-
Konny falangita rakietowy
Co tu dużo mówić świetna robota
-
-
Podczaszy
Bitwy o stolicę przebiegały by jako szturm na osadę ?
-
-
Tak
-
-
Podczaszy
Dało by się zamiast szturmu utrzymać oblężenie? I np. : po 3 turach zdobyć miasto bez strat ? Oczywiście obrońca miałby możliwość wypadu.
-
-
Moderatorzy Globalni
Bardzo fajny pomysł z oblężeniem. Można by powiązać czas oblężenia z rozwojem ekonomicznym prowincji. Plus trzeba by rozstrzygnąć co w przypadku nieudanego szturmu - cofka z prowincji, czy też dalsze utrzymanie oblężenia.
-
-
Konny falangita rakietowy
W przypadku oblężeń jest jeszcze jedna kwestia do rozwiązania. W miastach zawsze mamy tylko 1 punkt zwycięstwa reszta to punkty strategiczne których opanowanie daje jedynie premie do morale w jego obrębie, dlatego trzeba by się umówić że w przypadku oblężeń miast wygrać można przez opanowanie punktu zwycięstwa lub ponad połowy punktów strategicznych w mieście. Sprawi to że oblężenia będą ciekawe bo na razie sprowadza się to do obrony na murach a potem kampienia w punkcie zwycięstwa. Niestety CA skopało oblężenia nie mniej projekty miast są całkiem fajne i możemy to wykorzystać zwłaszcza przy dużych oblężeniach na kilku graczy
Chętnie bym kiedyś spróbował zagrać takie oblężenie na czwartkach
-
-
Moderatorzy Globalni
Myślę, że jak tylko Nies ogarniesz ten Arkusz, warto już ruszyć z testową kampanią, gdzie pokierujesz tak scenariuszem, żeby przetestować wszystkie nowości. Tylko do testowej trzeba wziąć zdeterminowanych i karnych ludzi z czasem do gry. Żeby nie robić tygodniowych tur, a raczej 3-4 dniowe.
Co do nowej formuły arkusza, odniosę się jak znajdę czas żeby się bardziej nad tym pochylić.
-
-
-
Użytkownicy którzy uznali post Niesmiertelnik za przydatny:
-
Cześnik
Co do oblężeń to trzeba też jakies zasady ogarnać żeby nie było obstawiania zejsc z murow i ochrony obstawiajacych lukami. W takim przypadku można sie 10 oddzialami po pół stanu bronić przed potęgą, oczywiście nie wyposarzoną w OGROM sprzętu oblezniczego.
-
-
Konny falangita rakietowy
Po to są mury żeby ich bronić. Nie bez powodu większość fortec zdobywano głodem , bo mury dawały taką przewagę obrońcą że żeby je zdobyć trzeba mieć dużą przewagę lub zaatakować z zaskoczenia. Przecież fortyfikacji nie broniły kilkunasto tysięczne armie tylko pare tysięcy lub nawet pare set żołnierzy garnizonu który w przypadku wrogiej przewagi bronił się aż główne siły nie przybędą z odsieczą.
Nic nie trzeba zmieniać. Przeciwnik stracił mury i obstawił zejścia? Nie jest w stanie obsadzić wszystkich plus można na mury wstawić swoich strzelców i z nich ostrzeliwać bezkarnie obrońców.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Możesz edytować swoje posty
-
Zasady na forum