Strona 15 z 17 PierwszyPierwszy ... 51314151617 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 163

Wątek: LLTW - Dyskusja

  1. #141
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    To mi się chyba najbardziej nie podoba w Warhammerze. Można wziąć taki skład z gigantami,albo "death star" i otworzyć popcorn i patrzeć jak się samo gra. To chyba nie o to chodzi w multi. Dla mnie takie taktyki są porównywalne z noob boxem pikinierów.
    Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.

  2. #142
    Podczaszy
    Dołączył
    Feb 2016
    Postów
    700
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    183
    Otrzymał 260 podziękowań w 162 postach
    Cytat Zamieszczone przez Il Duce Zobacz posta
    To mi się chyba najbardziej nie podoba w Warhammerze. Można wziąć taki skład z gigantami,albo "death star" i otworzyć popcorn i patrzeć jak się samo gra. To chyba nie o to chodzi w multi. Dla mnie takie taktyki są porównywalne z noob boxem pikinierów.
    nie zaprzeczam, ale jak Arroyo słusznie zauważył wystarczyło dobić Lorda i Szmana którzy uciekli w tym zamieszaniu i bym przegrał tą grę bez niczego. Swoją drogą takie taktyki są chyba najprostsze do pokonania w tej grze, problemem nie jest tkz "death star" czy "gigant" tylko to czy ktoś to zagra. Jak wiem, że przeciwnik zagra giganty to wtedy mogę właśnie otworzyć popcorn i oglądać mecz bo kontra na to jest banalna wręcz (taka sama jak na noob box w Romku).

  3. #143
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Każdą taktykę da się skontrować. Problem jest tylko taki,że jeżeli nastawisz się na kontrę a okaże się że jednak przeciwnik wziął coś innego to od razu zaczynasz bitwę na gorszej pozycji. Jak dla mnie takie taktyki powinny być eliminowane z multi tak jak został wspomniany noob box,który przecież mimo że niby taki prosty do skontrowania zakazany jest niemal wszędzie. Choć i tak nic nie przebije pewnego gracza na którego trafiłem podczas jednego z turniejów na tym forum,który wziął na moje wampiry mapę na podziemnej drodze,artylerię i nie zamierzał się ruszyć spod czerwonej linii .
    Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.

  4. #144
    Stolnik Awatar Pyrrus89
    Dołączył
    Sep 2016
    Postów
    879
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    308
    Otrzymał 284 podziękowań w 184 postach
    Taki już urok Warhammera, że trudno go zestawiać z wcześniejszymi odsłonami. Duże jednostki są do pokonania, tylko nigdy nie ma pewności, czy przeciwnik wystawi armię gigantów. Swoją drogą jaką miał Mist inną szanse na wygranie tego boju? Przeczulam w szczególności, bo niebawem MP i takie taktyki będą normą. Swoją drogą mnie wkurzają makarony w Rome, a jakoś nikt ich nie zakazuje. Wracając do Młota, większym problemem jest system HP, gdzie np. rydwany przy minimalnym poziomie życia nadal mają trzy modele. Na multi to chyba największa bolączka.

  5. #145
    Podczaszy Awatar SaperHeart
    Dołączył
    Jan 2017
    Postów
    540
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    56
    Otrzymał 140 podziękowań w 92 postach
    Nie sądzę żeby zabicie Morghula coś dało, ponieważ miałeś 3 Olbrzymy, które walczyły koło siebie. Może jakby były oddalone od siebie to by zostały załamane ale tak to nikłe szanse. Nie tak łatwo złamać olbrzyma nawet po śmierci generała. Są odporne na terror i zadają masę obrażeń, a to sprawia, że mogą się długo utrzymywać w walce. Dodatkowo Wampiry nie miały żadnych jednostek które mogłyby skontrować Olbrzymy.

    Jestem tego samego zdania co II Duce. Stosowanie takiej formy gry mija się z celem i tylko zniechęca innych. Trzeba pomyśleć nad uniemożliwieniem graczowi takich rozwiązań, które nie mają w sobie żadnej myśli taktycznej tylko czyste pakowanie wszystkiego w jeden punkt. BTW bardzo fajna bitwa Pyrrusa i Szymbloka.

