Dzięki za uwagi. Nie krępuj się, takiej krytyki właśnie oczekuję.
- Docelowo chciałem aby każde państwo miało własną religię, a ściślej odpowiednik kultury jak w kampanii brytyjskiej z dodatku, ale jest to niemożliwe zważywszy na ograniczenia gry. Dlatego zdecydowałem się maksymalnie podzielić najbardziej jednolite religijnie obszary mapy. Brytyjczycy i Skandynawowie stali się Lollardami, państwa italijskie Waldensami, iberyjskie Katarami, Tunezja i Egipt Szyitami, a ruskie państwa wyznawcami "kijowskiego" prawosławia
- Nie zauważyłem by zmiany religijne odcisnęły istotne, jakiekolwiek negatywne z punktu widzenia oczekiwań piętno na geopolityce, ale zwrócę na to większą uwagę w testach.
- Zrobię test z minimalnie zróżnicowanymi sakiewkami(np. 150 na osadę jako dodatek do podstawowego 1000)
Największym problem dla rozległych państw jest położenie geopolityczne w punkcie startowym kampanii, wrażliwość na agresje z wielu kierunków. Później tworzą się sojusze, ściślejsze związki i większe państw są stabilniejsze
@Piter
Zdaje się, że jest już osiągnięty limit frakcji, a slot po mongołach wzięli Połowcy/Kumanowie