Mały Update:
Mapa dla czterech nacji
Mały Update:
Mapa dla czterech nacji
Półmetek... 16 nacji.
Odrobinę za bardzo zmniejszone, skompresowane i przez to deko nieczytelne, ale będzie lepiej.
Jest dobrze
Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu jesteśmy my sami
Zapraszam osoby które lubią gry strategiczne na mój kanał na yt póki jest tam głównie total war ale również coś innego się będzie pojawiać
https://www.youtube.com/user/MsRemix1992
Wygląda to bardzo obiecująco, chyba się niedługo wkręcę w ten projekt.
Czyli przez całą kampanię gralibyśmy tylko jedną nacją? Taki Cup of Nations, tylko na mapie kampanii? Czy też zyskiwaliśmy kolejne nacje do wykorzystania w walce w przypadku podbicia całej prowincji?
Mam trochę obawy, czy cała kampania nie będzie zbyt długa i ludzie się w trakcie wykruszą. Z drugiej strony trudno komuś dać jeden obszar, po którego utracie (przegranym jednym meczu) od razu odpada. Jest jeszcze kwestia ile miałaby trwać pojedyncza tura - 3 dni? (to może być zbyt mało do rozegrania wszystkich meczów, szczególnie jak będzie kilka ataków na daną prowincję) Tydzień? (to może za bardzo wydłużyć kampanię)
Myślę, że przy zapisach trzeba koniecznie podkreślać, że kampania jest dla zaangażowanych i zdeterminowanych ludzi. Bo wycofanie się z turnieju będzie bardzo źle widziane i zapamiętane.
Co do limitów, nie da się takiej kampanii zrobić z rozróżnieniem nacji na Zrównoważone, Silne i Mocarne. Każdy tutaj walczy z każdym. Muszą być jedne, uniwersalne zasady, jak w Krwawych. Optuję za max 6 mieczy, ale z ograniczeniami elitarnych mieczy u barbarzyńców do max 3. Max 4 to nadal byłaby moim zdaniem zbyt duża siła.
PS: muszę przyznać, że udała nam się ta scena Romkowa.
Zapraszam na mój kanał yt. Narazie mało tam TW, ale to się zmieni
https://www.youtube.com/user/pawelgrozny
Oraz polecam zobaczyć prace tej osoby na deviancie
http://sieere.deviantart.com/
Mapa jest gotowa, umożliwia zaznaczenie postępów rozgrywki w kilka chwil. Zmiany odbywają się w pliku .CDR, a następnie nowa mapa jest eksportowana do .JPEG.
To wersja robocza, mogę pozmieniać grubości konturów, kolory, wrzucić symbole nacji. Nie czepiajcie się proszę ahistoryczności - nie jest łatwo upchnąć po 3 prowincje dla każdego. Muszę dodać nazwy prowincji.
Wyszło świetnie, musiałeś się pewnie namęczyć na bałkanach żeby po 3 prowincje dać.
Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu jesteśmy my sami
Zapraszam osoby które lubią gry strategiczne na mój kanał na yt póki jest tam głównie total war ale również coś innego się będzie pojawiać
https://www.youtube.com/user/MsRemix1992
Cała kampania jedną nacją. Stosowanie najechanych nacji może być o tyle trudne, że kilku graczy mogłoby mieć prawo do używania nacji z racji trzech prowincji do podziału. Trudne do zapanowania, ale mozna pomyśleć nad rozwiązaniem.
Kampania na pewno będzie długa, ale w większości sytuacji będzie polegała na rozegraniu 1 bitwy na turę. Zastanawiam się nad wprowadzeniem zasady odzwierciedlającej rosnącą moc nacji. Np. Gracz mający 3 prowincje mógłby atakować 1 raz. Gracz mający 5 prowincji 2 razy na turę, a gracz mający 10 prowincji 3 razy na turę. W efekcie i tak grałby raptem kilka bitew na turę, a postęp kampanii byłby bardziej dynamiczny i nie czekalibyśmy 2 lata na zwycięzcę
Po wprowadzeniu progresji można spokojnie dać tydzień na turę.
Mapa jest na tyle "flexible", że można grać nawet jak jest tylko 10 chętnych. Można zawęzić obszar pojedynku do 10-ciu sąsiadujących frakcji, resztę zaznaczyć na szaro, zrobić losowanie nacji coco jumbo i do przodu....
Zastanawiam się też nad wprowadzeniem do jakiejś kampanii "wczesnego okresu", który polegałby na wykorzystaniu tylko podstawowych jednostek, załóżmy tylko dwóch pierwszych w rosterze w każdej linii piechoty i miotaczy i tylko pierwszych kawalerii, bez ciężkiej szturmowej, lub z innego klucza umożliwiającego zbalansowanie możliwości dla każdej nacji i uniknięcie stosowania op jednostek.
EDIT: dzięki Remix, no łatwo nie było, ale mnie jarają takie zadania ....
Wygląda to naprawdę ciekawie.
Co do rustera jednostek - nie kombinowałbym, tylko korzystał z dotychczasowych doświadczeń. Ludziom przyjemnie się gra w Ligach czy Krwawych, więc trzymajmy się tych zasad. Inaczej gra może stracić swój smak i ludzie szybko się zniechęcą.
Co do liczby ataków, ja bym się zastanawiał nad dwoma atakami na turę na początek. Żeby jednak postępy były bardziej dynamiczne. W ogóle można by to rozpisać jakoś w ten deseń:
1-2 prowincje - max 1 atak na turę
3-4 prowincje - max 2
5 i więcej prowincji - max 3
Oczywiście ataki nie mogłyby się powtarzać, tj. dotyczyć tej samej prowincji, tylko różnych.
Co do gry tą samą nacją, w sumie to chyba właśnie o to powinno chodzić, żeby jedna nacja zwyciężyła na sam koniec.
Hmm, trochę jednak mam obawy przed taką kampanią, bo to naprawdę byłby potężny i długi projekt.