Kolega Saper zrezygnował przed Twoim postem, jednak nie zdążyłem jeszcze tego ogłosić. Coś się zmieniło?
Kolega Saper zrezygnował przed Twoim postem, jednak nie zdążyłem jeszcze tego ogłosić. Coś się zmieniło?
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Kurde, pytał mnie w sobotę o grę, no ale nie za bardzo przez weekend miałem czas i w sumie chciałem zagrać z Arroyem, ale jak ma wypaść z powodu braku przeciwnika, to chętnie to jutro zagram. Takie zapisywanie się, a potem rezygnacja, jest w mojej opinii dość słabe. No chyba że za tą decyzją stoją jakieś poważniejsze powody. W każdym razie czekam jutro na niego na ubitej ziemi.
dziś był emocjonujący dzień z tego co mi wiadomo SaperHeart i Wozio zrezygnowali z ligi z nie wyjaśnionych powodów. Turek pewnie da więcej informacji potem.
W sumie jestem raczej świeży na scenie multi, ale trudno mi się nie odnieść do tego, jak nasza maleńka społeczność graczy Warhammera jest jeszcze niedojrzała. Na 10 zawodników dobrowolnie zapisanych w lidze, jeden nie raczy nawet odpowiedzieć na steam, drugiemu nie podobają się zasady, które praktycznie pozwalają na wszystko, to znowu ktoś jeszcze uznał, że zwyczajnie strzeli focha i gawiedzi tłumaczył się nie będzie. Taka moja prośba:kto ma jeszcze zamiar się wypisać, niech zrobi to teraz, zanim pozostali gracze na dobre wkręcą się w rywalizację.
dokładnie popieram kolegę wyżej, w sumie się powtarzam ale tutaj chodzi o to żeby zagrać na "lepszych" i zobaczyć jak oni grają jak ktoś Cię pokonał to trudno trzeba przełknąć i czekać na rewanż (a przy okazji ktoś mądry podpatrzył by taktykę i zagrał na kogoś innego i wtedy sprawdził czy faktycznie jest to takie "OP i nie fer"). Z doświadczenia wiem, że wszystko da się pokonać tylko trzeba czasu i ogrania.
P.S ja miałem remis z Szymblokiem i po tym co zobaczyłem z jego strony od razu wróciła mi chęć do gry ! nowa krew i takie miłe zaskoczenia już nie mogę się doczekać rewanżu na niego w najbliższej przyszłości mam nadzieję
To prawda, przy tym zalewie niezbyt dobrych informacji, kolega Szymblok pokazał się zdecydowanie na plus. W sumie polecę trochę takim Coelho, ale żeby zacząć wygrywać, to wpierw trzeba nauczyć się odnosić z godnością porażki z rąk lepszych graczy od siebie. W przeciwnym wypadku pozostaje tylko tryb Single, gdzie SI nie stawia przed nami dużych wymagań. Mnie może przychodzi to znacznie łatwiej, bo uczyłem się grać w Rome, trenując z jednym z najlepszych graczy na naszej scenie multi, więc już to kiedyś przerabiałem, a wizja klęski mnie nie paraliżuje- ba, z każdą bitwą rozumiem tę grę bardziej i staram się wyciągać wnioski na przyszłość. Ogólnie liga i tak zapowiada się wybornie, a osobiście liczę, że przynajmniej na tej 6 pozycji dam radę się uplasować.
Po pierwsze Panowie moja decyzja o zrezygnowaniu z ligi nie była spowodowana przegraną, bo tak chyba Pan Mist uważa, tylko brakiem czasu. Czy bym zagrał bitwę z Arroyo czy z innym uczestnikiem to by nie zmieniło faktu, że dopiero będę dostępny po 3.07. Jedni pracują, drudzy się jeszcze uczą itd. i tego chyba nie muszę tłumaczyć.
@Mist
Co do bitwy z tobą to pogratulowałem Ci zwycięstwa i nie mam żadnych "ale", chodź nie uważam, że to wynikało z jakiegoś super Twojego skilla taktycznego. Po prostu wrzuciłeś wszystko w kupę i to all. Dla mnie granie Death Starów równa się campienie się w rogu mapy i szczerze Ci się przyznam, że szkoda mi czasu na coś takiego, bo nic tu przyjemnego. Jeżeli chcesz wiedzieć co mam na myśli mówiąc o bitwie zobacz spotkanie Pyrrusa vs Tureka, tak wyglądają przyjemne gry.
Cieszę się, że jednak nie było spowodowane to przegraną ale po wczorajszym dniu faktycznie sobie tak pomyślałem bo przy okazji zrezygnował jeszcze Wozi i takie informacje wstępne były. Co do pracy, nauki czy wakacji masz rację nie trzeba sam mam dużo planów i pracy.
@SaperHeart
Co do bitwy to właśnie miałeś "ale" w postaci "DeathStara" zresztą sam o tym piszesz więc chyba jednak jest. Zresztą nie rozumie do końca całego tego podejścia w pierwszej bitwie gdzie niby był ten DeathStar, ja rozumie że jest to wojsko w "kupie" które potem jest leczone czarami magii wampirów lub życia (moje zdanie na ten temat). Więc co do tego w pierwszej bitwie miałem Chaos z Gigantami na Twoje Wampiry. Nie wiem miałem według ciebie rozdzielić giganty tak żebyś mógł je okrążyć i zabić po kolei bo inaczej jak są razem to DeathStar?
A co do drugiej bitwy ta sama sytuacja miałem zbitą formację wojsk bo miałeś kolego 3 rydwany więc co miałem ułatwić Ci zadanie i rozciągnąć linie żebyś to przejechał bez problemu .
Nie ma co się oszukiwać dobór armii przed bitwą to duży procent składający się na zwycięstwo.
@Mirt
Jeżeli dacie mi czas do 3.07 to mogę grać. Teraz jest to niemożliwe i tyle.
W sumie ciężko rozjechać rydwanem 3 jednostki stojące na sobie ^^ tam nawet palca nie było gdzie włożyć Spoko, nie mam "ale" bo nie zagrałeś nic co by było nielegalne. Miałeś lepszą taktykę i tyle. Może jestem przeczulony na takie gry, ponieważ oczekuję od przeciwnika bardziej zaskakujących rozwiązań. Pozdrawiam
@SaperHeart
W kwestii braku czasu to napisz do Turka i się dogadaj z nim, mi osobiście nie przeszkadza coś takiego po prostu potem zagrałbyś więcej meczy na raz i tyle ale to moje zdanie. Każdy się denerwuje jak przegra z czymś "wkurzającym" ale jak gra się na liście to ludzie mają niekiedy jeszcze ciekawsze pomysły więc jak się ograsz to potem mniej więcej się spodziewasz czegoś takiego i kombinujesz jak to pokonać. Pozdrawiam.