  6. #146
    Stolnik Awatar Pyrrus89
    Dołączył
    Sep 2016
    Postów
    879
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    308
    Otrzymał 284 podziękowań w 184 postach
    Dzięki za miłe słowa SaperHeart, choć nie wiem czy wiesz, ale to nasze starcie wzbudziło również kontrowersje, bo ponawianie szarż latajek też ma swoich przeciwników. Moje najlepsze bitwy w lidze, czyli boje przeciwko Szymblokowi oraz Turkowi, to właśnie były starcia na wielkich przeciwników. Po prostu w Warhamerze dobór dobrej armii i umiejętność czytania w myślach przeciwnika( )to połowa sukcesu, użyłbym wręcz określenia, że to taka karcianka, tylko na PC. Jestem jak najdalszy od dokładania nowych ograniczeń, za wyjątkiem sytuacji, gdy wykorzystanie pewnych ułomności gry daje nam jakieś powiedzmy 90% szans na zwycięstwo. Grając wczoraj z Turkiem też zrobiłem boxa Bretonnią na jego Wampiry, co prawda przemieściłem go pod jego linię, ale formacja pozostała niezmieniona. Naprawdę bardzo ciężko wygrać z pewnymi rasami, nie stosując określonych i może czasem mało finezyjnych taktyk. Nie każda bitwa będzie piękna, bo to jest niemożliwe i trzeba się z tym pogodzić. Na box Wampiry mają jeden czar, który go rozwala w mgnieniu oka, na szarże latajek są lekkie i mobilne jednostki typu zabójcy czy tchórze, na giganty praktycznie każda rasa ma jednostkę, która zadaje spore obrażenia. Jest problem ze zbyt dużo skutecznością rydwanów przeciwko Krasnoludom, ale nie można mieć wszystkiego. Innymi słowy, Warhammer jest trudną grą na multi, bo trzeba zwracać uwagę na multum rzeczy, które w poprzednich odsłonach były dla nas bez znaczenia. I piszę to jako debiutant, który też irytuje się na niektóre bolączki tej gry. Pozdrawiam.

  7. #147
    Podczaszy
    Dołączył
    Feb 2016
    Postów
    700
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    183
    Otrzymał 260 podziękowań w 162 postach
    do 3 kolegów dyskutujących powyżej

    Jak czytam te wypowiedzi to normalnie nie wiem co powiedzieć

    "Problem jest tylko taki,że jeżeli nastawisz się na kontrę a okaże się że jednak przeciwnik wziął coś innego to od razu zaczynasz bitwę na gorszej pozycji." - przecież to jest kwintesencja TotalWar żeby zrobić taką armię która jest lepsza od przeciwnej. Ale poczekajcie dam przykład dla was żebyście zrozumieli, jak w Rome 2 jeden gracz weźmie Arwenów a drugi Ateny to czy czasem gracz nr 1 nie ma przewagi na wyborze nacji bo ma "lepszą nacje", albo inaczej jak jeden gracz będzie miał Zaprzysiężonych a drugi będzie miał Szermierzy w Kolczugach to przecież nie fer bo gracz z Zapkami może tylko kliknąć szarże i wygra ! ELMINUJMY TO

    Jak pisałem wyżej co z tego, że ktoś ma 3 giganty weź strzelców, jak grasz Wampirami masz inne metody żeby się tego pozbyć. Jak ktoś zrobi szarżę kawalerii na włócznie to nie narzekać że nie da się wygrać albo ktoś wybrał złe jednostki to znaczy że jeszcze przed nim daleka droga.

    "Trzeba pomyśleć nad uniemożliwieniem graczowi takich rozwiązań, które nie mają w sobie żadnej myśli taktycznej tylko czyste pakowanie wszystkiego w jeden punkt." - myśl taktyczna była na poziomie doboru armii, ale przecież gracz przeciwny mógł wybrać armię, która zniszczy giganty skoro przecież to jest takie OP i zawsze tak się gra prawda. A że miał armię zrobioną bardziej ogólnie, tylko udowadnia mój punkt że nie chodzi o same giganty tylko o to czy ja ktoś zagra czy nie.

