Uhh, właśnie jestem po ciężkim starciu z Arroyo 1:1. Pierwsza bitwa moje Imperium na Wysokie Elfy Arroya. Niestety, Tyrion z leczeniem od kapłanki i swoimi umiejkami pocisnął mojego Todbringera na gryfie i dwóch kapitanów na pegazach. Ale przynajmniej mam już Imperium za sobą xd. Druga bitwa była strasznie na korzyść Arroya, ale na szczęście na końcu Kroq-gar wraz z dwoma stegadonami rzucili się razem na Lorda Wampirów na smoku i go ubiły