Jedna z najprostszych kampanii w Rome. Świetne jednostki, dobrze zbalansowane. Bogate prowincje, bliskość Rzymu (dużo łatwiej ich pokonać na początku rozgrywki) i szybki dostęp do większości "cudów świata". A taktyka nie wymaga wielkiej wirtuozerii (oczywiście mówię o singlu). Falanga, trochę kawalerii na skrzydłach, łucznicy z Krety i nikt nie oprze się walcowi.
A na Scytów są 2 sposoby:
1) bronić się w miastach
2) stworzyć konarmie z lekkich szybkich jednostek (może nie wykończymy ich od razu, ale mając przewagę gospodarczą w końcu damy im rade).