Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: 316 P.N.E. Lycia

  1. #1
    Podkomorzy
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 335
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    85
    Otrzymał 287 podziękowań w 137 postach

    316 P.N.E. Lycia

    Niezwykła aktywność Kolchidy na Pontos Euksineos skumulowała się na rozdartym na pół Pergamonie. Jedna z armii Kolchidy skierowała swoje ostrza toporów na południe, mierząc w Lycię.

    Obrońca Pergamon, czas na rozegranie bitwy lądowej do 22.08. o 22:00.

  2. #2
    Cześnik Awatar Twój Mistrz
    Dołączył
    Mar 2016
    Lokalizacja
    Opolskie, Nysa
    Postów
    326
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    64
    Otrzymał 44 podziękowań w 36 postach
    Ojcze tak jak mi nakazałeś wyruszyłem by zdobyć południowe terytoria (które jak mówiłeś bez łączności ze stolicą powinny być bezbronne) uprzednio wysyłając szpiegów na północ i zabezpieczając mocnymi garnizonami wyzwolone terytoria naszych przodków. Większość miast poddawała się bez walki ale co dziwniejsze w większości brakowało mężczyzn, rozesłałem wiec zaufanych ludzi by dowiedzieć się co się dzieje. Nasi informatorzy wskazali jasno że tworzy się ruch oporu który zaciąga mężczyzn w swoje szeregi i szkoli armie która ma wraz z tą tworzoną w stolicy wygnać nas z ich ,,rodowitych terenów", wyruszyłem więc natychmiast by zdławić rebelię. Dwudziestego dnia Gamelionu, 3 miesiące po wyzwoleniu Miletu armia buntowników wspierana przez weteranów wojskowych którzy odeszli już z armii stanęła na przeciw naszych sił. Bitwa przebiegała jak następuje: Gdy stanęliśmy w lesie ukryci nasi zwiadowcy zauważyli niezalesione wzniesienie które pod osłoną drzew można sforsować i zdobyć przewagę terenową. Wzgórze zostało zajęte jednak przeciwnik nie zamierzał wychodzić z bezpiecznego okrycia drzew które osłaniało go przed deszczem kamieni z naszych proc, a odziały strzeleckie które posiadał przeciwnik zaczęły zadawać naszym straty, tak iż wycofaliśmy się z powrotem na wzgórze. W obliczu nie możliwości wywabienia wrogów w otwarte pole postanowiłem że przynajmniej wyrównamy szanse i okrążając wroga również wszedłem z wojskami w las tak iż teraz nasze odziały dystansowe miały równe szanse, chodź nie były już tak skuteczne jak w uprzednio. Po krótkiej chwili już odziały do walki w zwarciu złapały się w morderczym uścisku. Wyróżnić w tej bitwie trzeba odział szlachty kolchidzkiej z terenów Gienosu, który w tej bitwie był wart swojej wagi w złocie niemal sam utrzymując całą naszą lewą flankę tak iż zwycięskie odziały z prawej miały czas okrążyć i zniszczyć wroga.W nagrodę wysłałem ich na do domu by nie musieli już znosić trudów kampanii oraz oczywiście podwoiłem im żołd dla przykładu. Zwycięstwo nie było może tak spektakularne jak twoje nad siłami ateńskim, jednak wystarczyło by reszta miast poddała się (po za kilkoma które zdobyłem szturmem, nie chcąc już narażać naszych wspaniałych żołnierzy na trudy oblężenia).

  3. Użytkownicy którzy uznali post Twój Mistrz za przydatny:


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •