-
Tura 6. OPHIR - rewanż pisany krwią.
O świcie przez granicę Sarmatii i Ophir poczęły przetaczać się geckie zastępy. Wódz podjął decyzję, zgromadził potężna armie i ruszył w bój by odciąć przeciwnika stacjonującego w Carpians. Armia była zaiste przepotężna, a Króla natchnęła historia bitwy sprzed trzech lat, która rozegrała się na pograniczu Pontu i Kolchidy i o której krążyło coraz więcej legend słyszanych podczas wieczornych biesiad w przydrożnych karczmach. On również zapragnął poznać smak takiego zwycięstwa. Słońce stało już wysoko, a wojska ciągle szły i szły, co nie mogło zostać niezauważone przez podjazdy kimmeryjskiej jazdy patrolującej pogranicze. Ogłoszono alarm i kto żyw chwytał za broń. Naprzeciw wrogowi o wartości 20.398 dinarii mogła stanąć armia kimmeryjska o wartości 7.905 dinarii wsparta wartym 2.000 pospolitym ruszeniem.
Zbliżał się czas decyzji.
W przypadku bitwy zwycięzca przesyła screen i replay na adres Kampanii.
-
Użytkownicy którzy uznali post Niesmiertelnik za przydatny:
-
mózgozdrapka
Nies proszę podlicz jeszcze raz moje siły
-
-
Podczaszy
Prosiłbym również o podliczenie i moich sił.
-
-
Siły podliczone. Jest dobrze. Golde zbiera koszary po drodze, bo tak zarządził. Zachar wysłał co wysłał.
-
-
mózgozdrapka
bronić prowincji będzie tylko garnizon, armia wycofuje się
-
-
No to do boju
-
-
Podczaszy
już po wszystkim
-
-
I kto wygrał? Jakie straty masz Goldi?
-
-
mózgozdrapka
straty rzędu 230 Dinarii. 40 ludzi
zostałem wystrzelany
daje to do myślenia jeżeli ktoś ma nadzieje na zadawanie strat samym garnizonem
-
-
Przy różnicy wartości 10:1 na pewno
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Możesz edytować swoje posty
-
Zasady na forum