Tutaj piszemy o pomyśle walk z wykorzystaniem mapy kampanii.
Tutaj piszemy o pomyśle walk z wykorzystaniem mapy kampanii.
Czytasz mi w myślach Prix ostatnio zastanawiałem się aby poruszyć ten temat ;]
W jaką ilość graczy byśmy celowali?
Zapraszam na mój kanał yt. Narazie mało tam TW, ale to się zmieni
https://www.youtube.com/user/pawelgrozny
Oraz polecam zobaczyć prace tej osoby na deviancie
http://sieere.deviantart.com/
Na razie dawajcie swoje pomysły. Ja to potem zbiorę do kupy. Ale od razu zaznaczam że powodzenie tej inicjatywy zależy od Waszej aktywności. Ja już mam sporo obowiązków moderatorskich.
Graczy tyle ile jest frakcji, ale jak to miałoby dokładnie wyglądać.
Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu jesteśmy my sami
Zapraszam osoby które lubią gry strategiczne na mój kanał na yt póki jest tam głównie total war ale również coś innego się będzie pojawiać
https://www.youtube.com/user/MsRemix1992
Ja bym taki turniej widział tak:
1. Zbieramy graczy do obsadzenia losowego nacji.
2. Przygotowujemy mapę, na której modyfikujemy na potrzeby Turnieju ilość prowincji, przyznając np po 2-3 prowincje każdemu graczowi (skłaniam się ku trzem).
3. W dniu startu turnieju Gracze zaczynają walkę o Antyczny Świat zgłaszając swoje ruchy w wyznaczonym przedziale czasowym.
4. Można atakować tylko nacje sąsiadujące. Każdy gracz ma możliwość wykonania jednego ataku na turę. W przypadku wzajemnego ataku, w sytuacji gdy wskazane przez oponentów prowincje są do siebie przyległe w sensie wyprowadzania z nich ataku, rozgrywane są dwie bitwy. Wygrana 2:0 wskazuje przejmującego prowincję wroga. Remis oznacza utrzymanie stanu posiadania.
5. Po upłynięciu czasu na deklaracje wojen organizator określa drabinki dla danych prowincji, bazując na kolejności zgłoszonych ataków. (kuuupa roboty, szczególnie na początku)
ex. jeżeli na prowincję rzuca się trzech graczy, ten który najwcześniej się zdeklarował pierwszy walczy z posiadaczem prowincji, jeżeli wygra prowincja jest jego, ale musi walczyć o jej utrzymanie z kolejnym graczem, jeżeli przegra, to kolejny agresor zajmuje jego miejsce próbując pokonać obrońcę
6. Raz w tygodniu dochodzi do updejtu mapy. Pojedynki których nie rozegrano nie mają wpływu na zmianę jej kształtu, ale tu pojawia się element do doprecyzowania, a mianowicie co zrobić jak się np. drugi w drabince ociągał z rozegraniem meczu uniemożliwiając walkę innym. Myślę że jak format turnieju będzie atrakcyjny, to takich problemów raczej nie będzie, ale jakieś zasady trzeba będzie ustalić.
7. Zasady bitewne - proponowałbym z drugiej edycji Ligi, ale z uwzględnieniem nacji kawaleryjskich i zasadami ich dotyczącymi z Krwawych Igrzysk
8. Mapy losowe, na styku prowincji zaangażowanych w wojnę, wybierane przez obrońcę, bo w dawnych czasach to on decydował gdzie stawi czoła najeźdźcy (bez gór, ale żaden to problem, bo i na łąkach można znaleźć niezłe pagórki jak ktoś chce się terenem ratować)
9. Gracz tracący wszystkie prowincje umieszcza swą nację w śmietniku historii, a pozostali kontynuują walkę o panowanie nad światem.
Sojusze i knowania - jak to Panie w polityce .... szeptane na STEAM, raczej a la rozbiory, bez przełożenia na bitwy w stylu 2 v 1
Mapa - gdybym ja miał ją robić to potrzebuję czasu, ale start byłby i tak pewnie po wakacjach.
Jam jest Defungor, Pierwszy co Żubra wypił, Władca Pastwisk i Żubrów Wszystkich, Zrodzony z Puszki Wielkiej, Przyjaciel Wszystkich Prażubrów, Jedyny Gazowany i Niepasteryzowany, Obrońca Pijanych, Pogromca Trzeźwych.....
Wg. mnie umieszczenie na mapie powinno zależeć od losowania.
No losowanie jest wskazane
Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu jesteśmy my sami
Zapraszam osoby które lubią gry strategiczne na mój kanał na yt póki jest tam głównie total war ale również coś innego się będzie pojawiać
https://www.youtube.com/user/MsRemix1992
Mylę, że istotna jest również poprawność historyczna, żeby nagle wskutek losowania Kartagina nie znalazła się w lasach północy. Dlatego losowanie powinno dotyczyć nacji, a nacje powinny mieć swoje historyczne pozycje wyjściowe. Może to być trudne w rejonach najgęściej zaludnionych, gdy np Sparcie mamy dać trzy prowincje wyjściowe, ale przyjrzę się i spróbuję pożenić wszystko w odpowiedni sposób.
jakoś dałem sobie radę lata temu z pierwszą edycją Jesieni Średniowiecza, to i tu optymizm mnie nie opuszcza.
Zgodność historyczna powoduje, że barbarzyńcy są uprzywilejowani zarówno pod względem obrony swoich pozycji, jak i podbojów, ale chcę się przyjrzeć jednostkom elitarnym. Może uda się to jakoś zbalansować poprzez ograniczenia.
Próbka - lokalizacja Iceni
Na razie szarości i grubość konturu do zgrania, ale na tym kawałku można już zaznaczać stan posiadania w miarę postępów.
Gdyby udało się tą formułą zainteresować graczy przez kilka edycji, to każdy miałby szanse na dogłębne poznanie kilku nacji.
Ostatnio edytowane przez Niesmiertelnik ; 22-07-2016 o 20:36