    Ale dalej w temacie "Trzeba pomyśleć nad uniemożliwieniem graczowi takich rozwiązań" - Szczerze od tego są zasady i są modyfikowane prawda ?

    A teraz tak od siebie, w kolejnym turnieju może nie być gigantów dla mnie to żadne ograniczenie wtedy będzie kolejna taktyka która jest "za mocna" dla Panów powyżej i będzie kolejne narzekanie. Innym nie przeszkadzały zasady i nie było problemów, zresztą jak kogoś boli porażka na giganty niech sam je zagra na danego gracza w rewanżu i wtedy mamy remis (no chyba że nagle jakimś cudem i tak przegra prawda - czyli co wtedy się okazuje że jednak da się wygrać).

    Ludzie po prostu zacznijcie grać na multi wtedy się okaże że niektóre bolączki nie są takie trudne do przeskoczenia jednak . Wiadomo komputer na singlu robi to co chcemy a pisząc na forum to jednak nie to samo co bitwa i testowanie.

    Szczerze uważam się za słabego gracza dlatego po prostu gram giganty żeby mieć łatwe zwycięstwo

    PS. jedynie Pyrrus moim zdaniem ma najbardziej obiektywną opinię co do balansu bo jako jedyny miał okazję grać w danym turnieju i doświadczyć wszystko z pierwszej ręki, a nie z "kanapy" jak inni.

  8. Użytkownicy którzy uznali post Mist za przydatny:


  9. #148
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    "Problem jest tylko taki,że jeżeli nastawisz się na kontrę a okaże się że jednak przeciwnik wziął coś innego to od razu zaczynasz bitwę na gorszej pozycji." - przecież to jest kwintesencja TotalWar żeby zrobić taką armię która jest lepsza od przeciwnej. Ale poczekajcie dam przykład dla was żebyście zrozumieli, jak w Rome 2 jeden gracz weźmie Arwenów a drugi Ateny to czy czasem gracz nr 1 nie ma przewagi na wyborze nacji bo ma "lepszą nacje", albo inaczej jak jeden gracz będzie miał Zaprzysiężonych a drugi będzie miał Szermierzy w Kolczugach to przecież nie fer bo gracz z Zapkami może tylko kliknąć szarże i wygra ! ELMINUJMY TO
    Przyznaję bez bicia - na multi WH jestem dość zielony(choć parę bitew zagrałem i obejrzałem). Ale mam wrażenie że podobnie jest z Tobą w przypadku Rome 2 bo to kulawe porównanie. Dlaczego? Dlatego bo jeżeli ktoś wybiera w pierwszym meczu Ateny bez dżentelmeńskiej umowy że nie używa się w tym meczu nacji barbów to sam sobie kopie grób,podobnie jest w wypadku jeżeli ktoś "kontruje" barby Atenami. Rozumiem ideę tego porównania ale nie jest trafione .

    Wracając do sedna - mnie jako obserwatora i nowicjusza takie taktyki zniechęcają,cała ta sprawa by mnie nie interesowała ale zbliżają się MP w których jednak wypadałoby wziąć udział. Jeżeli faktycznie jest tak jak piszecie,że te taktyki są słabe i bez problemu się je kontruje to ok,może macie rację i po prostu będę musiał więcej potrenować. Ale chciałbym żeby wypowiedzieli się też pozostali wyjadacze multi WH czy faktycznie tak jest rozwiewając tym samym wątpliwości. A może nawet pokusili się o napisanie mini poradników w stylu tych do Rome 2? .
    Keep your friends rich and your enemies rich and wait to find out which is which.

