegającej Preszburg jak najwiekszą ilośc posiłków przynajmniej około 10 jednostek. I pozostaje zaproponowanie protektoratu i Madziarzy powinni grzecznie się zgodzić. Taka taktyka sprawdza się również z innymi państwami W razie jakiś pytań służę pomocą i mam nadzieję że choć trochę pomogłem w ustanawianiu protektoratów