Niestety, Jednooki ma najtrudniejszy start z Beastmenów, ponieważ po pokonaniu Estali musisz czekać na najazd Chaosu. Bretonia jest za mocna aby ją ruszyć i każde wtargnięcie na ich tereny równa się porażka. Co do Nielota sytuacja wygląda fajnie do momentu aż Krasnoludy zaczynają rozrabiać. Orki dostają jak zwykle oklep od kurdupli i na tym kończy się zabawa.
Ja niestety robiłem metodę kampienia się w dobrym miejscy, gdzie wyczekiwałem na pojedyncze armię wroga i tak zbierałem kasę. Póki nie miałem Minotaurów i Bestigorów to nigdzie nie mogłem się ruszyć. Dużo pomaga inwazja chaosu, ponieważ komputer zaczyna się skupiać na Archaonie i to jest idealny moment żeby coś zniszczyć.