  10. #149
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Tak formalnie to wygląda to tak:
    -dla mnie to wybór armii to zaledwie 50% sukcesu. Resztę osiąga się przez grę, bo co z tego, że możesz mieć 3 giganty czy choćby najlepszą możliwą piechotę, skoro możesz zagrać jak początkujący tj. na ten przykład rzucić się jazdą na giganty - jazda wtedy może przerżnąć z kretesem.
    -co do zasad to i one będą modyfikowane, by nie były ciągle takie same. Jakbyśmy mieli grać na tych samych zasadach każdy turniej to wyszłoby na to, że w stosunku do innych krajów my się nie rozwijamy.
    -bolączek w bitwach w TW: Warhammer jest pełno, nawet te krótkie bitwy mnie wykańczają (kiedyś to były długie bitwy, a mody to jeszcze bardziej rozszerzały, mowa tu o Medku 2), ale hej, multiplayer właśnie ma takie być, trzeba zwracać uwagę na wszystko, co do joty, by czegoś nie spaprać. Tu jedynie kryje się spory plus tego trybu, więc jedynie przy singleplayer staram się wydłużać bitwy jak najbardziej to możliwe poprzez multum modów typu likwidacja morale, battle AI czy proper combat mod. W multi jednak muszę się przyzwyczajać do szybkich bitew, a i to jest czasem trudne.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  11. #150
    Podczaszy
    Dołączył
    Feb 2016
    Postów
    700
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    183
    Otrzymał 260 podziękowań w 162 postach
    Cytat Zamieszczone przez Il Duce Zobacz posta
    Przyznaję bez bicia - na multi WH jestem dość zielony(choć parę bitew zagrałem i obejrzałem). Ale mam wrażenie że podobnie jest z Tobą w przypadku Rome 2 bo to kulawe porównanie. Dlaczego? Dlatego bo jeżeli ktoś wybiera w pierwszym meczu Ateny bez dżentelmeńskiej umowy że nie używa się w tym meczu nacji barbów to sam sobie kopie grób,podobnie jest w wypadku jeżeli ktoś "kontruje" barby Atenami. Rozumiem ideę tego porównania ale nie jest trafione .

    Wracając do sedna sprawy - mnie jako obserwatora i nowicjusza takie taktyki zniechęcają,cała ta sprawa by mnie nie interesowała ale zbliżają się MP w których jednak wypadałoby wziąć udział. Jeżeli faktycznie jest tak jak piszecie,że te taktyki są słabe i bez problemu się je kontruje to ok,może macie rację i po prostu będę musiał więcej potrenować. Ale chciałbym żeby wypowiedzieli się też pozostali wyjadacze multi WH czy faktycznie tak jest rozwiewając tym samym wątpliwości. A może nawet pokusili się o napisanie mini poradników w stylu tych do Rome 2? .
    Przyznaje się bez bicia, że na Romku też trochę spędziłem zresztą kilka osób pewnie mnie tak kojarzy . Porównanie jest takie samo jak ktoś Gra Wampiry na frakcję z Gigantem to ma lekki problem, chociaż ma większe szanse niż np grając Atenami na Zapki takie moje zdanie . Tutaj nie ma dżentelmeńskiej umowy bo póki co jest mało nacji więc gra się wszystkim na wszystko żeby testować

    Zgodzę się że taktyka jest nuda bo sam tego nie lubię i jak pisałem naprawdę mi to nie przeszkadza żeby ograniczyć giganty do np 1 albo coś ja mam jednak inny styl gry. Ale np jak ktoś gra Orkami np na Imperium to raczej nie zobaczymy tam giganta bo jak Imperium ma strzelców to już ma przewagę chyba że ktoś ryzykuje i nagle się okaże że nie ma strzelców ale to już są "mind games" czyli te 50% żeby wygrać z przeciwnikiem.

    Arroyo ładnie się wypowiedział, ogólnie w WH mamy więcej opcji niż w Romku nie oszukujmy się, bo gramy na armaty, potwory albo latające żeby nie wspomnieć o czarach dlatego gracze którzy przechodzą z Romka mają straszny problem i niekiedy się zrażają.

    Nie myślał nikt z was tak, jak się przeniosę i będę na tym samym poziomie co poprzednio w nowej grze to znaczy że coś jest nie tak z grą, wtedy traci się motywację do treningu bo już się jest "dobrym" Przemyśleć

    Pozdrawiam

Strona 15 z 17 PierwszyPierwszy ... 51314151617 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •